reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

My zaczynamy starania jak dołączę do męża czyli najprawdopodobniej w styczniu :tak: mam nadzieję, że pójdzie nam szybciej niż z Jędrkiem:tak: bo nad nim pracowaliśmy rok :-:)-:)-:)-(
 
reklama
A jak do niego dołączysz,jedzies ztam za granice mieszkać/? Czy co innego....

A my raz myk bez zabezpieczen no i Matuś wyszedł,a teraz juz 3 raz próbowaliśmy i obadamy czy cosik jest w brzuszku czy nieee....
 
Ewcia jadę do męża :tak: nie mam pojęcia jak to będzie, ale długo na odległość nie da się żyć :no::no::no: No i jadę tylko jeszcze na 100% nie jest pewne czy w styczniu, czy dopiero po świętach wielkanocnych. Zobaczymy jak się wszystko poukłada.
 
Pewnie trzeba być razem,a nie tylko razem i osobno w jednym..
A on ci zawsze na długo jedzie...i gdzie...(mam skleroz ei nie pamietam)...
 
Mój mąż w UK siedzi. Widzimy się co trzy, cztery miesiące :-( przerąbane :-( tak się nie da długo żyć :no: najbardziej szkoda mi Jędrka :-( Bo on cierpi na tym najbardziej. Bardzo ciężko przeżył jego wyjazd, teraz jest już lepiej, ale widzę jak tęski :-( No i dlatego podjęłam męską decyzję, że jadę. Nie ma to tamto. Pojadę i będzie dobrze, musi być. A jak nie to będę Wam beczeć w mankiety ;-):tak::-D
 
Lepiej Sewcia nie becz nam w mankiety tylko jedz do męzula..dobra decyzja.jeśli macie gdzie mieszkać no i o dzidzie chcecie sie potem starac to musicie byc razemmmm
 
Ojej 3,4 miechy,,ja nie moge wytrzymac 5 tygodni,wcześniej było 8,ale kaząłm mu zmniejszyć ten okres do 5 i tak zostało....
Długo sama jesteś,a mieszkasz sama czy z rodzicami albo teściami...w bloku czy domku..
Hehe alez ciekawska jakas z emnie istota,w sumie to chcialam sobie wyobrazić,jak druga słomiana wdowa sobie żyje...
Ja w bloku 3 piętro,a rodzice jedni w tym samym mieście,a teściowa 30km ode mnie...
 
Taki mam plan i mam zamiar go zrealizować :tak:
Ewcia mieszkam sama. W bloku na 4 piętrze, ale mam blisko rodziców na osiedlu obok spacerkiem jakieś 20 min. noooo i teściów mam przecznicę dalej ale..... jakoś mi tam nie po drodze. Nie cierpię ich i nie utrzymujemy kontaktu. Jakoś sobie radzę. Czasami jest ciężko, ale....... coś za coś.......
A teraz zmykam do wyreczka w objęcia Morfeusza ;-):tak::-D Ewcia śpij smacznie :tak::tak:

Dobranoc!
 
reklama
Ewcia to jeszcze ja! Odpowiedziałam na Twoje pytanka w poprzednim poście :tak::tak::tak:
Dopisałam!

Też jestem zawsze ciekawska jak inne mamy żyją i sobie radzą w takiej sytuacji życiowej jak moja :tak: Papa!
Dobranoc!
 
Do góry