sikoreczka79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2007
- Postów
- 6 890
A ja jestem dziewuszki załamana:-( Przyjechałam wczoraj do mamy z myślą żeby zostac na noc i się zaczęło. Dzieci wykąpałam kolacje zjedli ja je do spania i krzyk. Nie dało się Małej zaśpic. Ani cyca, ani bujanie ani nic zupełnie nic. Larmo krzyk i darcie! Koszmarrrrr...... Madzia dostawała spazmów i za nic nie chciała się położyc. W końcu padła po ogromnym krzyku. Mam już dośc. Nie mogę jej z nikim zostawic, bo wrzeszczy. Nie mogę do nikogo jechac bo ciagle płacze i naręczna. A teraz się okazuje że na noc też nie mogę jechac bo nie chce spac u kogoś. Buuuuuuu.... 


Teraz małpka mała odsypia



Teraz małpka mała odsypia
