reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Mamusiowe dolegliwości różnorakie

Góralka, co byś poweidziała na 11.00 jutro (czyli środa) ?
Holendrzy są tacy "dla ludzi", że jutro muszę gnić w domu od 9.00 do 18.00, bo pomiędzy tymi godzinami mają przywieźć meble i wózek dla Mai...
Czy innym dziewczęto też pasuje?? Mój nick na skypie to : paulina.rybakiewicz, zapraszam na plotki.
 
reklama
No wybaczcie chetnie bym do was dolaczyla ale u mnie net to tylko czyta teoria przepustowosc taka ze nic tylko sobie pooglaadc mozna ewentualnie GG? jak cos to zapraszam 2962933 ja jestem czesto i dlugo!!! ;D
 
ach ... a ja jak zwykle o tej porze będę w pracusi ... ciekawe dlaczego w na stanowisku pracy nie można mnieć skypa ?! :p pogadam z przełożonym - nie powinien przecież ciężarnej odmówić ( myszy  myszy myszy )  ;D
 
tez slyszlas o tych zabobonach skad one sie wziely....czego ludzie nie wymysla ale pogadaj jak jestes tyle czasu w pracy to czemu nie mialabys miec choc troche rozrywki..? ;D
 
te myszy to jeszcze nic :o pamietam jak kupiłam jagody przed 24.czerwca ( przed św. Janem ) - to babcia tak na mnie nakrzyczała , że chyba do końca zycia jagód nie bedę jadła .
A rozrywkę w pracy już mam ! O0 sam fakt , że przyłaczyłam się do Was na forum to nielada dla mnie rozrywka , zatem pogodzę się z faktem , że skypa mieć tu nie będę .
 
_anita_ pisze:
te myszy to jeszcze nic :o pamietam jak kupiłam jagody przed 24.czerwca ( przed św. Janem ) - to babcia tak na mnie nakrzyczała , że chyba do końca zycia jagód nie bedę jadła .

Witam listopadowe mamusie. Czasem Was podglądam i styczniówki też, bo mam termin na 28.12 ;) i nic nie wiadomo...
_anita_ pierwsze słyszę o tych jagodach! :laugh: Moja babcia też była szajbus w zabobonach, ale było to strasznie fajne :)
 
Dziewczyny pelen luz jesli to ten sam zabobon co u mnie to z tymoi jagodami nie wazne bo teraz chodzimy i kupujemy a nie zbieramy ,podobno przd sw. janem nie powinno sie bo podobno to jeszce dary lasu a nie dla ludzi poprostu moga byc jeszce nie dojrzale a nie dojrzale sa trujace... ;D poprawcie mnie jesli nie o to chodzi bo ja znam takie
Monika polecam koktajle mleczne z babanami przejadane cisteczkami czekoladowymi nam pomogly kilo w tydzien!! bedzie dobrze mi w szpitalu powiedzieli ze szczuplaczek a potem wedlug wymiarow wyszlo ze o 200g wiecej niz czas ciazy wskazuje nie prezjmuj sie to tylko maszyneria i ludzie jedno i drugie szfankuje ;)
 
Żebyśnie nie myślały , że u mnie jest słodko i różowo też troszkę ponarzekam :
już drugi miesiąc mam białko w moczu - teraz już nie obeszło się bez antybiotyków - obawiałam się tego , ale wierzę , że mój doktorek wie co robi .
Nio ... a poza tym , gdyby nie zanik miesiączki , slicznie powiększający się brzuszek i wiercący się w nim maluszek wcale bym nie wiedziała , że jestem w ciąży - nie miałam i do tej pory nie mam żadnych objawów i dolegliwości - nie wiem co to zgaga , nie puchną mi stopy , nie narzekam na kregosłup , mimo , że siędzę w pracy po 8 godzin przed komputerem ( przypominam : 28 tygodni i 5 dni ciązy ) Mam nadzieję , że nie przedwczesna ta moja radość ... ;D
 
reklama
Tak w ogóle, to witam wszystkie nowe Listopadóweczki. To fantastyczne, że jest nas więcej.

Dzięki za dobrą radę Lucyann!Wypróbuje te koktaile mleczne z banankami, bo słodycze odpadają. Przed ciążą nie wyobrażałam sobie życia bez codziennej dawki słodkości, a teraz patrzeć na nie nie mogę ;) Nie mam zamiaru dolować się tym wszystkim, co słyszę i czytam, bo już dawno byłabym siwa :laugh:
Wystarczy, że od kilku miesięcy łykam fenoterol + isoptin, a teraz dołączył furagin, bo nereczki szwankują. Wiem, że w tym wątku, to chwalić się raczej nie powinnam (tylko narzekać, narzekać :D) ale słuchajcie, doktorek jest pod wrażeniem moich wyników z badania krwi. Hemoglobinka 14,8. Ponoć już nawet nie pamięta, kiedy u kobiety w 31 tygodniu widział takie. No i jak tu się dołować? Jeżeli będzie za 10 dni dalej coś jęczał o hipotrofi, to pójdę zrobić USG do przychodni, w której robiłam, kiedy u niego coś się zepsuło. Zobaczymy, co mi powie położna.
 
Do góry