reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Atra wiec problem z glowy:-)Decyzja podjeta a w nastepnym roku mozecie zrobic odwrotnie:rofl2:
Anaconda dobrze ze zauwazylas te poczatki bo potem mozgo byc znacznie gorzej.Zuch dziewczyna z twojej coreczki:tak:A to jedno zacisniecie zabkow to zapewne tak dla ostrzezenia:-D
Klaudynka a moze dodawaj owocow do kaszki:confused:
 
W zeszłym roku kolacja u teściów miała się rozpocząć o 17 a u moich rodziców o 19 więc nam pasowało...Ale u teściów się przeciągnęło do 18 a potem biegiem (15 km) do moich rodziców, którzy na nas czekali. Jakub był całkiem rozbity ot i taki finał. W tym roku chyba nie zaryzykujemy.
 
Klaudynka, z tego co piszesz i pisałaś wczesniej, to twój maluszek jest taki tadek niejadek.
Córka moich znajomych przez długi czas też nic nie chciała jeść, a na dodatek chudła. Znalazła się w końcu jakaś mądra lekarka, która kazała zrobić badania pod kątem pasożyta i okazało się, że trafiła w sedno. Mała musiała załapać jakieś cholerstwo... W tej chwili jest ok, ale wcześniej - szkoda gadać:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.

Anaconda, twierdzę, że i tak masz odważną córę:tak::tak::tak:. A że chciała ugryźć w rękę? No to co takiego, mało to rąk na świecie, jedna w tą czy w tą...:happy2::happy2::happy2:
 
Z suwaczka wynika że twój maluszek jeszcze mały, więc radzę może najpierw pozmieniaj mleka, tyle ich teraz na rynku, a od 5 m-ca to już przecież też kaszki są no i kleik ryżowy
 
Zawsze mozecie zrobic Wigilie u siebie a np 1 dzien Swiat spedzic z twoimi rodzicami a 2 dzien z tesciami:tak:I chyba kazdy byl by zadowolony a Wy nie musielibyscie ciagnac Jakubka z domku do domku:happy2:
 
Atra, my też w zeszłym roku jeździliśmy od krewnych do krewnych. Ja byłam w 7 miesiącu ciąży, Tomaszek miał 1,5 roku, czyli ubaw na całego...:dry:.
 
reklama
Do góry