reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Mamusiowe dolegliwości różnorakie

enomadzia czekamy na wiesci i trzymamay kciuki;-)
a jesli chodzi o moje spanie to tez na boczku z kołdra badz poducha miedzy nogami..puki bok nie scierpnie- po czym przerzucam sie na drugi bok...ale ostatnio nocny sen mi nie starcza i musze dosypiac w dzien:baffled:
 
reklama
Dzięki dziewczyny za troskę naprawdę:tak:
Byłam wczoraj u gina i powiedział że wszystko ok.ale dał skierowanie do szpitala
mówi na obserwację(poczułam się jak zwierzak w zoo) ale że mam się nie spieszyć .Więc wczoraj zakupy przygotowania i dzisiaj rano pojechałam...:-(
Jestem już w domu bo jak usłyszałam(niezbyt miło mimo chodem) że pani dr nic nie widzi i jak chcę leżeć(jakby ktoś chciał) jak w sanattorium to mogą mnie przyjąc na zyczenie pacjentki(czyli niby moje) więc grzecznie podziękowałam.:wściekła/y:
Nie zgodziłam sie .
Jeszcze tylko z moim ginę muszę się rozliczyć bo to co sie tam nasłuchałam to moje...Napisał mi w skierowaniu,że poród przedwczesny...:wściekła/y:
Co jak co ale izba przyjęc w szpitalu w Opolu to do najprzyjemniejszych nie należy.;-)
Jeszcze raz dzięki za wsparcie werbalne:tak:
 
To dobrze że wszystko OK:tak: Eh ta polska służba zdrowia coraz częsciej mnie przeraża:szok: chyba pojadę rodzić do tego szpitala z "na dobre i na złe";-)bo mam wrażenie że personel szpitalny to ciągle ma "zły dzień":dry: Od dwóch godzin chodzić nie mogę, bo mnie coś strasznie boli na samiutkim dole brzucha po prawej stronie, niewiem czy mi sie jakiś nerw uciska czy co? Ostatnio mnie tak tam pobolewało ale dzisiaj boli dużo mocniej:-(i rozchodzi sie ten ból na prawą nogę. Jak mi jutro nie przejdzie to będę musiała tez iśc na izbe przyjęć:-(kiedy ta ciąża się skończy??? Pierwszej prawie nie odczułam a ta od początku daje mi sie we znaki.
 
emomadzia-ciesze sie ze wszystko dobrze :tak:

patija- hmmm ja jak sie nachodze i namecze to tez cos takiego mam jak opisujesz troszke pobolewa mnie w dole brzucha i promieniuje na prawa noge jakbym sobie ja nadwyrezyla, ale u mnie to dzidzia uciska:tak:
 
Emondzia nie daj sie !! nawet jak by sie cos zaczelo dziac to pogotowie a nie samemu inaczej patrza.. wierz mi !!! a procz tego to zawsze lepiej troche popatrzec co sie z Toba i dzidzia dzieje poloz sie poobserwuj jak przez godzine nic Cie nie nie pokoi i ty troche odpoczelas to znaczy ze to byl stresik i prezmeczenie rada mojej p. gin stawiam po sobie ze dobra zawsze mobilizuje do tego zeby sie nie nadwyrezac...milej i spokojnej niedzieli ide budzic swoijego Ptysia zeby nam zrobil sniadanie bo glodnijuz chodzimy od dwoch godzin:-)
 
emomadzia super ze wszystko oki :-) to najwazniejsze
a co do personelu to chyba zaczyna byc niestety u nas norma :wściekła/y: wpienia mnie to okropnie bo w koncu sa po to zeby pomagac a nie robic laske ze wogole sa :no: :wściekła/y: i chyba oczywiste ze oczekujemy od nich pomocy w koncu nie jestesmy lekarzami zeby sobie samemu pomagac
patija ja mam podobnie jak bylam w pierwszej ciazy nie bylo problemow a teraz jakos gorzej znosze ta ciaze:dry: moze to wiek ;-) :confused:
 
Ewa ja też tę ciążę gorzej znoszę. Jak sobie przypomnę to coś takiego jak nie przespana nocka dla mnie wówczas nie istniało no chyba że byłam chora i kaszel nie pozwalał.
Z nowych dolegliwości zauważyłam takie dość bolesne ale krótkotrwałe kłucie w kroczu ale od wewnątrz czyżby Maluszek sadowił się już głowką w kanale rodnym :confused:
A tak to dziś przeżyłam horor (teraz już wiem co moja córcia przechodziła w ostatnim czasie) :szok: Kiedy się obudziłam w środku nocy nie mogłam otworzyć lewego oka , zaczęłam się nawet zastanawiać gdzie jestem i czy to mi się nie śni :baffled: . Ale wymacałam lewą ręką męża obok i dopiero oprzytomniałam. I dotarło do mnie że to co miała moja córeczka teraz na mnie przeszło. Tylko że ona miała wiecznie zaklejone oczy dziwnie wyglądającą mazią i nad ranem troszkę czerwone. Moje oko oprócz tego zaklejenia jest całe popuchnięte jakby ktoś mi przyłożył :cool2: Coż...zobaczymy co mi okuolista przepisze, mam nadzieję że nie kolejny antybiotyk jak mojej córce
 
U mnie z tym spaniem to tak samo jak poprzenio.
Ale mam coś podobnego jak pisła Ewa czy blue, jakiś dziwny krótkotrwały ból w okolicach kości łonowej, jakby kości sie rozchodziły :confused: :baffled:, może to faktycznie dzidzi główką napiera. Musze o to zapytać w czwartek gin na wizycie.
 
:baffled: Dziewczyny a mnie wydawalo sie ze takie uczucie napierania na krocze to cos zupelnie normalnego!! acha dobrze wiedziec ze nie?! wiem jedno ze jazda tramwajem to nie dla nas tak mnie wytrzeslo ze leedwo doszlam do domku a fuj:-(
 
reklama
Kurcze ja tez mam taki bol w okolicach kosci lonowej. Pierwszy raz pojawil mi sie w sobote (pech chcial ze po poludniu a rano bylam u ginki zapytac o piersi). Dzis bylam w hipermarkecie i musialam z pol godziny siedziec, zjadlam cus i pomalu sie rozeszlo. Ja jestem dopiero w 35 tyg....za wczesnie na porod!:szok:
 
Do góry