Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
Noukie a jakiś skomplikowany ten namiocik? Jak patrzyłam na google images to chyba nic trudniejszego tam nie było, podejrzewam że uszyć to najmniejszy problem, tylko trzeba by było przemyśleć materiał, konstrukcję, no i potem dostarczenie. Teściówka ostatnio pod namową małża stwierdziła że zrobi kilka pluszaków
czekam na wynik tych improwizacji, bo pluszaków jeszcze nigdy nie szyła ;-)
Wiolka super się chrzestny zachował z tą świecą, tak w ogóle to jest jakoś przyjęte czy świecę kupuje chrzestny czy rodzice? Szatkę uszyje i ozdobi teściowa, na niej na pewno będą imiona Marysiowe i data chrztu, za ozdobę ma posłużyć malutka różyczka taka jak na ubranku, ale o świecy jeszcze nie myślałam, w sumie mam sporo czasu jeszcze, to akurat się poorientuję co i jak
Wiem natomiast, że chrzestny chce Małej podarować złoty medalik z wygrawerowaną datą chrztu.
17 lutego tuż-tuż... urodziny mojego Małża. Coś mu muszę przygotować, tylko jeszcze nie mam pomysłu. Niestety akurat mam zjazd sobota-niedziela
A w ten czwartek tłusty czwartek

Wiolka super się chrzestny zachował z tą świecą, tak w ogóle to jest jakoś przyjęte czy świecę kupuje chrzestny czy rodzice? Szatkę uszyje i ozdobi teściowa, na niej na pewno będą imiona Marysiowe i data chrztu, za ozdobę ma posłużyć malutka różyczka taka jak na ubranku, ale o świecy jeszcze nie myślałam, w sumie mam sporo czasu jeszcze, to akurat się poorientuję co i jak

17 lutego tuż-tuż... urodziny mojego Małża. Coś mu muszę przygotować, tylko jeszcze nie mam pomysłu. Niestety akurat mam zjazd sobota-niedziela

A w ten czwartek tłusty czwartek
