reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Leika wszystkie drobne zabawki trzymam w plastikowych pojemnikach na zabawki. Najczęściej jednak wszystko wala się po podłodze, bo Agnieszka nie znosi porządku.;-) Jak tylko pochowam wszystko - natychmiast jest wywalone. Najgorzej jednak jest z tymi wielkimi gratami typu jeździk, rowerek, stolik edukacyjny. Przestawiam te sprzęty z kąta w kąt i powoli zaczyna brakować na nie miejsca.
 
reklama
witam i ja w niedziele :-)

moje skarbek śpi, mąż w kościele, a ja mam chwilę dla siebie

musze sie pochwalić że od 3 dni ćwiczę, mój mąż mnie wspiera i ćwiczy ze mną, więc mam nadzieję ze do Wielkanocy choć trochę schudnę, to takie moje postne postanowienie :-D, na razie cwiczymy w domku, ale jak zrobi sie cieplej to wybywamy na dwór, dzis ledwo co wstałam takie mam zakwasy

a co do zabawek to u nas też jest trochę tego, ale mi to nie przeszkadza,
to jest kącik Mai w duzym pokoju,
https://www.babyboom.pl/forum/[URL=...otosik.pl/94/e26bfa426c2fbdf9.jpg[/IMG][/URL]

oczywiście podczas zabawy wszystko jest porozrzucane i jeszcze jest drugi pokój :rolleyes:
 
Pycha ładne składowisko zupełnie jak u nas:tak:;-) Teraz przyszło mi do głowy że gdybyśmy wszystkie się zgadały i utworzyły sklep z używanymi zabawkami (zresztą ciuszkami też mógłby być biorąc pod uwagę ile Julka ma ciuszków a w ilu nawet raz nie była i już są za małe:dry:) mogłybyśmy nieźle zarobić:tak: Tak przynajmniej śmieje się mój mąż.
W ten weekend wszyscy siedzimy w domu i nie spodziewamy się żadnych gości i tak jest dobrze:tak: Każdy ma czas dla siebie a ja w szczególności no bo jak ktoś przyjeżdża to kto skacze wokół przyjezdnych jak nie gospodyni:dry: Dziś najpierw dziadek zabrał Julcie na spacer teraz tatuś usypia maleństwo . To mi sie podoba. :tak:Zaraz trzeba zacząć się pakować bo za tydzień wyjazd a w tygodniu nie będzie czasu. Pewnie i tak połowę rzeczy zapomnę
 
Cloe przypomniałaś mi jak ja się kiedyś pakowałam przed wyjazdem nad morze ,zaczełam tydzien wcześniej ,i zapomniałam najwazniejszej rzeczy ...ręczników:tak: :-D :-D :-D śmiałam sie sama z siebie i teraz pakuję się dwa dni przed

Pycha ładny skład ,ja mam też muzyczny ocean ,kuchnie ,wózek i skrzynie zabawek
niedługo kupimy jakąs szafkę ,żeby Emi mogła tam książeczki swoje trzymać ,jakies ciuszki i stosy misiów:tak: niech sobie sprząta swój bajzel sama:tak: :-) :-D :-D :-D
 
Pycha ha :-) ,nawet dojrzałam u ciebie kaczke zółciótka ,Emi ma taka samą ,spiewa i rusza główką i skrzydełkami ,Emi uwielbiała sie nia bawic ,teraz ciut sie jej znudziła:eek: :-)
 
Magda - oj, ze sprzętami mam już to samo! Leżaczek-bujaczek, huśtawka, krzesełko do karmienia i już graciarnia się robi z dużego pokoju! :-D
 
Kasiulla, powiem Ci, że nie miałam pojęcia, co kupić mojemu synkowi na roczek, ale złożyło się tak, że w dniu jego urodzin byliśmy na zakupach i weszliśmy do sklepu Smyk - i tam Maksik dojrzał rozstawiony stoliczek edukacyjny (chyba tak się to nazywa) Fisher Price. Zaczął się przy nim bawić i bawił się pięknie chyba ze 20 minut, nie miałam więc wątpliwości co mu kupić ;-) Nadal chętnie się bawi tym stoliczkiem i jest to jedna z ukochanych zabawek. Odwiedzającym nas dzieciom też się podoba. Kosztował o ile dobrze pamiętam ok 180zł.

A my spędziliśmy weekend sami - tzn. bez tatusia, który wraca jutro, ale był to jeden z fajniejszych weekendów ostatnio. Wczoraj z koleżanką, która ma córeczkę w wieku Maksia, wybrałyśmy się z dziećmi na obiad do restauracji, gdzie super spędziłyśmy (a właściwie spędziliśmy) czas, dziś z kolei odwiedziliśmy je w domu, dzieci się nawet w miarę razem bawiły tzn. raczej obok siebie bo do wspólnej zabawy to jeszcze trochę ;-)

Cloe, ale masz super, że wyjeżdżasz na wakacje!!!! Ja jadę dopiero za 4 miesiące, ale chętnie bym się już teraz wyrwała!
 
Ale tu dzis pustki ,:szok:

byliśmy dziś na dwóch spacerkach ,rano z kumpela i jej córcią , a popołudniu rodzinny :tak: :-) a teraz straszne mi się chce spać :dry:
 
reklama
a my dziś mało bylismy na dworze, bo najpierw mój tata przyszedłi długo siedział, a potem jak wyszliśmy to spotkalismy moją siostrę z rodzinką, którzy własnie do nas sie wbierali

ale chociaz fajny wesoły dzien, ciekawe czy Maja szybko zaśnie po takich emocjach, bo moje siostrzenice to mają niezłe pomysły
 
Do góry