Marta1981
Rodzyneczka
Ewciaaaaa,no dawaj;-)
.Seeeeewaaaaaa.

.Seeeeewaaaaaa.Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

.Seeeeewaaaaaa.
jestem jestem.:-)Aaaaasiuuuuuuuuliiiiiiiinkaaaaaaaaa!
Normalnie wzorowa kura domowa się ze mnie zrobiła. ;-)
Sprzątam, zajmuję się dziećmi itd. i na BB czasu nie starcza.
Ale dziś mój M nawet się zdziwił -wchodzi do domu, a tu czysto (wszędzie porządek i w ogóle), żonka nie marudzi, dzieciaczki zadowolone w wannie siedzą (bo to już przed 20 było), normalnie pyta się mnie, gdzie jest haczyk. Co chcę.



Przeleciałam pobieżnie dzisiejsze posty i zajęło mi to ponad godzinę.
Pamiętam tylko, żeby życzyć Bodzince dużo zdrówka.
Ach ta skleroza... Starość -nie radość....:-(Inna,ale tasiemiec,takiego jeszcze nie widziałam.
No taki jakiś przydługawy ten mój post wyszedł
Ale jak szaleć to szaleć 
:-)

Aż się zawstydziłaminna_22 - pięknie i mądrze to napisałaś. Myślę, że niejedna z nas (w tym ja) może siebie w tym opisie odnaleźćDziefko jest dla mnie ważniejsze niz niby-przyjaciele, którzy okazali się nielojalni.
. Napisałam po prostu to co myślę i czuję...
To może jakiś wirus w powietrzu, bo ja mam to samo - zapierdzielam jak szalona, szoruję, pucuję, Oliwką się zajmuję...I też później mam załamkę jak widzę ilość stron napisanych przez domówki - krejzolki ;-).A mnie coś opętało.Normalnie wzorowa kura domowa się ze mnie zrobiła. ;-)
Sprzątam, zajmuję się dziećmi itd. i na BB czasu nie starcza.
Ale dziś mój M nawet się zdziwił -wchodzi do domu, a tu czysto (wszędzie porządek i w ogóle), żonka nie marudzi, dzieciaczki zadowolone w wannie siedzą (bo to już przed 20 było), normalnie pyta się mnie, gdzie jest haczyk. Co chcę.
![]()
, ale jakoś sobie poradziła i była grzeczna ;-)), J. wrócił z pracy i poprosiłam go żeby wziął miotełkę i zmiótł podłogę w salonie ( bo Oliwiana porozrywała chleb i ser żółty na małe kawałeczki i porozrzucała), zmiótł, ale wieczorem jak Oliwka znowu naśmieciła to usłyszałam - "Teraz ty pozamiataj, bo ja przedtem zamiatałem" 

. No ja ********!!!!! Gdybym miała robić tak samo, to gnilibyśmy już pewnie między kurzem, brudem, śmieciami i smrodem
. Ale to nic - bo wzięłam kompa i usłyszałam : "Wiesz co, cały dzień siedzisz przed komputerem i teraz znowu" 




. M.A.S.A.K.R.A. 

), a tu lipa :-

. Też można 

. A Jacek następnego dnia nie wie, co ona robiła. Więc jak wyszłabym z domu (no bo przecież można czasem gdzieś wyjść
), to on nie miałby zielonego pojęcia co z dzieckiem się dzieje
.