kasia-matiy
Fanka BB :)
ja też właśnie będę składać podanie do p-la, znów nadzieja i oczekiwanie będzie ... co do jedzenia to największy problem miałam gdy był mniejszy, zresztą urodził się jako hipotrofik więc chudzinka, wzrostem i waga to widzę że nasze bąki identyczne ... ja wprowadziłam kilka zasad w jedzeniu, po 1. zero słodyczy, soków i innych przekąsek bo wtedy w ogóle nie chce jeść, po 2. stałe godziny posiłków, po 3. mniejsze porcje po 4. jak mówi że nie chce od razu odkładam i nic nie mówię, bo jak go próbowałam przekonać to stawał okoniem i i tak nic nie zjadł ... a ogólnie jak to jest przy posiłkach, Bartuś je sam (w sensie nie że samodzielnie) czy np. ty też wtedy jesz lub ktoś jeszcze? bo są dzieci które nie lubią same jeść i trzeba siedzieć razem z nimi całą rodziną, warto zrewidować co dziecko je w ciągu dnia i co ile godzin, a czasem lepiej przeczekać godzinkę i dopiero spróbować ;-)
gdy nie chce zwykle odstawiam i nie daje ale gdy sa takie dni jak wczoraj gdy przez caly dzien jadl raz, nie potrafie odstawic wtedy zwykle probuje go kamric z wiekszym badz mniejszym skutkiem. Poza tym gdy nie ma takich dni jak dzis zjada sporo ale tylko te potrawy ktore lubi, z zup zjada tylko pomidorowa z literkowym makaronem a na drugie moga byc tylko kotlety nic innego nie zje, nie wazne czy to mielony, schabowy, z piesi czy nawet jajeczny bo tylko tak zje jajko, musi byc kotlet zeby zjadl obiad