reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
reklama
DZIEWCZYNY MYKAM DO ŁOZKA MOJ MAŁY JAKIS NIESPOKOJNY , JUZ DWA RAZY PŁAKAŁ PRZEZ SEN.
DO JUTRA.
OBY W NOCY BYŁO DOBRZE.
BUZIACZKI

DOBRANOC
 
Hej dziewczyny!

Mokkate dziewczyny mają rację Ty i zombi :-D :laugh2: :-D :laugh2: :-D :laugh2: :-D :laugh2: :-D :laugh2: :-D :laugh2:
A jeśli chodzi o pocenie się główki to mi lekarka powiedziała (nie Michalska tylko ta druga- Wiśniewska) że jak zauważe że przy karmieniu poci się małej główka to mam zwiększyc dawkę do 2 kropelek- więc nic z tego nie rozumiem, Ewcik napisała całkowite przeciwieństwo :confused: . Jak na razie Karolci główka się nie poci, a od początku daję jej od razu do buźki :-) Nie martw się na pewno jest wszystko ok. :tak: Może faktycznie trzeba odczekać pewien czas, kurcze nie wiedziałam że sposób podawania tej witaminki ma jakieś znaczenie :confused:

MamaBoo gratulacje dla Ozinka, super że już raczkuje!

Kubusiowa dziś niestety nie jeździłam, postaram się zacząć od jutra + nie jedzenie kolacji i słodyczy, ale czy moje postanowienie wyjdzie:confused: Trudno powiedzieć.

Karolinna Twojej mamie chyba marzy się kolejna wnuczka lub wnuczek :-p

Czarnulko Luczynka już urodziła, ale jeszcze nie meldowała się z dzidzią, wiemy o tym od wrześniówek, a Basia miała termin na wczoraj.

No własnie, Basia jest już w szpitalu oto co napisała:
Jestem juz na sali. Robili mi ktg i usg. Leże na sali z dwiema laskami co mają już dzieci przy sobie. Nie wiem co będzie ze mną czy będę mieć wywoływany czy też nie.

Także dziewczyny trzymajcie kciuki za Basie i jej synka!!! Ale ma troszkę przerąbane że jest na sali z dzidziolkami bo bidulka raczej się nie wyśpi dzisiejszej nocy :no: . Może mało miejsc mają, powinni ją położyć z innymi ciężarnymi.

A my mieliśmy dziś nieprzewidzianych gości, przyjechał mój chrzestny z żoną :happy: Pierwszy raz zobaczyć Karolinkę, wcześnie co nie:-D Ale lepiej póżno niż wcale, Karolcia znowu dostała prezent :happy: grzechotkę i śliczny różowy komplecik z polara - bluza z kapturem i spodnie :-) :tak: :-D
 
baska oj bidulko nasza,powinni cię położyć z cieżarnymi... nie dosć że się nie wyśpisz to jeszcze nie za fajnie jest leżeć i patrzeć na dzidzie po drugiej stronie brzuszka a twoje jeszcze w brzuszku:-(

iza napisz do baski że jesteśmy z nią i trzymamy za nią kciuki .Moze moja mama chciałaby kolejne:confused: ;-) .Co do chrzestnego to lepiej późno niż wcale:-p .

Dobranoc babeczki.

Może uda mi sięnamówić męża do położenia się ze mną a nie oglądania wieczorem tv:-p
misiepandauk7.gif
.
 
Czarnulka ... musi ci nie być lekko samej przez cały dzień :-( A dziadkowie i babcie nie wpadają, choć by zabrać malutkie na spacerek, czy zrobić zakupy ? Wg mnie to chyba najlepsza pomoc jaką mogliby zaoferować.
U mnie rodzice, jak i teściowie mieszkają niedaleko (kilka-kilkanascie minut drogi piechotką) i moja mama zaklepała sobie prasowanie, teść wziął na siebie psa (smyki i zakupy żarełka), teściowa gotowania, a tato pracuje, więc pomoc doraźną jako złota rączka :tak: I oczywiście wszyscy są chętni na spacerki. No ale tak się ma jedyne dziecko dwóch jedynaków :-D

Iza ... w sprawie żyrafy pisz na priv lub na maila jmm50@go2.pl
A co do kojca to też nie planuję go kupić, jakoś nie potrafię w to uwierzyć, że w takim więzieniu dziecko ma czuć się bezpiecznie, a napewno wolałabym kojec od chodzika. Pomyślimy ... czas pokaże

Basia ... Nie jest źle, pomijając minusy np. niewyspanie, to skoro dali ją do sali z "dzieciatymi", to pewnie nie mają zbytnio miejsc, a to może wróżyć tylko przyspieszenie sprawy. A drugi plusik to fakt, że już ją nie będą przenosić po pokojach, co dla człowieka nielubiącego szpitali może przynieść większy spokój.

Karolinna .... u mnie dokładnie tak samo było .... Jarek nie chciał znać płci, przekonywał mnie jaka to fajna niespodzianka, a teraz już się nie możemy doczekać. Swoją babską ciekawość rozumiem, ale żeby facet nie mógł usiedzieć na miejscu .... fiu fiu fiu ... co ta ciąża robi z ludźmi ;-)

Ewcik ... Braki w szafie - wiem coś o tym ..... na teraz mam 2 pary spodni, 2 bluzy, 3 koszulki, swetr i 3 sukieneczki, ale podomne ... a niebawem przyjdzie zima i co wtedy :szok: mam jeden kożuszek szyty z koła, ale na deszcze i pluchę ... o zgrozo, przecież kupować nie warto :baffled:

MamaBoo ...
BRAWO RACZKUJĄCY OZINKU :tak: :tak:
 
Witam dziewczyny!
Widzę że tu jeszcze pusto dziś, WSTAWAĆ MAMUSIE, LENIWE.... !!!!!!!!! :-D
Bez obrazy to oczywiście żarcik był ;-) :baffled:

Basia się nie odzywa więc pewnie jeszcze nierozdwojona, jeszcze tylko jutro i już październik, ciekawe, uświadomiłam sobie że trafiła do szpitala tak jak ja pod koniec miesiąca, mam nadzieję że nie będzie tam tak długo jak ja (Karolinka urodziła sie 9 a wyszłam z nią ze szpitala 13)

MariaOla no fakt za bardzo nie opłaca się nic kupować, może ktoś by Ci coś pozyczył na ten czas, albo może zajrzyj do sklepów z ciuchami używanymi, chociaż takie zimowe rzeczy :baffled: to tam chyba też nie są zbyt tanie. Ja chodziłam zimą w ciąży i przechodziłam ją w 2 parach spodni (jedne kupiłam właśnie w takim sklepie mam je do dziś i są super) i płaszczu, w którym mama przesunęła mi guziki.
Owszem są piękne rzeczy dla kobiet w ciąży (w sklepach z odzieżą ciążową) ale jakie drogie :szok: :szok: :szok:

A Karolinka miała w nocy jedno karmienie o 4.30 a potem dopiero o 7.30 fajnie mogłoby jej tak zostać :happy: jestem nawet wyspana, ale zwykle jak karmię ją o tej 8 to jeszcze zasypia a dziś :no: pełna wigoru i energii chce sie bawić :-D A dziś zrobiła chyba w trakcie karmienia mega kupkę która wyszła z pampersa i .... miałam ja na brzuchu, na nogach itp. :laugh2:
 
Ale dziś na dworku nieładnie, ponuro i taka jakaś mgła :-( Mam nadzieję że słonko później wyjdzie i będzie ładnie. Dziś jestem sama z Karolinką, mężuś będzie dopiero jutro rano :-(
 
Bardzo, bardzo dziękuję Wam dziewczyny za pocieszenie w sprawie pocenia się główki (już mniej sie denerwuję :-) ) i za komplementy...:surprised: ..

MariaOla- no to się nazywa "urodzić się w czepku". :tak: :-)
I jaki zgrabny plan działania:tak: :tak: :tak:

Czarnulka- jestes niesamowita, że masz jeszcze czas dla nas przy dwójce maluszków.... Tez czekam na fotki.:-)

Kaśka- a jak sie Piotrusiowi podobało morze. Bądź tak dobra i skrobnij tu coś :-)

Kubusiowa- u mnie w lodówce już też tylko światło...:-D

Ale dzis poczułam się już troche lepiej (nawet głowe umyłam) i mam zamiar wyjść po zakupy i z małą.
Grzegorz natomiast czuje sie gorzej. Dobrze, że ma dziś wizyte kontrolną...
Jak nie urok, to ....

Iza- mega kupa z rana! Sama przyjemność :laugh2:
My tak mieliśmy 2 niedziele po rząd.:tak:
Mam nadzieję, że Baski nie będa długo trzymać... może już coś jest tylko nie zdążyła nas poinformować:confused: :-D

A Martynka śpi juz 13 i pół godziny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:szok: :szok: :szok:
Oczywiście z krótkimi marudzeniami na jedzonko :-) z regularnością co 3 godziny.
Miłego dnia życzę.
 
Iza ... nie no oczywiście coś będę musiała pożyczyć, tylko wiesz jak to z pożyczanymi ciuszkami jest ... to nie takie, to nie srakie ... i jak się tu w ciąży czuć piękną. I na dodatek rosnę na potęgę ... już bywa że sama nazywam się Bella Hipcia, lub co gorsza Orką ... A Jarek mnie pociesza ... jeszce ze 3 miesiące i pękniesz :-D

Mokatte ... jedynactwo ma swoje plusy i minusy ... a jednym z minusów jest, że ci rodzice nie mają na kim więcej skupić tej swojej miłości i nie dają zbyt szybko dorosnąć ... a potem narzekają, że tak późno wzięliśmy się za dziecko ... inna kolej rzeczy, ale jaki im to wytłumaczyć.
Jak tam twój katarek ... poszedł sobie ?
 
reklama
hej babeczki

mariaola zeby jeszcze trafić na kogoś ,kto był w ciaży i miał taki sam rozmiar ciuchów:laugh2:.

iza po czym taka mega kupka:confused:;-)

miłego dnia,mimo iż jakoś mglisto za oknem:baffled:.
 
Do góry