









wiem, wiem.......
Ja po prostu nie ogarniam....na wrześniu muszę być bo ostatnio mi zarzucono, że nie czytam postów i mnie nie ma

Po prostu brak czasu na dwa wątki, a nie chce tak wpadaćdo Was i pisać tylko co u mnie

teraz to nawet nei wiem co napisać



Przepraszam Was kochane...serio.Na kompa przeznaczam chyba 10razy mniej czasu niż kiedyś i wszsytko przez to.
to może skrótowo co u nas.
Kulam się jeszcze z brzuchem, nogi mi puchną a skurcze nie dają spokoju. Jutro idę do ginka i pewnie babka zrobi wielkie oczyska bo sama miesiąc temu gadała mi o szpitalu więc pewnie też średnio wierzyła w to, że donoszę



Ja nadal sama, M na wyjazdach. Ciagle Wawa. Teraz w czw. wrócił i miał z nami zostać kilka dni, żebym mogła odpocząć, bo miałam wieczór bardzo skurczowy i juzpoważnie myślałam o szpitalu. Ale wiecie , że u mnie to nei tkaie proste..ahh rodzinka


No ale w pon. znowu pojechał i obiecali że tylko do środy..czyli jutro..no zobaczy się. dzisiaj nogi jak balony..marze żeby sę położyć z nogami na suficie

Na przeprosiny powkłądam kilka fotek z tym co mam tu i tam;-)Nie wiem tylko czy wejdą. Właśnie wróciłam od fryzjera i mam lekką zmianę na głowie. Na szczęście przyjechałą na miesiac moja psiapsióła to mi z małym została
Zobacz załącznik 270805Zobacz załącznik 270796Zobacz załącznik 270797Zobacz załącznik 270798Zobacz załącznik 270799Zobacz załącznik 270800Zobacz załącznik 270801Zobacz załącznik 270802
nowy zakup czyli wózek bliźniaczy, nasz remont sypialni który zajął nam sporo wolnego czasu.wcześniej było na biało..

i bez półek, łóżeczko odremontowane, wnętrze naszej szafy za 100zł

co sami sobie jazrobiliśmy no i oczywiście juz big zapas pieluch na start, michał ma parcie na szkło więc już w gratisie....no i ja

co Wy na to????????
No i nie dam rady poczytać co uWas...ehhh mam nadzieję, że wsio ok

