.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

[Domi_Polka]

O matko. Uswiadamiacie mnie że jeszcze troche czasu meczarni psychicznej. Ja mam swoje skoki hormonów i mnie denerwuja strasznie. Plakac mi sie tez chce czasem bez powodu. I ten cholerny połog przed nami... a do tego placzace dziecko i zgadywanki o co mu chodzi. Juz mam oczy jak 5zl z przerazenia.

Ja na przeziebienie polecam czosnek i herbate z miodem lipowym! Oczywiscie herbata najpierw musi troche sie ostudzic zanim sie doda miodu, zeby nie stracil swoich wlasciwosci zdrowia życzę!

 

[.szkrabek]

O matko. Uswiadamiacie mnie że jeszcze troche czasu meczarni psychicznej. Ja mam swoje skoki hormonów i mnie denerwuja strasznie. Plakac mi sie tez chce czasem bez powodu. I ten cholerny połog przed nami... a do tego placzace dziecko i zgadywanki o co mu chodzi. Juz mam oczy jak 5zl z przerazenia.

Domi - absolutnie nie chciałam straszyć - tylko ja pamietam ten okres jako niezbyt fajny, że tak to ujmę, głównie pod względem moich dolegliwości fizycznych i jazd hormonalnych - a nastawiałam się, że z porodem właśnie wszystko minie. I na prawdę miałam pretensje do mojej mamy, że mi nic nie powiedziała, jak to może być. A tak na prawdę głónie do siebie, że nie zainteresowałam się i nie poczytałam więcej o tym okresie jak bylam jeszcze spokojnie w dwupaku i miałam na to czas... moim zdaniem po prostu lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć :-)

 

[dzag82]

Ewciulka, u mnie z kolei króluje syrop z cebuli z miodem i cytryną. A na ból gardła od lat niezastąpiony Septosan - do płukania kilka razy dziennie. A do tego co się da... Z naturalnych rzeczy to czosnek i cebula dodawane do czego tylko się da, przestudzona herbata z miodem, z aptecznych rzeczy to syrop prawoślazowy albo z porostu islandzkiego, do ssania tamtym verde albo isla. Ale mnie przy zwykłym przeziębieniu ból gardła przechodzi drugiego dnia płukania Septosanem.

Szkrabek, ja się właśnie w pierwszej ciąży nastawiałam na same straszne rzeczy po porodzie. Dziecko płaczące z bliżej nieokreślonego powodu, kolki, nieprzespane noce, choroby, potem dramat z wprowadzaniem stałych pokarmów - jak to w ogóle ogarnę?!? Ja to wolę być miło zaskoczona niż się rozczarować Zawsze zakładam najgorsza wersje i jeśli faktycznie się taka przytrafi, to przynajmniej łatwiej mi to wziąć na klatę. Ale mimo, że moje dziecko było anielskie - naprawdę, spełnieniem marzeń byłoby drugie takie dziecko choć pewnie nie ma na to szans ;-) - to ja i tak byłam bliska postradania zmysłów. Paranoja. Mój tata przesyłał mi artykuły jak rozpoznać co oznacza płacz dziecka, bo płakało a ja nie wiedziałam dlaczego a przecież nie pozwolę żeby płakało Z karmieniem problemy były od początku, z mojej strony, a jeszcze milion dobrych rad z otoczenia oraz co raz to nowe dolegliwości znajdowane przez lekarkę z poradni patologii noworodka dodatkowo działały stresująco i dołująco. Ale to chyba uroki pierwszego dziecka. Teraz wiem, że połową rzeczy miałam się nie przejmować i żyłoby się łatwiej ;-) Niech mi tylko Bóg da szansę w postaci drugiego tak mało problematycznego dziecka, to skorzystam z doświadczenia i udowodnię, że człowiek uczy się na błędach I może już nie będę na zmianę to płakać to się wkurzać.

 

[Piguła85]

Szkrabek super ze rana dobrze się goi. Uśmiałam się jak napisałaś ze młody się nie cieszy ze blizny nie będzie ;-) ja w połogu miałam straszne skoki hormonów. Raz płacz i poczucie totalnej bezsilności a raz uśmiech... Ehh swoje musimy przejść
Byłam u gina. Szyjka skrócona o 20% ale twarda. Bałam się ze moje twardnienia brzucha ja skroca. Waga leeeeci do góry no juz 6kg ;-) położna jak weszłam zapytała który to tydzień. Na moja odp ze kończę za dwa dni 34 zrobiła wieeeeeelkie oczy ze tak duży brzuch.
Na usg musze przyjechać na dyżur doktora kolo 20 list. Krew nawet ok. Anemia stoi w miejscu. Mocz ok. Wymaz weźmie mi 25 list. Ale tak mi powiedział ze ja zawsze wyglądam jak.kobieta z klasą bo większość niestety niekoniecznie. A ja już tak mam :-) makijaż i ubranie ładnie :-) ale miło mi się zrobiło.
Idę myć Franka i spać. Buzka dziewczyny :-)

 

[kulkaPrzytulka]

Hej Dziewczyny, no ja za Wami nie nadążam
Staram się czytać w miarę na bieżąco na telefonie, ale jak moje dziecię zobaczy, że mam tel w ręce, to on też chce albo mówi ,,cytaj, cytaj" więc zwykle nie zdążę odpisywać, a później już nie pamiętam co komu
Śliwka, dajesz jeszcze radę w tym szpitalu? Masakra jakaś, żeby się Ciebie pytali, co Ty możesz jeść...
szkrabek, współczuję Tobie i synkowi, szczęście w nieszczęściu, że tylko tak to się skończyło. Ja bardzo lubię zwierzęta, ale tak do końca im nie ufam...
Mój mąż mnie dziś trochę wkurzył, ale nie chce mi się wchodzić w szczegóły. W pierwszej ciąży był mężem idealnym, teraz już trochę gorzej sobie radzi... ech faceci...Dobrze, że przez większość czasu jest ok.
Wczoraj gin na tym usg jak byłam, to kazała mi pić więcej wody - 2,5 l. No to się dziś starałam, chciałam nawet więcej, ale chyba zaraz pęknę Nawet głodna dziś tak często nie byłam jak zwykle, bo gdzie to ma mi się wszystko zmieścić hehe )
No nic Dziewczyny, ja już padnięta, ale na szczęście gotowa do spania Dobranoc i spokojnej nocy

 

[auliya]

Ewciulka chyba prenalan jest z aptecznych środków dozwolony w ciąży.
Przy drapanie gardła ogranicYlabym miód bo podrażnia i czarna herbatę.
Reszta tak jak pisaly dziewczyny. Podoba mi się syrop z imbirem! Muszę go mężowi zapodać.
Czekam nadal na męża i spać nie mogę

 

[Gosia 25]

No ja jak kulka tez nie nadazam za wami czytam co jakis czas ale pozniej nie wiem co komu odp
Ja dzis mialam dzien strasznie spiacy i leniwy poszlam po Maje wrocilam usmazylqm kotlety i lezalam caly czas nic mi sie nie chcialo a tu prasowanie czeka i pranie:/ zebym mogla to bym spala. Caly dzien:/ teraz juz w lozku ale mala taka dyskoteke jak co wieczor o rej podze robi ze musse chyba kolysanke zaspiewac zeby poszla spac Milej i przespanej nocki mamuski

 

[Domi_Polka]

A ja rozbudzona troszku, bo sie obudzilam po 23 jak G wrocil z pracy i wstalam bo zaczal rozpakowywac lodowke i sobie ja oglądaliśmy. Pozniej zjedlismy rosół i teraz juz sie położyłam. Oczy mi sie kleja ale najchetniej to bym z nim posiedziala jeszcze bo czasu dla siebie mamy malo jak teraz ma na popołudnia
Dzidziuś wlasnie ma czkawke i skacze mi w brzuchu, juz tego nie lubię.
W ogole coraz gorzej funkcjonuje. Nie umiem sie przeturlac na lozku nawet. Stawia mi się brzuch wtedy, boli wszystko. Męczące to juz jest dobra koniec narzekania. Dobrej nocy!

 

[.szkrabek]

dzień dobry wszystkim :-)

Czy Was też tak bolą biorda? Ja w nocy z bólu się budzę, przekręcam się na drugi bok, bo juz wyleżeć na jednym biodrze nie mogę i zaraz zaczyna boleć drugie... ech a trzeciego przecież nie mam! Aż mi się płakać chciało, bo nie wiedziałam już jak leżeć by nie bolało :-( Ewidentnie staw w środku boli

Jutro idę do ginki to zapytam czy da sie zniwelować ten ból... jutro też pobierze mi wymaz na paciorkowce.
Dziewczyny jak macie to samo z tymi biordami to jak sobie radzicie?

 

[Domi_Polka]

@.szkrabek kochana ja to samo mam. Dzis w nocy nie dosc ze biodra to jeszcze brzuch mnie tak dziwnie bolal. Zadna pozycja nie byla odpowiednia! Jestem zla i niewyspana. Gniecie mnie ten brzuch tak strasznie. Mam nadzieje ze mlody sie jeszcze nie pcha, niech posiedzi z tydzien albo dwa. A najlepiej do 7 grudnia.

Dzisiaj na 19 jade na grupowe obejrzenie szpitala. Licze ze bedzie malo ciezarnych, to wieksza uwage na mnie skupia.
Boli mnie brzuszek, tzn jelita, cos mi musialo zaszkodzic, ale co? Chociaz od kilku dni mam takie smaki ze jestem w szoku. Dzis potrafilam o 2 w nocy zasuwac do kuchni w poszukiwaniu Lion-ow, bo slodkiego mi sie chcialo. Albo wczoraj na sniadanie koniecznie musialam zjesc rybe w pomidorach z puszki. Na obiad rosolu mi sie chcialo.. masakra jakas.