reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

jak to zatruła sie malinami???????
a skad miałas te maliny?
pierwsze słysze że mozna zatruć się malinami :szok::szok::szok::szok::szok:
dostałąm od sąsiadki z ogródka takie małe a Natalia zjadła je pod sam wieczór wszystkie a w nocy wszystko zwymiotowała same maliny i zaczeła gorączkować
arlena mam takie pytanko po co Ci dwa suwaczki ciążowe??????

a jak Ty sie w ogóle czujesz?znasz już płeć?????
masz już brzuszek widoczny?:-)
tylko się nie śmiej poprostu oby dwa mi się podobały ,czuje się dobrze brzuszek już widać i ludzie się gapią na mnie jak by nigdy ciąży nie widzieli .ma być synek
arlena nie zauwazyłas ze od paru dni tylko my dwie piszemy praktycznie na tym forum :tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:???????


ja sie dziś wreszcie wyspałam.Oliwka spałą calutka noc u babci tez nie było problemu.i chyba wiem o co chodziło z jje nocnym wstawaniem,w pokoju było za duszno i sie budziła,tak podejrzewam.dziś w nocy obudziłam się o 3.00 w nocy i było strasznie duszno i zostawiłam uchylone okno do samego rana i Oliwka spała do 8.00 rano nie budząc się a powietrze było fajniusie w pokoju.to może przez to :rofl2:

a Oliwka od wczoraj zajada się arbuzem,najwidoczniej jej posmakował i bardzo dobrze,przynajmniej jakaś odmiana :tak::tak::tak::tak::tak::-)
Najwidocznie tylko nam się nudzi:-Di nie mamy nic do :-Droboty ;co do okna ja ma zawsze leciutko uchylone okno na noc chyba że jet zimno to amykam ,ale naj lepiej się śpi przy otwartym wgród że się wkońcu wyspałaś teraz ja nie mogę przez Natalie /
 
reklama
arlena mi sie tam nie nudzi :no::no::no: tylko bb to już mój nałóg :tak::tak::tak: muszę choć na chwilę zawsze zajrzeć, teraz np jem obiad przed kompem :-D:-D:-D:-Da jak zjem to dalej lecę prasować i tak w kółko :tak::tak::tak:


to gratuluję synka i super że dobrze się czujesz :tak::tak::tak:
 

Czesc dziewczynki :-)
Witam po weekendowej przerwie :-)
Ja nie zagladalam - bo cieszylam sie czasem spedzonym z rodzinka...i w sumie ostatnie dni spedzilismy poza domem, w domu tylko na noc....
Dzis z rana bylismy na usg bioder Filipa - wszystko ok. Robilismy tez morfologie bo dr stwierdzila ze blady i moze ma anemie, ale wyniki sa rewelacyjne.
W weekend male przygody mielismy....nie ma to jak para wariatow :-D
W sobote chcielismy pozwiedzac okolice - palacyk i klasztor w Bagnie, palacyk w Miliczu, sanktuarium w Trzebnicy...I tak - w Bagnie okazalo sie ze zwiedzac mozna tylko w niedziele, ale przynajmniej dlugo pospacerowalismy po milutkim parku na terenie klasztoru...Potem pojechalismy do Milicza, a ze byla pora obiadowa postanowilismy znalezc jakas restauracje...i tu zaczely sie schody :eek:...miasteczko jakies wymarle, na rynku zadnych miejsc gdzie mozna zjesc...udalo nam sie znalezc w koncu 3 restauracje - we wszystkich byly wesela :szok: Wyglodniali pojechalismy do Trzebnicy....tam 2 restauracje i tez wesela :szok:...wiec wyladowalismy z powrotem we Wrocku :sorry:
A wczoraj to juz w ogole :-D Postanowilismy wybrac sie na wies pod Wieluń, moi dziadkowie maja tam kawalek ziemi po rodzicach i akurat tam teraz sa...Wyszlismy z domu o 12...ale......jeszcze centrum handlowe, bo moja chrzesnica tam z nimi jest - wiec jakas lalka na prezent. Potem M kupil mi kawe a sobie shake'a.....jak ruszylismy to najpierw niechcacy wylal kawe a potem shake'a :sorry:.....wiec najperw musielismy troche auto wyczyscic.....Jak w koncu ruszylismy i przejechalismy przez Wroclaw to mi sie przypomnialo ze zostawilam mleko w podgrzewaczu :zawstydzona/y:....wiec przebijalismy sie przez miasto z powrotem.....A na wies dojechalismy przed 17 :shocked2: Ale Kuba zdarzyl sie i tak wychasac jak mlody zrebak :-D
No i to tyle mniej wiecej :cool2:
Teraz zmykam dom odgruzowywac bo troche kurzem zaroslo :sorry:...a mam szanse na spokojnie bo M wrocil o 17:30 - jakies swieto czy jak...bo nie pamietam kiedy tak wczesnie ostatnio wrocil...:cool2:

AGNES - ciesze sie ze sensacje nocne sie skonczyly..hmmm...moze faktycznie za duszno, ciekawe.....I fajnie ze Ci mala nie wylazi sama z lozka....Kuba czy mial szczebelki czy nie to i tak wylazil - wyskakiwal gora - i tak odkad skonczyl rok....z kojca to samo :confused2: A teraz juz spi na normalnym lozeczku.
A jak tam Twoja skorka po solarium? ;-)
ARLENA - fajnie ze dobrze znosisz ciaze - i oby tak do konca :tak::-)...ja niestety w drugiej ciazy mialam sporo problemow, a jak juz jest jeden maluszek to jest spory problem :-(
No i fajnie ze parka bedzie :tak:
KASHA_S - witam serdecznie :-)
 
no dopiero wrócilismy ze spaceru.idziemy się zaraz kąpać ,Oliwka wróciła do domu mega brudna.

aneta Ty to masz zawsze jakieś przygody :tak::tak::tak::tak: zawsze coś Ci sie przytrafia:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D


skóra po solarium juz coraz lepiej,już praktycznie nic mnie nie szcypie,jestem happy ze nie zaczeła schodzić :tak::tak::tak::tak: jestem teraz już brązowa :-):-):-):-)
 
hej to znowu ja:) pamiętacie mnie jeszcze?

u nas dużo sie dzieje, mało czasu na neta. ale czasem czytam co u Was:)
Anetko niezłe przezycia, superowskie przygody.

ja cały zeszły tydzień miałam urwanie głowy. w ta sobotę moja najmłodsza siostra wzięła slub. było mnóstwo przygotowań, ale wsio sie udało. Ja na dodatek byłam chora na l4 i ledwo zipiałam a na wieczór panieński w czwartek poszłam z goraczk i dreszczami. nie ma to jednka jak dobry drink do antybiotyku i ozdrowiałam:) w piatek piekłam ciasta, dekorowałam sale i uspokajałam mojaego tatusia, macz przejętego wszystkim. Wesele się udało, było super. Stopy do dziś mnie bolą:) wczoraj były poprawiny w domu moich rodziców.
dziś miałam komisje w zusie w sprawie mojego wypadku, ale mi nie uznali uszczerbku na zdrowiu i się wkurzyłam. bede sie odwoływac od ich decyzji.
potem pojechalam po Maksia do złobka, okazało się ze ma gorączke, pojechaliśmy do lekarza i sie okazało że do kompletu ma wysypke dokładnie na brzuszku, pod paszkami na siuraku i na stopach. lekarz orzekł, zę to cos wirusowego ale mam obserwowac i zapytać w złobku czy tam cos zakaxne nie panuje. jutro wypytam.
nio i to tyle. Maksio zasnął więc oddalam się do wanny i spac. jutro do Was zajrze, obiecuje:)
 
Hej :-)
Jak Wam sie podoba pogoda? :wściekła/y:Lepiej sobie w łeb strzelic co? :sorry:
A tak sie cieszylam bo wczoraj bylo cieplo.....a dzis szaro buro i pada :wściekła/y:
Mialam nawet plan, zeby wybyc z chlopakami najpierw po kaloszki a potem do parku......tylko niech przestanie kapac z nieba - bo teraz to bez sensu....:confused2:
Filip juz jeczy....az sie boje co bedzie dalej....
Poza tym nuda - musze podlogi powycierac, jakies ciacho upiec....
I w ogole musze sie zmobilizowac i na allegro ubranka za male wystawic....jakos od miesiaca sie za to zabieram :zawstydzona/y:...tylko z tym tyle roboty ze mi sie nie chce :sorry:

AGNES - nie ma slonca to przynajmniej sztuczna opalenizna sie udala :-D
BETI - fajnie ze wesele udane :-) - gratulacje dla siostry
No i powodzenia w walce z zusem ;-)
Ciekawe co to za wysypka u Maksia - daj znac koniecznie :tak:
 
tak pogoda do bani :tak::tak::tak::tak: ja nie wiem co się dzieje z tą pogodą,wczoraj tak fajnie ,chodziliśmy porozbierani a dziś z nowu kiszka.co w tym roku ma nie być w ogóle lata ???? :eek::eek::eek:
Oliwce tyle rzeczy letnich nakupowałam a tu sie okaże że w ogóle nie będzie w nich chodzić.jestem wściekła z tego powodu :tak::tak::tak::tak::tak:

aneta masz rację przynajmniej opalenizna sie udała,jutro idę na powtórkę ale pójdę na mniej minut :tak::tak::tak::tak: już mam nauczkę

a my kaloszy nie mamy a tu ciągle mokro :tak::tak::tak:
ale wczoraj wygrałam fajne kalosze na allegro i dziś zrobię przelew jak Oliwka usnie to znaczy już niedługo i powinny niebawem dotrzec do mnie :tak::tak::tak::tak:

wasze dzieciaki tez takiego świra dostają przez to siedzenie w domu?????
bo ja juz nie mam pomysłów co robić z Oliwką w domu,wymyslam jakies zabawy itp ale to tylko na chwile jest zajęcie.ona chce na dwór bo zawsze wychodziliśmy dwa razy dziennie i sie przyzwyczaiła i teraz chodzi i marudzi całymi dniami.


dzis nocka też super.Oliwka usnęła przed 22.00 wczoraj to wstała dzis o 8.00 :tak::tak::tak::tak::tak: super.czyli chyba było jej za gorąco.porządnie wietrze pokój,wczoraj okno bylo otwarte do północy i ubieram ja leciutko do spania i już druga nocka z rzedu super.także się cieszę :tak::tak::tak::tak::tak:


a ja dzis trochę smutna jestem bo mam urodziny a mój mąż niestety o nich zapomniał :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-( przepraszł i w ogóle ale liczy się to że nie pamiętał :sorry::sorry::sorry::sorry::sorry:



my z Oliwką teraz czytamy książeczki,ja chwilę odpoczywam bo juz mnie gardło boli od tego czytania a Oliwka teraz wertuje wszystkie pokolei,już czytamy od dobrych pół godziny :tak::tak::tak::tak: Oliwka uwielbia ogladac książeczki i przy tym czyta sobie po swojemu :tak::tak::tak::tak::tak:

a chyba się nie zdążyłam pochwalić Oliwka 2 dni temu nauczyła sie mówić "dziękuję"
i teraz jak coś jej dam np picie czy podam to czego chce to mówi "dziękuję'słodko to wygląda :-):-):-):-):-)
 
Aneta ty to masz siłe i bardzo dużo ochoty ja jestem z tych leniwych i jak pada deszcz to się ciesze że mogę zostać w domu bo w tej piaskownicy to mi się nudzi a codo czasu to mi go brakuje z Natalią wstajemy o 10 a później obiad i zakon wyjdziemy na dwór to jest 1500:zawstydzona/y:
 
Aneta ty to masz siłe i bardzo dużo ochoty ja jestem z tych leniwych i jak pada deszcz to się ciesze że mogę zostać w domu bo w tej piaskownicy to mi się nudzi a codo czasu to mi go brakuje z Natalią wstajemy o 10 a później obiad i zakon wyjdziemy na dwór to jest 1500:zawstydzona/y:
wystarczy zmienić plan dnia.ja to tak robie ze po drugim sniadaniu tzn ok 11.00 albo jak sie uda to 10.30 wychodzimy na dwór,robimy zakupy i idziemy na plac zabaw,potem spanie i ja w tedy gotuję przewaznie obiad ,jak Oiwka wstanie to jemy obiadek i idziemy drugi raz na dwór.
 
reklama
AGNES - 100 LAT 100 LAT 100 LAT i SPELNIENIA MARZEN
Dla Ciebie
HappyBirthday57.gif

A wiesz co najsmieszniejsze - ja mam dzis imieniny :-D
Wiesz faceci tacy juz sa - ale ja tez bym sie wkurzyla :-( Moj pamietal - pierwszy raz odkad sie znamy - tylko dlatego ze mu kilka dni temu przypomnialam :sorry:
Kuba tez ciagle sie upomina - lazi za mna i powtarza - "ubrac ubrac, idziemy na spacer" i tak w kolko.....:confused2: Kaloszki trzeba nabyc jak nic....z nim samym to bym wyszla nawet jak pada, pelerynke sie zalozy itd....no ale jest jeszcze Filip wiec bez sensu....
A moj Kuba nie chce zeby mu czytac.
I gratulacje dla Oliwki za opanowanie nowego slowa...:tak:
ARLENA - to musisz miec grzeczne dziecko skoro nie marudzi Ci w domu :-D Moj Kuba ma tyle energii ze mozna oszalec jak nie wybiega sie.....Poza tym Filip w domu tez jest marudny ostatnio....wiec jak sie mam tak motac i denerwowac ze nic sensownego w domu nie da sie zrobic bo oni marudza - to wole wyjsc na 4 godz.....a oni potem pieknie razem zasna i ja mam spokoj, moge spokojnie cos porobic, albo po prostu odpoczac :-p
Pobudka o 10? :szok::eek: - coz to takiego....o 10 to ja zwykle juz w parku jestem :-D:cool2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry