reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy listopad 2013

reklama
Caroline - trzymam kciuki :)
Ja tez poroniłam, w lipcu w zeszłym roku. Nie życzę żadnej kobiecie :(

A ja dzisiaj mam dzień skurczowy. Narazie tylko te braxtona-hiksa, niebolesne. Tylko, że troszkę przeszkadzają, bo nic robić nie mogę. Jeszcze do tego moja Niunia sobie dyskotekę urządza w brzuchu. Niby czytałam, że dzieci w brzuszku mają stałe pory, że po porodzie będą tak samo aktywne. Nie wiem co będzie z moją, bo fika teraz o róznych porach, czesem co pół godziny a czasem pół dnia spokoju.
 
no to jest chyba najgorsze niedość że czekamy i nic nas nie rusza to jeszcze brak zajęcia. Ja tak w poniedziałek miałam mama z siostrą na rehabilitacje pojechałą wiec miałam wolne to myślałam że oszaleje w domu, takto chociaż codziennie 4 godziny jakieś zajecie ale już teraz mi nie pozwalają jeździć i jade tylko wtedy jak już naprawde nie ma kto

nati z tą aktywnością to mam nadzieje że nieprawda bo moja mała jak zacznie przed 23 to całą noc to jak tak będzie szaleć jak się urodzi to ja nie wiem
 
Ostatnia edycja:
napewno juz sie boja. porod moze sie zaczac w kazdej chwili tak na dobra sprawe. ja mialam tak od 36 tyg, jak zaczela mi sie skracac szyjka, wszyscy spanikowali i tylko kazali lezec :)
 
tylko ja nie z tych co potrafią uleżec co prawda jakbym musiała to dla maleństwa wszystko ale skoro się dobrze czuje a porodu mimo prawie 39 tygodnia ani słychu ani widu to tym bardziej nie zamierzam leżeć
 
No pewnie :) ja troche sie oszczedzalam, bo faktycznie skracajaca sie szyjka to nic wesolego ale od polowy 38 tyg wrocilam do normalnego trybu zycia a jak widac maluszkowi sie i tak nie spieszy ;)
 
tak to juz jest z tymi uparciuchami naszymi.. My po obiadku wlasnie zjadam ostatnie brokulki bo moja hemoglobina okropnie niska i niestety musze jesc to czego nie lubie... za godzinke top chef wiec trzeba ogladac bole narazie delikatne. Ale juz sie boje co bedzie pozniej.
 
No uparciuchy to sa i to okropne :)
ja chodze w te i z powrotem bo juz bym chciala te bole a tu nic. tak juz bym chciala miec tego szkraba przy sobie.
 
reklama
Do góry