reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie ze Stanów

K

KingaB

Gość
Hej szukam mamus mieszkajacych w Stanach, ktore maja ochote powymieniac sie doswiadczeniami z tego antyrodzinnego kraju.
 
reklama
Czesc ja również mieszkam w Illinois i jestem mamą 4 miesięcznej dziewczynki.Nasz numer GG-4522703.
Pozdrawiam.
 
Ja jestem w Wisconsin czyli obok was, ciesze sie ze sa tu jakies ciezarowki, latwiej nam bedzie sie wspierac. za 2 msc przyjdzie na swiat wyteskniona Nicollka :laugh: moj nr gg 1402074 juz was sobie dopisalam do kontaktow
 
czesc
termin mam na 20 kwietnia, przyjechalam z mezem poltora roku temu, w maju minie nam 2 rocznica slubu, mieszkamy w miasteczku Appleton, mamy tu polskich znajomych, pracujemy sobie ( ja do konca lutego mam zamiar) jestem troche zagubiona w przepisach nie wiem co mi sie nalezy nawet nie wiem czy dostane pieniadze na dziecko z pracy, zapytam sie we wtorek nawet ubezpieczenia na ciaze nie mam caly czas o nie walcze. Kiedys tam bedze chciala wrocic do POlski ale jeszcze nie teraz. a jak jest z wami???
 
Dzieki za rady, a z ubezpieczeniem robie co moge na razie kazali mi czekac, wiec czekam jak sie nie uda to bede musiala gdzie indziej szukac. u meza w pracy nie ubezpieczaja, ale szef ma sie dowiedziec o dobre ubezpieczenie, ja ostatni tydz teraz bede pracowac, bo juz mi jest bardzo ciezko, no i nie dostane zadnego maciezynskiego nawet na te 6 tyg. ( ale tu maja chora polityke , 6 tyg przecviez kobiety ledwo dojda do siebie po porodzie, i juz musza wraxcac do pracy nawet sie dzieckiem nie naciesza). Tez mi sie tu wcale nie podoba,posiedze jeszcze 2- 3 lata i jak najdalej z tad.Niby wolny kraj, wszystko mozna, a tak naprawde to nic nie mozna, nic sie nie nalezy, jedyne co nalezy, to nalezy pracowac. :mad:
No ale nic to, najwazniejsze zeby dzidza byla zdrowa
 
Z obywatelstwem dla dziecka wymyslilismy tak samo jak wy, jeszce przed wyjazdem z Polski mowilismy ze wrocimy z dzidzia ;D jeszcze tylko 2 msc. ;D bede rodzila w szpitalu aurory, lekarza mam amerykanskiego,do szkoly rodzenia nie chodzimy bo maz pracuje na nocki i cale dnie odsypia.
Polakow tu za wielu nie ma, ale ciesze sie z tego powodu bo jak przyjada na wakacje zarobic to za niektorych jest mi strasznie wstyd, i az glupio sie przyznac ze pochodzimy z jednego kraju, no ale Polak potrafi :mad:
Mam tu znajomych, polakow, tak ze nie jestem sama, ale czasami strasznie tesknie za domem , boje sie czy sobie poradze po porodzie z tym wszystkim, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.
Zmykam. trzymajcie sie cieplo
 
Czsec Dziewczyny :) ciesze ze Was znalazlam a wlasciwie to Lilka lipcowa mamusia mi o Was powiedziala ;) juz od jakiegos czasu stukamy sobie i jakos mi nie przyszlo do glowy by tu ( Rodzinki zza granicy) zagladac..a szkoda!!!!
i strasznie mi sie milo zrobilo jak przeczytalam ze jestes Dzwoneczku z WI :) :) :)
ja tez! ;D mieszkam w Milwaukee!!
wczesniej mieszkalismyw Bostonie (i za nim okropnie tesknie... ale za to tu zyje sie duuuuzo spokojniej)
13 miesiecy temu urodzil nam sie synek i juz 1lipca urodzi sie jego siostrzyczka ;)
Dzwoneczku z mojego doswiadczenia wiem ze kazdy Stan mam inna opieke medyczna w Bostonie nie bylo najmniejszego problemu z zalatwieniem ubezpieczenia zdrowotnego ktore pokrywalo opieke prenatalna + porod tu w WI okazalo sie to troszke bardziej skomplikowane ale... ;) jesli masz juz opieke w czasie ciazy i lekaza ktory Cie prowadzi to polowa sukcesu!!
a o koszty pobytu w szpitalu i porod mozna inaczej zaradzic ;)
PO porodzie mozesz a wlasciwie nie Ty ale dziciatko, ubiegac sie o ubezpieczenie ktore pokrywa te koszty porodowe a w pozniejszym czasie jego opieke medyczna.
dowiedz sie w szpitalu na pewno dadza Ci wszystkie informacje! ubezpieczenie nazywa sie Badgecare
powodzenia ;)
powodzenia
 
Kingo tak mi sie cos wydaje ze nasze dzieci sa w podobnej sytuacji ;) szybko beda mialy rodzenstwo

okropnie sie ciesze ze tu zajrzalam :D
 
Witam was dziewczyny dawno tu nie zaglądałam ale ciesze sie ze sie cos zaczęło kręcic wokół amerykanskiego wątku.Kingo ja mieszkam w Chicago a konkretnie w Norridge.Moja córka urodziła sie w szpitalu Alexian Brothers w Elk Grove Village przez cesarskie ciecie.Ja miałam ubezpieczenie Kid Care.Równiez myslałam ze jest to ubezpieczenie obejmujące całe stany ale niestety.Szkoda ze dziewczyny z Wisconsin nie mają takich ułatwien.Ja tez mam mieszane uczucia co do amerykanskiego sposobu zycia.Wkurza mnie to ze ja i tatus mojej córeczki nie widzimy sie całymi dniami bo on jest po 12-13 godzin w pracy.Nie lubie amerykanskiego jedzenia robimy zakupy tylko w polskich sklepach.Na poczatku w ogóle nie mogłam sie przyzwyczaic do owoców i warzyw które są tutaj.Jakbym jadła plastik.Są rzeczy które mi sie tu podobaja.To np: ze jestem anonimowa i zadne sąsiadki mnie nie obgadują jak to miało miejsce w Polsce.Mam swoje zycie i nikt sie tym niezdrowo nie interesuje.To mi sie podoba.Róniez to ze jak wyjde w kapciach i pizamie przed dom to nikt sie na mnie nie patrzy ze zdziwieniem.Ten luz jest o.k.
Pozdrawiam Was moje drogie piszcie co u Was.

Carla
 
reklama
ale fajnie ze jest nas wiecej ;D Mania dziekuje za porade na pewno bede sie dowiadywala o to ubezpieczenie bo jak narazie to mi to spedza sen z powiek :( slyszalam tez ze wiekszosc amerykanow przepisuje dlug za porod na social na dziecko i jak dziecko jest pelnoletnie to ma sobie splacic. dla mnie to paranoja kompletna obarczac na starcie dziecko taka kaska. Carla co do jedzenia to mam to samo nic mi nie smakuje, niestety nie ma tu zadnego polskiego sklepu i jak ktos jedzie do Milwaukee albo do Chicago po zakupy to ode mnie taka liste dostaje ze szok. ostatnio zazyczylam sobie 5 lb sera zoltego, i 4 lb wedliny, o slodyczach nie wspomne ( a potem sie dziwie ze tyle przytylam) a jak 2 lata temu wrocilam do Polski wychudzona taka to momentalnie na polskim jedzeniu prosiaczek sie ze mnie zrobil, jejciu jak to wszystko smakowalo, wszystko mialo smak ;D a tu szkoda gadac. :mad:
dobra zmykam
musimy sie kiedys na gg umowic juz mam nie pracuje i mam czas





 
Do góry