reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamusie w 2012

Witam kobietki
Chciała bym dołączyć do Waszego grona
Bunny Martolinka gdzieś muszę się zaczepić, na kwietniówkach już nie mam prawa bytu a zrobię wszystko by urodzić w 2012r. zdrowego dzidziusia. Pamięć o Gracjanku mnie motywuje do walki o jak najszybsze zajście w ciąże.

Martolinko nie przejmuj się Twój maluszek jest zdrowiutki i silny, pamiętam że byłaś przeciwna detektorowi wiec nie zmieniaj zdania tylko przez moja osobę, choć ja jego zakupu nie żałuję, dla mojego synka najwyraźniej nie przyszedł odpowiedni czas, tym razem się uda, wróci do nas, jestem tego pewna.
 
reklama
Syneczki, przykro, ze spotkalo Ciebie cos tak smutnego, ale fajnie, ze masz zaciecie by zostac mama w 2012 roku:-)
nie pozostaje mi nic innego, jak zyczyc Ci po "ogarnieciu sie" owocnych mamkowych staran i bycia mama w 2012 roku!

moge Ci zapodac niebieskie fluidy na dzien dobry ~~~~~~~~~~
 
Dzień doberek:-D

zrobię wszystko by urodzić w 2012r. zdrowego dzidziusia. Pamięć o Gracjanku mnie motywuje do walki o jak najszybsze zajście w ciąże.

Syneczki witaj w naszym gronie:tak:
[*] dla Twojego Gracjanka...


Jestem od 23 września na l4 i jak narazie dobrze mi z tym, nie wracam juz do pracy.... teraz sie liczy tylko nasza maleńka.
No i 27 września poczułam ruchy, mała kopie i kopie, niekiedy musze sie wsłuchać a nie kiedy jak walnie to hohohoho, a mnie to bardzo cieszy:-)

Mmona super, że już możesz wypoczywać na L4, a czuć ruchy dzieciaczka w brzuchu niesamowite uczucie co nie???:happy2:

Jutro wyniki mam do odebrania w szpitalu. Jak nie będę krwawić to w piątek idę do gin.

Bunny trzymam kciuki za wyniki i wizytę:tak:

Jestem, żyję jeszcze. Ale ciężko było.:tak: Mam nadzieję, że w końcu mi to już całkiem przejdzie. Faszerowałam się tabletkami przeciwbólowymi, bom z bólu prawie wyła. Szałwia non stop w obiegu. Ostatnio dołączył sachol. Dentystka moja postraszyła mnie chirurgiem:-( Jak nie przejdzie do jutra, mam się u niej zgłosić.


Dana Ty się dalej z tym zębiskiem męczysz -> ja już dawno bym się wykończyła -> dla mnie ból zęba jest gorszy niż poród:szok:
___________________

Mężuś mój już się pakuje i powoli zbiera do wyjazdu:-( no, ale na szczęście w piątek wraca:-D

Ehhhh jak sobie pomyślę o górze prasowania jaka mnie czeka w domu to mi ręce opadają, ale muszę to dziś zrobić:tak: muszę też pomalować pazurki u nóg:-)
 
Mozliwe. Ja mam ten problem, że jak zaczęło mnie to naprawdę mocno boleć, to akurat był weekend. Wcześniej to było opuchnięte, ale to nie był pierwszy raz. Popłukało się szałwią dwa, trzy dni, przeszło. Teraz własciwie tez przechodzi, zobaczymy co powie lekarz po oględzinach.
 
hejka!
Dana - a Ty miałaś teraz imieninki? w razie czego wszystkiego naj :-) przede wszyskim spokoju od zębola
Syneczki - przykro, że takie rzecfzy się dzieją... ja się dołączam do Liv z fluidkami różowymi (najprawdopodobniej ;-)) ~~~~~~~~~~~~
A gdzie Anastazja, Lelek o Rozczochranej nie wspomnę.
U nas dziś kryzys. Wczoraj wieczorkiem moi panowie wrócili z Gda. Nocka do d... młody nie mógł spać, no i oczywiście najlepiej pomęczyć się z mamą. Myslałam, że mi kręgosłup już w pewnej chwili wysiądzie od leżenia z młodym na jego wąziutkim łóżku. W końcu wyrzuciłąm M z naszej sypialni małżeńskiej do pokoju Maćka, a sama przeniosłam się z młodym do naszego łoża. Wygodniej, ale młody dalej problemy ze spaniem miał.
M przed 7 wybył w delegację, a ja odholowałam MAćka do przedszkola. Jeszcze takiego oporu nie było. Najpierw w połowie drogi od samochodu się zaparł i on chce do domu, do Warszawy, z mamą itp. w końcu go wzięłam na rece i jakoś weszliśmy. Tam okopał się w szatni, a później jak go zaciągnęłam na salę, to ryk straszny. Wiem, że się stęsknił za mną i to pewnie dlatego. Obiecałam mu, że jak będzie grzeczny w przedszkolu to dostanie prezent. Mało pedagogiczne. Musze zaraz iść i mu coś wybrac, bo na 14 mam fryzjera. Muszę kudły podciąć, bo teraz pewnie już dłuuuugo nie odwiedzę mojej pani Kingi.
No i oczywiście stresuję się szukaniem mieszkania i przedszkolem. M oczywiście nic nie załatwił, do przedszkoli nie zaszedł, a z mieszkań zobaczył tylko jedno :no: a ja cała w nerwach, bo ja czasu nie mam. Brzuch coraz większy i coraz mi trudniej, a przeprowadzka to mnóstwo roboty. Pakowanie, sprzątanie. Nie wiem co on sobie myśli...
 
Syneczki2 witaj i potwornie mi przykro z powodu maluszka. Na pewno wróci i wróci niebawem. Trzymam kciuki za owocne starania.
Livastrid gratuluję studnióweczki!!! Minie jak z bicza trzasł:tak: Bardzo mi się podoba Twój suwaczek:-D
 
reklama
syneczki witaj :-)
mmona ja poczulam prawdziwe kopniaki 28 wrzesnia i moj maz wreszcie tez :tak: wczesniej tylko takie delikatne ruchy ;-) moj maluszek jest strasznie aktywny, naprawde bardzo czesto kopie :-)
Jutro USG polowkowe :-)
 
Do góry