reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

charlene ekstra jest ta Twoja mala, gratuluje pracy,

Ja mam dzis mala na noc u dziadkow i zaluje bo tesknie jak cholera, a zobacze ja dopiero jutro wieczorem, czy Wy tez tak macie?
 
reklama
Jak oddamy Stasia dziadkom na weekend to nie tęsknię i odpoczywam tylko trochę.

Za to dzis młody zaskoczyl mnie. Jako ze mowi coraz wiecej to coraz ciekawsze sa z nim rozmowy. Powiedziałm mu "wkurza mnie jak tak robisz' a on na to "mnie mama też". Ot, szybko sie uczy.

Dobrej nocy
 
cześć dziewczyny Bartek wstaje o 5,30 tragedia i nawet późniejsze położenie spać nic nie daje.
Mam do was pytanko czy wasze maluchy potrafia sie już odpychać na jeździku?bo mój próbuje ale narazie bez efektów.
A jeśli chodzi o zostawianie maluchów gdzieś na noc to niestety ja nigdy jeszcze nigdzie go nie zostawiłam póki co jak dla mnie jest jeszcze za mały.I ja bym nie potrafiła ale za jakiś czas...;-)
 
Ja mieszkam z rodzicami, wiec Sare zostawiam jak sama gdzies wychodze. Czasami skocze na miasto wieczorem, do tej pory raz bylam poza domem na weekend w Londynie. teraz znowu jade tam na weekend i bardziej sie martwie, bo jak miala 8 miesiecy to przeszlo gladko, a teraz pewnie bedzie "mama, mama". Ale jakos sobie rodzice poradza ;) Nie maja wyboru.

agsuka Sara nigdy tego nie lubila. Zalezy jeszcze od jezdzika, niektore sa latwiejsze niektore trudniejsze do odpychania.

Ja dzisiaj robie pierwsze podejscie w zyciu do pieczenia tortu...Jakies rady? :p
 
Witam Koleżanki
Wczoraj już nie miałam głowy żeby pisać a dziś czasu. Moja przyjaciółka urodziła wczoraj córkę. Kawał baby -4,600kg i 61cm- namęczyła się biedaczka. Byłam dziś u niej i trochę się zasiedziałam. A potem jeszcze gości mieliśmy i Rafał zasnął dopiero niedawno, wymęczony.

Doveinred Sto lat dla synusia!
Maks_olo Gratulacje, pół Polski zazdrości Ci tych biletów :-D
Charlene jak tort? Zrobiony?
 
reklama
Do góry