olciastrzelce
Fanka BB :)
Dziewczynki bardzo dziekuje za cieple slowa ;-) uu mnie sie juz poprawilo i juz praktycznie nie plamie (tylko jak robie siku to cos tam jeszcze troszke brudzi)mam nadzieje ze juz mnie wypuszcza jutro. Wiecie co jeszcze nigdy nie mialam tak fajnych pobudek ;-) obok mojej sali jest mala salka w ktorej robia ktg i codziennie budza mnie bijace serduszka dzieciaczkow :-) az chce sie rano wstawac :-)
Ktoras z was pytala o wielkosc i tetno mojego maluszka niestety lekarz nie powiedzial a mi nie przyszlo do glowy zeby zapytac. Ale moze przy wypisie dostane zdjecir z tymi informacjami :-)
ale tu maja dziwne pory posilkow sniadanie o8 obiad o 12 a kolacja o 16:30. Jak tu trafilam to myslalam ze do rana z glodu umre bo bylam sama w domu wtedy i nawet nie mial mi kto przyniesc jedzenia :-\ jeszcze sie nie spotkalam z tak wczesna kolacja
Ktoras z was pytala o wielkosc i tetno mojego maluszka niestety lekarz nie powiedzial a mi nie przyszlo do glowy zeby zapytac. Ale moze przy wypisie dostane zdjecir z tymi informacjami :-)
ale tu maja dziwne pory posilkow sniadanie o8 obiad o 12 a kolacja o 16:30. Jak tu trafilam to myslalam ze do rana z glodu umre bo bylam sama w domu wtedy i nawet nie mial mi kto przyniesc jedzenia :-\ jeszcze sie nie spotkalam z tak wczesna kolacja
jeszcze miałam cukrzycę ciążową i niestety pomimo zgłoszenia tego faktu pierwszego dnia pobytu, dostałam dietę cukrzycową po tygodniu, jeden dzień przed wypisem!!! Nie mówiąc już o malutkich porcjach i wstrętnym jedzeniu (na śniadanie np. suche jajko z białą bułką - nie mogłam jeść białego pieczywa, lub obrzydliwa parówa... bleee). Gdyby nie moja mama, która mi dowoziła jedzenie, pewnie bym padła - przywoziła obiady i chleb odpowiedni dla mnie, by mnie tam i moje dziecko zagłodzili! :-) Teraz się z tego śmieję, ale drugiego dnia płakałam z głodu, bo mogłam tylko skubnąć coś z danego posiłku... a były dziewczyny z innych miast, miasteczek, wsi, województw, gdzie rodzina mogła przyjechać tylko w weekend, a one same były przykute do łóżka...
no cóż, ale to już za mną. Teraz jem co 2h, więc nie wyobrażam sobie takiej "diety" szpitalnej... 
wiec później wypad do parku może na wesole miasteczko z Maja pojedziemy ale na razie obiadek robie dziś grochowka i zeberka:-) milej niedzieli zycze 
