reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie w 2012

Isana, wika wiem bo mierze temperature :-) mam kilka cykli obserwowac i pozniej mojej ginekolog zdac relacje, jesli bedzie duzo takich bezowulacyjnych to bedziemy sie leczyc :tak:dzis lekko skoczyla, ale czy to ten skok to trudno powiedziec ;-) dowiemy sie jutro.
Livastrid ale my sie nie staramy jeszcze :-p a juz na pewno nie w tym miesiacu.
Isana jesli mialas ostatnia @ 20 marca, a Twoje cykle sa 29-dniowe to wychodzi Ci termin na 28 grudnia :-)
 
reklama
Czesc,
troche mnie nie bylo, a tu takie nowiny:-)
Isana, Gratuluje:-) Strasznie sie ciesze!:tak:
Widze, ze juz pierwsze ziarenka pozasiewane, pewnie niedlugo i reszta dolaczy:-D
U nas caly czas piekna pogoda, ze caly czas zazywamy swiezego powietrza. I wreszcie mam wolne. U nas juz piatek jest dniem wolnym, wiec troche wiecej niz w pl. Juz sie nie moglam doczekac.
 
witajcie!
lazurowe- a widzisz co ci umknęło?;-) Dlatego lepiej zawsze wszystko doczytać, bo się nie spodziewasz a tu już na forum fasolka! Nigdy nie znasz dnia i godziny kiedy która wyskoczy z taką nowiną...:szok::tak::-). Wypoczywajcie tam beztrosko, a nami się nie przejmuj jak niemasz czasu to potem nadrobisz a teraz korzystaj z urlopu. Ale miło będzie jak do nas czasem zajrzysz.
maron- ojej, mam nadzieję, że jednak wszystko okaże się ok, że jednak masz tą owulkę i nie będą potrzebne leki. Trzymam za to kciuki!:-) A termin porodu na różnych serwisach wychodzi mi różnie, ale tak waha się między 25-28 grudnia. Także trochę wyszłam przed szereg...:zawstydzona/y::tak::-p, ale może to wróży, że wszystkim nam na tym wąteczku pójdzie szybciej niż się spodziewamy.:tak:
aga29- hej, dawno cię nie było. Fajnie, że też masz już wolne. A ty pracujesz w szkole? Bo już się zupełnie pogubiłam:zawstydzona/y:. Jak przygotowanias do świąt?
Siostra już pojechała so siebie i znowu jestem sama, buuuuuu....:-( no ale dobrze, że jest bb, no i TV:-) ocipiałabym gdybym miała siedzieć w ciszy,:no: serio, musichociaż w tle coś "grać":tak:
A gdzie reszta babek? Gdzie się podziewa lelek, livastrid, anastazja, kama, wika i inne? Pewnie dunga dunga teraz odchodzi, każda chce za mnie wziąć przykład, co?:-D No i bardzo dobrze! Czekam na następną fasolkę.
 
Isana ja jestem ale jakos nie chce mi sie pisac:-(
tez jestem sama.. Łukasz dopiero jutro po poludniu przyjedzie

A ja z rana jade 70km do proktologa, trzymajcie kciuki zeby wizyta byla owocna tzn zeby mi cos ten lekarz doradzil, przebadal, bo jak tylko wywiad przeprowadzi, wypisze jakas recepte to walne go w łeb, nie po to jade tyle km zeby mi nie ulzyl, hi hi ale to zabrzmialo:-D
 
ja dopiero teraz mam chwilę czasu.... po południu pojechaliśmy do teściów, wieczorem po kąpaniu Igora farbnęłam sobie włoski, dokończyłam prasowanie z wczoraj i zaczęłam robić porządek w zdjeciach Igora, bo wywołałam jakiś czas temu 200 zdjęć i tak sobei lezaly do tej pory odłogiem... wiec sie za nie wzięłam, muszę poukładać zgodnie z miesiącami i powkładać w album...

Lazurowe jak tam w Bułgarii??

Aga ja już dzisiaj miałam wolne i tak aaż do srody!!! W takich chwilach uwielbiam być nauczycielką:-D

Lelek &&& zaciśnięte ;-)
 
lelek- ale się ukrywasz po kątach, no no... ;-) ja też czasem nie mam weny do pisania tylko podczytuję, widocznie taka nasza natura leniwa...:tak::-D powodzenia na wizycie jutro! Oby pomógł, bo się bidulko z tym męczysz tyle czasu... nie zazdrościć:no:. Dobrze, że jusz jutro zobaczysz swojego, ja muszę czekać do niedzieli:-( już dawno nie rozstawaliśmy się na tak długo. A tak a propo: masz jakiś pomysł jak mu powiedzieć o fasolce?:blink::happy2::-) Bo to mój debiut.:tak:
wika- no ja też doceniam ten zawód w takicvh chwilach, bo poza tym to nie jest już tak różowo...:no: trochę się teraz obawiam wracać do tych rozbrykanych dzieciaków po świętach jak już wiem o ciąży, czasem trudno się przy nich nie denerwować, no i jak mówię podniesionym głosem (tzn. nie tyle ze złości tylko głośniej niż normalnie bo inaczej mnie nie usłyszą dobrze) to zawsze napinam tak mimowolnie brzuch i teraz boję się, że to może zaszkodzić dzidzi..???
 
Isana, nie nie pracuje juz w szkole, ale miala ta watpliwa przyjemnosc czynic to bedac w pl:-D Wtedy w sensie dorobienia troche kasy:-p. W sumie, gdyby los zechcial inaczej, to wykladalabym dzisiaj dla tych troche starszych i wydawaloby sie madrzejszych:-p
Wika, rzeczywiscie, w takich momentach fajnie jest wykonywac ten zawod:-D Te wszystkie ferie to cos pieknego:-p
Lelek, trzymaj sie:-)
 
Witajcie! Jestem i ja:-)
Ostatnio mam mało do zrobienia w pracy, a dzisiaj to już w ogóle nudy:-) Mogę więc sobie spokojnie posiedzieć przy kompie, bez stresu, że komukolwiek będzie to przeszkadzało:-) No i chyba szybko do domku wrócę. Chodzi mi po głowie by tak iść do fryzjera dzisiaj, ale tylko podciąć końcówki. Chociaż nie wiem, ja mam zawsze tak, że obcinają mi o wiele więcej niż chcę i potem mam za krótkie włosy.:-( A chcę sobie zapuścić. Że też mi odbiło obciąć włosy po ślubie... A miałam takie fajne, długie... ehhh

Pobyt nad morzem czerwonym oficjalnie zakończony:-)

Co do pracy w szkole: ja tam się cieszę, że ze szkołą mam niewiele wspólnego:-) Chociaż ta ilość ferii... super:-) No ale coś za coś:-D
 
danao- witaj!:-) To powiedz u fryzjera ile dokładnie mają ci skrócić np 2-3 cm, zobacz sobie ile najlepiej chcesz, ja tam zawsze robię i mam skrócone tyle ile chcę. Ja z kolei byłam u fryzjera w zeszłą sobotę, fasrbowałam włosy bo miałam już straszne odrostry (po ok. 4 miesiącach!) i okazuje się, że byłam już wtedy w ciąży- trochę się obawiam czy nie zaszkodziłam tym fasolce?:-( Bo po raz pierwszy nie miałam tylko pasemek ale kładzioną farbę na skórę głowy... Pewnie gdybym wiedziała o fasolce to poprosiłabym tylko o pasemka jak zawsze.:wściekła/y: Czy któraś z was farbowała włoski w ciąży?
Ale dzisiaj cieplutko jak w lecie:-) u nas chyba nie ma już prawdziwej wiosny tylko zima jesień i... lato (lub pora "latopodobna";-)).
Aha, a nie wiecie czy tipsy mogę nadal robić?
 
reklama
Witajcie kobitki jak sie troszke z pracą ,,odrobię,,to chciałabym dołączyć do Was, no a teraz tak szybciutko życze Wam Zdrowych Wesołych Świat.:-)
 
Do góry