kasiek 121
sierpniowa mama '08
Izka to faktycznie szkoda, a co do jezyka to mysle, ze mala szybciutko nauczy sie.:-);-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
, z szpitalami jest roznie,najlepiej w prywatnych klinikach ale to kwestia mozliwosci finansowych.Za doplatami mozna i w panstwowych miec lepsze warunki wiec wszystko mozna po malutku sobie zoraganizowac. Aga-wozniak - wiesz co do twojego cytatu
chyba mialo byc 230 zl.
Akurat ostatnio rozmawialam z tata o tym ile kosztuja takie rzeczy w PL, bo wymienialismy olej i jakies tam pierdulki...
z ciekawosci chcialam porownac ile w PL a ile tutaj...
oczywiscie ceny nie wszedzie sa takie same, ale 2300 zl. to strasznie duzo... " to wcale nie przesadzilam, wlasnie w autoryzowanym salonie tyle kosztuje wizyta z wymiana oleju i klockow, ale to tez zaley od marki samochodu, sam przeglad w Autoryzowanej stacji 1200zl, do tego hamulce 800zl i olej ok.300 

tez mi sie to nie podobalo ale co zrobic?! ma sie samochod trzeba ponosic koszta! a poki jest na gwarancji to musze go w takich stacjach serwisowac. Ok to na tyle musze zmykac, odezwe sie wkrotce i przesylam mrozne caluski, u nas minus 2! brrrijeee Pawimi no witaj witaj nammilo Cie poznac i tu goscic
hihi fakt mielismy goraca dyskusje ale najwazniejsze by sie koniec koncem jakos dogadac
co do gospodarki to sie zgadzam z Toba w zupelnoscii zawsze powtarzam przyklad z sinusoid bo tak wlasnie bywa
powiedz jak to sie stalo ze wyjechalas tak dalekoi czy przyjechalas tu z mezem czy meza poznlas moze tutaj i w ogole
czy odwiedzacie polske itd
)
W Polsce ostatni raz niestety bylismy 5 lat temu ale to z racji budowy domu, naglej choroby i smierci mojej mamusi no i pojawienia sie kolejnego dzidziusia. Rozkrecalam tez swoj office wiec razem z tym wszystko przemawialo na to ze szybko nie pojedziemy do Polski. Czas pomyslec o jakis dluzszych wakacjach! Oj czas
Jak ja Ci tych gor zazdroszcze dziewczyno to nie masz pojecia! Rozumiem ze Colo. Springs to wlasnie to z mojego ulubionego Colorado :-). nawet byl czas kiedy chcialam tam mieszkac ale warunki opieki nad synem z mojego rozwodowego decree trzymaly mnie niestety tutaj. to wszystko zalezy od day care ktory wybierzez. Kazdy ma swoje polisy i prawa. Jak moja mama zmarla to zmuszona bylam nagle wyslac dziecko..gdziekolwiek wiec po kilkutygodniwym przegladzie wszystkich lokalnych instytucji wybralam Kindercare ktory jest siecia w calych Stanach o ile sie nie myle. Tam wyslalam go najpierw na 2 tzw pol dnia w tygoniu, pozniej na tydzien po pol dnia i jak juz w miare sie zaklimatyzowal to na full etat. Mial dokladnie 2 lata i 8 mc. Nie chcial chodzic. Robil cyrki dopoki tam bylam, ale jak tylko znikalam z horyzontu to swietnie sie bawil. Poranki byly koszmarne. Pamietam ze zanim do biura dojechalam do bylam mokrusienka od walki z nim zeby pozostal w sali. Kilka razy nawet wracalam z powrotem i zakradalam sie zeby poobserwowac co sie dzieje i maly wstreciuch nie wiedzac ze jestem mial calkiem dobra zabawe.Acha i mozna bylo tam zapisac dziecko w dowolnej porze roku o ile byly wolne miejsca. Po kilku miesiacach, jak tylko skonczyl 3 lata zapisalam go to Montessori, do normalnej szkoly z programem day care. Tez moglam wybrac dowolny czas, pamietam ze zaczal 1 lutego ale o ile maja kilka programow to wolne miejsce mieli tylko na calodniowy z programem plus do 6 wieczor. Uwielbiam ta szkole i moje dziecko naprawde wiele sie tam nauczylo.Nie tylko takiego socjalnego, spolecznego aspektu zycia ale i akademicki poziom jest dosc wysoki jak na USA. Dzieki temu teraz dopiero zaczal program zerowkowy a juz swietnie czyta i pisze. Ja niestety nie mam zdolonosci edukacyjnych i nie potrafilabym sama go nauczyc. Inna swietna siecia popularna tutaj jest Goddard School. Wejdz sobie na ich web sites. Jednej i drugiej placowki. Goddard School i Kindercare. Mozesz tez posprawdzac szkoly o filozowi Montessori ktorych ja jestem zwolenniczka i goraco polecam. Slyszalam ze w PL tez juz sa w kilku miejscach. Poczytaj sobie na temat programu i systemu nauczania. Montessori jest bardzo niekonwencjonalna szkola w przeciwienstwie do tych dwoch pierwszych ktore wymienilam wiec nie wszystkim pasuje. Nie kazde dziecko tez sie nadaje. Moj najstarszy syn Jonathan chodzil najpierw do polskiego przedszkola dwa razy w tygodniu (bo mieszkalam wtedy w Chicago wiec moglam sobie pozwolic na bardziej polska edukacje) a potem chodzil 2 i pol roku do montessori w Chicago i przenieslismy go do zwyklej publicznej szkoly w drugiej klasie bo po prostu nie pasowal do tego systemu, natomiast Oliver zostanie do konca szkoly podstawowej. Jestem o tym przekonana. Maly Vincent na razie ma babysitter w naszym domu ale jak skonczy 3 lata to tez pojdzie z bratem do jego szkoly. Juz na niego czekajaWama-dzieki za odpowiedz, mam jeszcze pytanko-jak to dziala formalnie-czy moge zapisac dziecko w dowolnym momencie czy sa jakies semestry? No i jak to wyglada finansowo, placi sie za godziny, mozna np. dac dziecko na 2-3 dni w tygodniu? Zastanawiam sie czy nie dac jej "na oswojenie" po pare godzin w tygodniu, czy tak w ogolne mozna? Pewnie jest to sprawa indywidualnego dogadania?