Dziewczynki jestem i ja .
Co prawda na doskok ,bo leżę głownie ,ale zajrzałam
Chciałam Wam się pochwalić dziś moim starszakiem.
Wczoraj byliśmy na testach pedagogicznych .
Pedagog powiedziała ,że jest genialny !!!!!
Oczywiście się z nią licytował ,ale prawie wszystko napisał co potrzebowała do minimum diagnostycznego .
Nie napisał i nie zrobił tego co jego zdaniem jest nudne i nie zasługuje na większą uwagę




I miód na moje serce
Po testach p.pedagog rozmawiała ze mną prawie godzinę .
Gdy powiedziałam ,zrobiłam niezbędne minimum by pomóc dziecku w kwestii moich możliwości .
Odpowiedziała :
Gdyby wszyscy rodzice robili takie minimum jak zrobiła pani -to byśmy nie mieli żadnej roboty .


:-):-)
To tylko dzięki pani Kubuś jest taki jaki jest i to tylko pani zasługa .
A terapeuci i specjaliści to w tym przypadku niewielki odsetek całości .
Kuba jest wyprowadzony w 250 % z tego co miał ...
A to co pozostało to kwestia czasu i śladu nie będzie ,ale wiadomo potrzeba pracy ,pracy,pracy....
No wyszłam prawie na skrzydłach z tego ośrodka



:-):-):-)


