reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

Bunny, mój nie sika jeszcze do nocnika:no: siada na nim i mówi "siiii" i tyle:-D nigdy nic nie poleciało:-D:-D:-D
 
reklama
Bunny miedzy naszymi dziecmi jest pół roku róznicy wiec masz jeszcze czaaas;-) od kiedy mały skończył roczek sadzałam go chwile na nakladke na sedes (nicnik do tej pory jest wrogiem numer 1) . Czasem cos zrobił a czasem nie. Potem z czasem widac było jak chowa sie po katach zeby zrobic siusiu , kupke i szybko sadzałam go z powrotem na nakladke , ale działało to na zasadzie zdaze , czy nie zdaze. Za kazdym razem biłąm brawo , potem tata pokazał jak siusia. Antek gdy wchodzi do wanny od razu do niej sika . M wpadł na pomysł i podkladał mu kubeczek pod piśka i młody do niego robił. Potem komisyjnie wylewali . I tak z czasem wciaz zaczełam go pytac , czy chce siusiu zeby wiedział , ze ma wołąć. Jak zrobiło sie ciepło załozyłam mu majteczki i tak czesto je zasikał i wtedy twardo mówiłam " nie , nie , nie , nie wolno .!!! pokaz gdzie robimy siusiu" prowadził mnie do łazienki i tak w kołko . Załapał w 2 dni. Na poczatku wołał co 15 minut , teraz juz mniej , ale gdy sie bawi to przypominam. na spacerze sisuia do kubeczka zeby sie nie obsiusiał a w domu na kibelek :) mam nadzieje ,z e cos z Tego Bunny rozumiesz
 
Hej Laseczki :-D pamiętacie nie jeszcze :-D Te z Was, które zauważyły moja nieobecność przepraszam za takie nagłe zniknięcie, ale potrzebowałam troszkę czasu na regenerację umysłu :-)
W międzyczasie załatwiłam sobie dermatologa- który rozwiał moje wątpliwości, i gin. która zapewniła, że wszystko ze mną w porządku :-D przepisała kw. foliowy i życzyła powodzenia :p jedno mnie zastanawia- tabletki kwasu 5 mg- nie wydaje się wam za dużo? Czytałam, że potrzeba o wiele mniej…

Widzę, że Lelek doczekała się II :-D Gratulacje!!!! Po tych wszystkich Twoich złych myślach miła niespodzianka :-)

Lazurku- widzę, że u Ciebie w życiu też się pomieszało :-( bardzo mi przykro, że tak wyszło…. i (może za szybko, a może nie) życzę z całego serduszka byś znalazła tą prawdziwą, wytrwającą wszystko miłość :-* i by to było możliwie najszybciej :-)

Resztę pozdrawiam i witam nowe staraczki :-)
 
Kochane moje, @ przyszla do mnie z samego rana... Nawet sie ciesze... Moje sprawy osobiste kompletnie legly w gruzach. Musze budowac wszystko od nowa...:-( Konto nadal bede tutaj miala. Bede do was zagladac, gratulowac fasolek, ogladac nowe buzki nowonarodzonych :tak: Bede waszym Aniolkiem, ok? ;-) Mam nadzieje, ze nie bede musiala wieki czekac na odpowiedzialnego ojca moich dzieci, gdyz B. nie bedzie juz nim na pewno. Takie jest zycie, czasem okrutne... :-( Trzymam za was wszystkie kciuki bardzo mocno. Lelci jeszcze raz gratuluje fasolinki :tak: Wszystkim ciezaroweczkom zycze spokojnej ciazy i lekkiego porodu :tak: A staraczkom czym predzej dwoch kreseczek :tak: Bede myslala o was cieplo. Dziekuje wam za te ponad pol roku razem. Bede zagladac czasem, obiecuje :tak: Caluje was wszystkie i mocno sciskam ;-)

tulam Cie mocno i trzymam za Cieie kciuki

no i nie wiem co o tym myslec... Sebus ma mega luzne kupki... M na l4 bo wymiotował, oby to nie rota...
 
ciotki to my sie pochwalimy nowym fryzem :-p
 

Załączniki

  • IMG_0009 modified.jpg
    IMG_0009 modified.jpg
    21,5 KB · Wyświetleń: 30
Lazurku kochana, mocno, mocno Cię przutulam. Przykre, że tak się stało, ale dasz sobie z tym radę, silna z Ciebie kobietka.
Co do Twojego ewentualnego zniknięcia z forum to eeee... ja potrzebuję asystentki!!!! A poważnie wiedz o tym, że my tutaj baaardzo i to baaardzo Ciebie lubimy i bardzo by nam tu bez Ciebie smutno było.:tak: Tak więc wpadaj tutaj jak najczęściej!
 
Witam się i ja... Humor do d... Robiłam na szybko obiad - dzisiaj kotlety z kuraka, ziemniaki i brokuły podsmażane na maśle z czosnkiem. M zabrał małą na spacer... Pogoda do bani, nie można nawet nic zaplanować... Zawsze tak jest, kiedy M ma wolne, jak siedzi w pracy to upał jak diabli, a my siedzimy same...
Bunny - ale dorosły Twój synuś ;-) Fryzurka śliczna. My jeszcze nie obcinaliśmy gwiazdy, bo dopiero zaczął jej się pojawiać włos :-D Także my zapuszczamy. Już się nie mogę doczekać, kiedy w końcu spinkę będzie można o coś zahaczyć :-)
Pajkaa- zdrówka dla synka. My szczepiliśmy na rota, ale wiadomo, że i tak każdy przechodzi... Oby u Was to nie było to. Ja też proponuję dużo wody...
Truskawcia - dzień dobry ;-) Nic tylko majstrować dzidzię.
martolinka- u nas nauka nocnika przybiera różne etapy: jak się wyśpi siada chętnie, jak nie to ryczy. Od paru dni zawsze rano robi siusiu i kupkę. Później jest różnie, bo moje lenistwo potęguje... M wróci do pracy to znowu będzie żelazna dyscyplina.
Lazurek- życzę Ci, abyś jak najszybciej poczuła motyle w brzuchu, kiedy to pojawi się ktoś wyjątkowy w Twoim serduchu i pod nim ;-) Tulam wirtualnie i powodzenia!!!

Ja też się boję drugiej ciąży. W pierwszej sielanka, spałam po 20h/24, zero objawów. A teraz trzeba będzie brać nogi za pas i zapierdzielać. Moje małe cudo waży już pewno z 13 kg i ciężko mi się ją podnosi. Jeszcze na dole trzeba z wózkiem po kilku schodach zejść :/ Gwiazda nie śpieszy się z chodzeniem, więc łatwo nie jest... Często ma dni, że tylko mama i mama. Nie ma w pobliżu nikogo do pomocy, więc jestem zdana sama na siebie. Jedynie mąż odciąża mnie wieczorem w kąpaniu i usypianiu. Dla mnie to dużo. Ale nie wyobrażam sobie, żeby moja córka nie miała rodzeństwa. Nas kiedyś zabraknie i fajnie jakby miała na kogo liczyć ;-)
 
reklama
Cante my też szczepiliśmy na rota i ta szczepionka działa niby do 5 lat. Synek sąsiadów miał ja już 2 razy i mój młody miał z nim przelotny kontakt i sie nie zaraził. Więc szczepionka działa... Ale z Ciebie kuchareczka:-) my z patim mieliśmy na obiad pulpety ziemiaczki i młodą kapustkę.
A ta Twoja córa to kawał baby :-) ile ona ma?

Truskawkcia jeszcze dwa tygodnie i do roboty na całego:-) powodzenia!

Kto zamawiał taką pogodę ? Przyznać sie?
Ja za taką jesień to dziekuje bardzo. Jeszcze trochę i liście z drzew spadną.
 
Do góry