reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy listopad 2013

a ja nie widze nic zlego, ze kobieta ktora jeszcze do niedawna byla przyszla listopadowa mama napisala co ja spotkalo.Bo przezywa, bo szuka wsparcia. O tym nalezy mowic-swzczegolnie jesli przynosi ulge, o stracie dzieci i o tym ze na kazdym etapie kazdego moze to spotkac. To nie jest temat do zamiatania pod dywan, jak sie wszystkimw ydaje- nie mow bo sie zestresuje. A ja wlasnie o tym wszem i wobec opowiadam, poniekad, zeby przestrzec takie panie, ktorym sie zdaje, ze taki problem jej nigdy nie moze dosiegnac, bo o tym sie czyta tylko w gazetach i na filmach oglada. Jesli Ciebie to stretruje to po prostu nie czytaj i zyj dalej w wyidelizowanym swiecie. Ale miej an uwadze, ze niektore kobeity przezywaja takie dramaty.
 
reklama
witam!
agairys zobaczysz, wszystko zmieni się na dobre okres ciąży to dobry czas na oswajanie się z sytuacją jaka nas czeka. Jak się urodzi kruszynka to się wszystko ułoży, nie ma co tak "lamentować" skoro się już stało to widać tak ci pisane. Pomyśl raczej w kierunku co zrobić by nie bylo tak źle jak myślę że może być , pogadaj ze swoim mężczyzną i może razem coś wymyślicie jeszcze masz dużo czasu!!!!Nie stresuj się tak bo to szkodzi fasolce.
remember piękna kobitka z ciebie!Jak ja bym chciała być tak obfotografowana marzenie!Ślicznie- pokażesz kiedyś twojemu szkrabikowi!!!
W czwartek wizyta ciekawa jestem czy będzie mi dane posłuchać serduszka!
 
Juz w porzadku mam nadzieje ze nikogo nie przestraszylam i nie zestsowalam . Rozumiem ze moglby to ktos odebrac tak a nie inaczej nie chcialam zeby to wygladalo tak jak moglo wygladac.... Nie pomyslalam napisalam usunelam. Ja nie zycze zadnej z Was nic zlego przeciez.... :-( Przepraszam.
nie ma i nie bedzie juz takiego postu.
Agairys dzieki. Tobie jest latwiej bo masz do tej ciazy inne podejscie niz reszta z forum... Nosisz malenstwo pod sercem , z pewnoscia sie martwisz zeby bylo wszystko w porzadku zwlaszcża ze masz takie problemy z ta krwia i ze spotkalo Cie to co Cie sporkalo. Ale dziewczyny tutaj maja prawo odczuwac na swoj sposob i ja to szanuje dlatego usunelam tamten wpis. Dzieki za wsparcie :)
 
no bo ja w pierwszej ciazy mialam bardzo podobne podejscie. Przewracalam strone gazety kiedy znalazlam wpis o smierci dziecka, omijalam tematy poronien, umeiralnosci noworodkow itd- no przeciez mnie to nie moze spotkac, nie bede sie stresowac .... i co? i gucio! przekonalam sie na wlasnej skorze , ze mozna stracic ciaze na pare dni przed terminem! i na kazdym innym etapie, ze martwe dzieci rodzi sie nei tylko w filmach, ale tez na zywo i w prawdziwym zyciu, ze temat moze dotknac kazdego. Dlatego m nei wkurza podejscie- bo ja sie zestreruje. o ludzie..
 
Agairys ja to rozumiem ja w pierwej ciazy tez juz bylam pewna ze nic zlego nie moze sie przytrafic.... Tylko ja mowie ze jest roznica miedzy opieka na wyspach a opieka w pl i jakbym byla w pl pewnie bym sie az tak nie bala jak bedac tutaj o ciaze.... :confused2:
Nie chca dziewczyny czytac takich rzeczy rozumiem i omijam temat.
A te zastrzyki z heparyny robisz w brzuch czy w udo?
 
remebber, zastrzyk tylko w brzuch, raz zrobilam sobie w udo i od razu pozalowalam a bolalo jeszcze pare dni... takze brzuch jest najmniej bolesny i da sie zniesc :p jak juz brzuch duzy to jest ciezko znalesc falde skory zeby sie za nia zlapac, ale dawalam rade, zeby tylko nie walic w uda... a jakie mialam siniaki! szok.. wygladalam jak zywcem z patoligii wyciagnieta, caly brzuch tak 5cm od pepka od boku do boku byl granatowo-siny
 
ale Rys mial tak dorodna pepowine i to serio, nie przekrecam teraz, ale na brzuszku byla gruba na trzy palce! nie wiem czy to zasluga heparyny czy co, ale fajnei to wygladalo
 
reklama
Do góry