Witaj Aga195. Gratulacje i życzymy wszystkiego dobrego :-)
Ja chodziłam prywatnie do ordynatora, ale on jakiś taki niezbyt łasy na kasę i praktycznie kasował 50-80 zł tylko za wizyty, na których robił usg. A odkąd zaszłam w ciążę to przeniósł mnie do siebie do przychodni. Fajnie, bo przynajmniej badania będę miała w większości za darmo. Jeden minus taki, że tam nie ma usg i daje skierowanie na szpital. Dlatego wczoraj miałam usg, a jutro dopiero wizyta.
Ja chodziłam prywatnie do ordynatora, ale on jakiś taki niezbyt łasy na kasę i praktycznie kasował 50-80 zł tylko za wizyty, na których robił usg. A odkąd zaszłam w ciążę to przeniósł mnie do siebie do przychodni. Fajnie, bo przynajmniej badania będę miała w większości za darmo. Jeden minus taki, że tam nie ma usg i daje skierowanie na szpital. Dlatego wczoraj miałam usg, a jutro dopiero wizyta.