reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

W pierwszej ciąży strasznie uważałam na siebie, zakupy to tylko lekkie, na wieksze jeździłam z M., sprzątanie to tylko takie lajtowe, mycie podłóg już należało do M. rozważania, czy to można zjeść czy nie?? w drugiej już nie będzie takiej możliwości, zeby sobie tak dogadzać

Liv czemu już nie liczysz do miliona?? :-D
 
reklama
Liv jakbym miała go z kim zostawić to zapewne teraz byłabym w pracy a nie w domu. Nie fumkcjonuje u mnie babcia , ciocia , siostra , bo wszyscy pracuja. Nie mowie tu o 3 dniowym pobycie w szpitalu. W poprzedniej ciazy przelezałam troche na patologii i o "nic " nie musiałam sie martwic. A teraz gdyby mnie nie było np 2 tyg. to nie wiem co byłoby
Co do zamknietego to warto było postawic sprawe od razu tak jak napisałaś. Na watku listopad 2009 tez mamy zamkniete forum ,a le sa jasne zasady dołączenia do niego np. ilosc postów , czy staż na forum i nie ma problemu.

Wika miałam dokladnie tak jak Ty :) spac i spac i spac
 
martolinka ja tez sama jestem, maz wraca kolo 18, na patologii tez lezalam, tez mialam po problemy ruchowe 3 miesiace, tez mialam wysokie cisnienie. Nie zakladaj, ze bedzie fatalnie /choc ja zwykle tak robie, bo akurat mam wyjatkowe szczescie do wyjatkow/. Jakos sobie radze z dzieckiem, calkiem niezle choc narobilam sobie dodatkowy klopot i stekam.

Nie wymyslajcie na zas, sa tu tez podwojne mamy, wiec zapytajcie jak im szlo, dziewczyny, co maja pare sztuk rok po roku nie maja czasu na takie gdybania,
nie robcie z siebie ofiar, naprzod marsz:-p

wika czasem jestem umyslowo ulomna- jaki milion, sorry, nie czaje
 
Nie chodzi mi o obrządek przy dzieciach codzienny , ogarnianie logistyczne , czy jak to nazwać , ale o wyjatkowe sytuacje , do których mam "szczęście".. No , ale o czym rozmowa jezeli na razie fasoli nie ma wiec i gadac nie ma co ;-)
grrr pan kosi trawe od 8 rano i nie moze skonczyc. U mnie na 10 hałasuje a co dopiero nizej
 
wiecie co zjadłam wczoraj troche borówek amerykańskich... i wymiotowałam samymi skórkami :( no i boje sie czy to nie jelitowka ale chyba by mnie dzisiaj jeszcze trzymalo... a dzisiaj spokoj...
 
nie martw sie tez mam wyjatkowe szczescie, martolinka
u mnie codziennie ktos kosi trawe, chyba, ze pada, wyjezdzaja zc tymi kosiarkami i kosza te swoje polacie cale dnie zwariowac mozna

pajkaa a moze po prostu skorki do zoladka Ci sie poprzyklejaly? masz goraczke? kropelki mietowe sa dobre
a juz dobrze, nastepnym razem gryz a nie polykaj lakomczuchu ;-)
 
Ostatnia edycja:
nie martw sie tez mam wyjatkowe szczescie, martolinka
u mnie codziennie ktos kosi trawe, chyba, ze pada, wyjezdzaja zc tymi kosiarkami i kosza te swoje polacie cale dnie zwariowac mozna

pajkaa a moze po prostu skorki do zoladka Ci sie poprzyklejaly? masz goraczke? kropelki mietowe sa dobre
a juz dobrze, nastepnym razem gryz a nie polykaj lakomczuchu ;-)

nie mam gorączki :) nooo takie dobre były ale teraz na samą mysl niedobrze mi :p nawet w ciąży tak nie wymiotowałam:-D ale najlepszy byl moj synek jak ja leciałam wymiotowac to on za mną i sie wieszał i patrzył co ciekawego robi mama:-D
 
Liv nie krzycz bo sie boję :-)

Martolinka Pati musi przespać 12 godzin więc jak idzie spać o 20 wstaje o 8 rano a ze wczoraj nie spodziewanie mieliśmy gości to poszedł spać później. Jak przyszliśmy od fryzjera to poszedł spać i przed chwilą wstał. Kochany jest nie ma co .

Pajka współczuje takich rewelacji. Dobrze ze ma kto pomóc. Zdrówka!

Ja sie zastanawiam jak to będzie jak za ciąże. Niby mieszkam z mamą ale ona mi nie pomaga. Pilnowała Patryka moze z 4 razy a pampersa przebrała moze 2 razy. Ale radę trzeba sobie dać :-) . Teściowa pilnowala małego jeden raz i zakończyło sie to odparzeniem który leczyłam ponad tydzień.

Dziewczynki jakiego ja mam pięknego synka i dzielnego. Tylko trochę płakał i siedział bardzo ładnie. Teraz kolej na mnie bo sie trochę zapuściłam :p
 
reklama
no dzieci są takie słodkie:) az si boje jak gorzej bede przechodzila drugą ciąże ... :)

Bunny
moja mama mieszka ode mnie 35 km pomaga mi jak moze bo pracuje od 13.30 do 18.00 a teraz akurat mnie złamało jak jestem u niej bo co wtorek przyjezdzam z Sebkiem :) no i zostaje do jutra:) moj M raz wymiotował jadł tez te borówki... ale mowił, ze skórki z pomidora leciały,.. masakra jakas czekam teraz czy Sebek bedziemiał jakies rewolucje... mam nadzieje, ze nie...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry