reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Trzeba było tak od razu,to bym Ci tyłka nie zawracała.
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Moja mała miała przy intubacji wszczepionego Gronkowca złocistego.
Drań siedział cicho prawie 5 lat.
Po 5 latach zaatakował.
Miała go rozłożonego w przegrodzie nosowo-gardłowej.:wściekła/y::wściekła/y::szok::szok::szok::szok::szok:
To była walka.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

prawie jak walka z wiatrakami:-D:-D:-D
ja nowowrodkowi zmienialam posciel co tydzien chyba ze za bradzi ulana byla:happy2:

i tak od wodki do robaka

wiec robaka trzeba zalac:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Przez tego chłopca z gronkowcem z przedszkola to na zwolnienie w ciąży z Julem poszłam a nie daj bosssssssssssz,że Olek co od niego załapał.Bo mądra mamusia z 5-dniowymi krostami ospy przywaliła dzieciaka do przedszkola to jak zachorował 22 października to 16 stycznia wrócił:szok:.
 
kochane ja uciekam.
Czas na mnie.
Daruś do łózka mnie zaprasza.
Trzeba wykorzystać chęci męża.
Dziś on przejmuje obowiązki męża.:-D:-D:-D:-D:-D
Ja mam tylko do łóżka dotrzeć.:-D:-D:-D:-D:-D
Dobranoc.
Miłej nocki.
 
Ja Laury nie trzymalam w sterylnych warunkach nawet z ziemi pozwalalam jej zjadac:-D:tak:
Moje też z bakteriami za pan brat.
Klaudia zawsze jak jej coś spadło to mówiła.
Patrz niepopiaszczone i już zjedzone.:-D:-D:-D:-D
Zanim coś powiedziałam to już nie było co mówić.:-D:-D:-D:-D:-D
Dobra naprawdę uciekam.
Miłej nocki.
 
reklama
Do góry