reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Mamy 2011

Hej ho,

dzień minął szybciorem. Lena wróciła do żłobka bezproblemowo :) chyba jej tam dobrze :) obudziła się z nami o 5, humor dopisywał, na widok dziadka aż piszczała z radości i podskakiwała trzymając się barierek w łóżeczku :p W złobku ładnie spała i jadła, ufff! Ja w pracy się odnalazłam po tym czasie, dzieci się nawet ucieszyły :p Aha, Iimy w czwartek mamy szczepienie (nareszcie się uda! musi!)
Katoryba - zgadza się, na poprzedniej wizycie pediatra mówiła, że jeszcze czas na zęby, a tydzień później się wykluł :p teraz twierdzi, że górne dziąsła na maksa rozpulchnione, więc mamy się szykować.
Dolcia - czekam na wieści o narodzinach! :)
MIłego wieczoru! :-)
 
reklama
Witajcie:)

Vii, oleczka - Dziękuję za życzenia urodzinowe:).

Jasio mnie zaskoczył i dzisiaj był bardzo grzeczny. Siedział sobie i się ładnie bawił, a później jak tata wrócił to był przeszczęśliwy. Ciągle się śmiał w głos. Chyba takie noszenie przez babcie mu służy. Miał dziś ekstra humor.

Anias - biedny Bartek, znów go coś dopadło. Oby Nadii odporność dała radę. Dużo zdrówka dla Was:).

Katoryba - dla Was również:)

i innych chorowitków też.

Sallis - ja umyłam dopiero okno w kuchni, reszta okien czeka na swoją kolej. Ale brak energii i czasu:)

Dolcia - powodzenia na porodówce, oby szybko poszło:)

Izuniek - a może przeniesiecie się do Wigoru, do dr Szumkowskiej, jak ta Wasza pediatra taka "nie teges". No to w czwartek będziemy się razem stresować z naszymi maluszkami.

Na śmierć zapomniałam! Spóźnione buziaki dla Domi - pół roku życia już za Tobą, bąbelku:*

U nas Jaśko śpi w swoim łóżeczku od początku, bo lepiej wysypiam się, bez stresu, że mój mąż go zdusi w nocy. Dopiero nad ranem, jak już P. idzie do pracy, zostawiam Jacha przy mnie po karmieniu. W tej kwestii każdy robi, jak mu bardziej pasuje, zresztą jak z wszystkim i nie ma co oceniać, czy to dobrze, czy źle. Byle się dziecku krzywdy nie robiło.

Ostatnio byłam zdołowana swoim średnim wiekiem i próbowałam się zrelaksować. Włączyłam sobie tę piosenkę, którą zadedykowała Sallis i założyłam słuchawki. Zamknęłam oczy i przeniosłam się myślami na łąkę pełną kwiatów, słońca i było mi tak błogo, aż mój supermąż włożył mi palec do nosa i mój relaks szlag trafił. Czasami żałuję, że nie mieszkam sama.

Miłego wieczoru babeczki:)
 
Ostatnia edycja:
oleczka - babcie to u zawalki byly :) mam nadzieje ze tydz szybko zleci i ze w koncu sie czegos dowiem od tych lekarzy ;)

izuniek, zawalka - to czw jakis ogolnoszczepienny ;) bo my tez zaliczamy ostatnie szczepienie

zawalka - no tak faceci maja zdolnosc psucia takich milych chwil ;) no i najlepszego oczywiscie :*

izuniek - tak przy okazji mam prosbe, mozesz mi napisac na priva jak tam zlobek, czy jestes zadowolona, ile dzieci w grupach jest i ile w sumie kasy wychodzi? bo my ciagle sie zastanawiamy co z nasza mala zrobic a marzec coraz blizej :(

ja padam...mloda jakis marudny dzien miala i jakies parcie na jedzenie :/ dziwne bo zawsze jadla w takich samych odstepach czasowych a dzis normalnie glodomorra. mam nadzieje ze to jakis taki jednodniowy jej wyskok a nie problem z laktacja... caly dzien chodzilam niewyspana bo w nocy przez wiatr spac nie moglam. eh i nastepne dziecko musze zamowic z funkcja spania, bo te polgodzinne drzemki juz mnie dobijaja
 
Juhu,
Dopadła nas trzydniówka :/ Mam nadzieję, że tak zostanie i nie wyjdzie nic nowego.
Wczoraj Bolo tak mega się zapowietrzył... "poszedł" sobie do swojego pokoju i nagle straszny ryk... wchodzę a on siedzi we łzach, czerwony, na wydechu - nie mógł złapać powietrza tak długo jak jeszcze nigdy. Miałam wrażenie, że zaraz odpłynie... dmuchanie nie pomogło, L wziął go na ręce i potrząsnął i dopiero załapał wtedy. Ale się wystraszył okropnie, bo wtulił się i łkał tylko, gdzie normalnie to tak by ryczał, że cały blok by słyszał. Nie wiem co on tam zrobił, że tak się przestraszył, nie ma tam nic niebezpiecznego a to była chwila jak tam poszedł.
Wracając do temperatury... Po tym wydarzeniu był zgrzany, przed spaniem też marudził i jęczał i miał ok 37,5 -38. Daliśmy mu Ibum na noc. Budził się w nocy co chwilę i stękał, jęczał, popłakiwał. O 1 dostał kolejne Ibum bo miał ponad 38. Rano niby ciutkę lepiej ale za chwilę ok. 39 :/ Pani dr nie widziała nic poza temp. płuca czyste, gardło, uszy też i tylko należy obserwować i zbijać gorączkę. Widziała lekko rozpulchnione dolne dziąsła ale to jeszcze za wcześnie na zęby niby. Dzisiaj cały czas stękał i płakał, cały czas na rączkach albo spał. Jeść nie chciał, pić też nie bardzo. Nawet butelkę ze smoczkiem wyciągnęłam żeby go przekonać. Na noc wypił tylko jakieś 100ml :/ Jak zjadł późny obiadek to trochę się ożywił ale przed spaniem znowu mega maruda. Także dzisiaj jestem na maksa wypompowana.
Aha dzisiaj jeszcze 2x się zapowietrzył - nie aż tak jak wczoraj ale też bardzo długo to trwało. Za każdym razem zawału dostaję jak tak robi :(

cosa - Bolo od początku śpi sam w łóżeczku, od 8go miesiąca sam w pokoju. Od początku tak zakładałam, że śpi sam i tego się trzymałam, ni pochwalam spania z dzieckiem. Kilka razy na początku zdarzyło się tak, że nad ranem leżał z nami do wstania ale ja już wtedy nie spałam tylko czuwałam cały czas co mnie strasznie męczyło. Każdy robi jak uważa, sama musisz wyczuć co dla Was właściwe.

zawalka - a co to piosenka co po niej takie loty miałaś? ;P

Dolcia - u mnie skurcze zaczęły się po 2h jakoś po odejściu wód. Jak tam sytuacja po wspólnej?

oleczka - brawa dla Lilki :)
 
zawalka sto lat babeczko dla ciebie!
a z tym paluchem to sie usmiałam ;) faceci to maja pomysły.... ;)

dla lilki brawo za postepy!

katoryba zdrówka dla was!

marzenka a moze to skok wzrostu? mój syncio to co chwilke chyba ma ten skok :D
 
stop stop stop! nie zdążam za Wami!!! znowu 2 godziny mi zejdzie na pisaniu... no dobra - do dzieła ;)

zawalka - przede wszystkim STO LAT!!! dużo uśmiechu na co dzień i żadnych dołów (tych wiekowych zwłaszcza!) :*
uśmiałam się z palca w nosie. Faceci mają czasem takie pomysły, że ja nie wiem skąd oni je biorą :) dzieciaki! potwierdza się na każdym kroku

oleczka - dzięki za linka. jednak te od Pathi wygrywają! są najpiękniejsze ;)
w ramach wymiany Zamiast pampersa - Cała Polska+ - CITEAM - Zakupy grupowe ;) taniocha wychodzi ;)
gratki dla Lilici :) Domi patrzy na nią i się uczy ;) łapiemy coraz więcej :)

cosa - my spaliśmy z małą w zasadzie od początku, ona tego potrzebowała i my też. potem przyszedł dzień że nie chciała już z nami spać i przenieśliśmy ją do łóżeczka. wsłuchaj się w dziecko a nie wszystkie "dobre rady" wkoło ;)
co do chust odsyłam do sylwii_zg, jest specjalistką w tej dziedzinie :) konsultacje u niej nie są drogie, a pomoże Ci dobrać chustę i nauczy motać :) będziesz miała pewność że wiążesz poprawnie, czyli Twoje dziecko jest bezpieczne, a to najważniejsze przecież.

izuniek - miło słuchać (a w zasadzie czytać) że powrót do żłobka/pracy bezproblemowy :) trzymam teraz kciuki, żeby Lenki już nic więcej nie tykało.

ciężarówki - głowa do góry, przyjdzie i na Was czas :) doskonale rozumiem co przechodzicie. W sumie to chyba byłam najbardziej niecierpliwą oczekującą ;) codziennie marudziłam dziewczynom tu, że chcę to już mieć za sobą ;)

dolcia - a nie masz papierka lakmusowego? bo szkoda jechać jak to nie wody :)

beti - szkoda, że nie wiedziałam, że na warsztaty chciałaś iść, bo bym Ci przypomniała ;) w sumie to nie wiem jak Ci streścić. MT tylko wiązaliśmy, nie mówiła które są jakieś fajniejsze. Ale myślę, że można do niej napisać niech coś doradzi.

anias - zdrówka dla Waszej rodzinki!

madzioszka - cieszę się że wróciłaś :)

nnita - miło było poznać Ciebie i Twoją kruszynkę :)

Katoryba - współczucia z trzydniówka :/ trzymaj się dzielnie :*

u nas pierwszy wypadek wczoraj :( na swoje półroczku D. spadła z łóżka :(( myślałam że uduszę męża, ale w sumie po części to była też moja wina. Byliśmy u rodziców moich - tata miał urodziny. I oczywiście działo się sporo wkoło. D. leżała na kanapie koło mnie. Wcześniej jak wstałam od niej to powiedziałam, że mają na nią uważać, a za drugim razem nic nie powiedziałam tylko wyszłam :( no i słyszę tylko huk i megaryk :(
nic się nie stało, ale mam nauczkę.

czy ktoś jutro spaceruje ze mną? będę w okolicach 11 jakby co :)
 
heja :)
oleczka no wooow Lileczka zuch dziewczynka :)
izuniek fajnie, że mieliście tak dobry dzień, rozumiem, że niedawno wróciłaś do pracy czy źle cię zrozumiałam :)
zawalka spóźnione uściski urodzinowe!! ach mężowie potrafią sprowadzic czasami do parteru :p
katoryba współczuję niemiłego przeżycia, Bolowi też współczuję.. siostrzeniec też się fest zapowietrzał, nieraz widziałam, teraz ma prawie 2 lata i jak się fest wkurzy to dalej tak potrafi.. pediatra im mówi że z tego wyrośnie
cosa ze spaniem ja wypracowałam sobie taki system że usypiam Małą u nas w łóżku, potem odkładam do jej łóżeczka a w nocy czy tam nad ranem (zależy od dnia) jak się wybudza biorę do nas do łóżka na karmienie. Potem albo już śpi z nami albo jak zdążę nie zasnąć to ją odkładam. Dodam, że nie mamy dla niej osobnego pokoju, wszystko odbywa się w czterech ścianach - mieszkamy narazie na pokoju u teściów ;)
tak ja niektóre babeczki wspominały wsłuchasz się w potrzeby dziecka i wypracujecie sobie własny tor postępowania. Ja tam nie mam nic do spania z dzieckiem, takie są zasady np. Rodzicielstwa Bliskości (oleczka też ci wspominała o temacie), ale np. jak się zdarza dzień dziecka że Mała śpi całą noc z nami to ja potem połąmana jestem od wyginania się :p

pozdrawiam




ooooo pierwsza dzisiaj :)

babeczki spacerujące - może Was spotkam ale ja to z zasady wcześniej wychodzę ;)
 
Juhu,
sallis - współczuję upadku :| niestety takich sytuacji przybywa z wiekiem, my mamy ich już na koncie całkiem sporo. Nie da się niestety upilnować dziecka, czasem to są ułamki sekund. Ech... ale żałość jest ogromna w takich chwilach :/

nnita - czytałam, że dzieci wyrastają z tego zanoszenia się i mam nadzieję, że to niedługo minie...

vii - też się zastanawiam nad tymi zębami, bo pojawił się wodnisty katar i mega ślina. No ale lekarzem nie jestem więc czekamy. Ten katar czasem woda a czasem zielonkawy. A może to jednak jakieś zapalenie się robi? Kurcze sama nie wiem już... A na zęby to temp do 38 chyba nie?
Na wieczór i w nocy dawaliśmy Ibum bo miał 38-39 i trochę ponad. Rano już trochę ponad 37 tylko ale później znowu ponad 38.

Dolcia chyba rodzi bo się nie odzywa ;)
 
reklama
sallis raz jeszcze wszystkiego najlepszego!
anias
ty kłamczucha jestes! twoja córa nie chodzi! ona bieeeeeegaaaa!!!!;-) nita nastepnym razem musisz dołaczyc na spaceros! szkoda że ja tak krótko ale pogoda super była wiec pokorzystałyscie :-)

 
Do góry