reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

No i jak zwykle...Pranko prankiem, a tu Oliwka zaczęła wędrówki urządzać...Dopiero teraz udało się ją uspać :crazy:
To pewnie już nikogo nie ma :-(
 
reklama
Madźka, witam nocną porą ;-)
Ja lubię prasować, ale wzięłam się na sposób - wyprane ciuchy wkładam do szaf, a prasuję tylko wtedy jak potrzeba coś ubrać. A ciuszków Oliwki to praktycznie w ogóle nie prasuję. Trochę pomaga mi funkcja w pralce "bez zagnieceń" :tak:, ale gdybym miała na bierząco prasować, to chyba bym umarła, jak ja robię 2 prania dziennie (tak średnio) :sorry2:
 
Jestem! Poterra oglądałam;-) Przez święta się rozkręciliśmy ale jak włączyłam dvd to okazało się że nam jedna częśc umknęła. Muszę poszukac:unsure: Madzia się drze i wije z bólu:-( Już dwa razy uspokajałam. Nieżle ją ten antybiotyk załatwił:crazy: Mam nadzieję ze się poczuje już lepiej:hmm:
 
nom, ja nam też nie prasuję tylko doraźnie - według potrzeb:tak: ale małemu muszę bo moja pralka ma raczej tryb psu z gardła wyjęte:-D:angry::angry: no i zawsze odkładam i odkładam aż mi się sterta nazbiera i już nie mam wyjścia. Masakra:dry::dry:
 
Biedna Madziula :-(. Oby jak najszybciej jej przeszło :tak:
Madźka, ja pamiętam, jak Oliwka malutka była, to ja wszystkie ciuszki jak szalona prasowałam, śpioszki, pajace, kaftaniki :sorry2:, he he. To samo miałam ze swoimi ciuchami. A teraz w nosie mam, swoje prasuję jak tego wymagają, a Oliwki nawet jak wymagają nie prasują wychodząc z założenia że na niej się wyprostują :-D
 
nom, ja nam też nie prasuję tylko doraźnie - według potrzeb:tak: ale małemu muszę bo moja pralka ma raczej tryb psu z gardła wyjęte:-D:angry::angry: no i zawsze odkładam i odkładam aż mi się sterta nazbiera i już nie mam wyjścia. Masakra:dry::dry:
u mnie mąż ma ten tryb jak idzie pranie na strych wywiesic:sorry2: Potem przynosi to nawet rzeczy których zazwyczaj nie trzeba prasowac to ja muszę. Ja też olewam prasowanie. Robię to pojedynczo. Choc ostatnio dałam Adrianowi pogniecioną bluzę to jej nie założył, bo on musi byc wyprasowany:errr: sie musiała matka zrehabilitowac;-)
 
Madźka, ja pamiętam, jak Oliwka malutka była, to ja wszystkie ciuszki jak szalona prasowałam, śpioszki, pajace, kaftaniki :sorry2:, he he. To samo miałam ze swoimi ciuchami. A teraz w nosie mam, swoje prasuję jak tego wymagają, a Oliwki nawet jak wymagają nie prasują wychodząc z założenia że na niej się wyprostują :-D
Może jest jeszcze nadzieja i mnie też przejdzie:-D Generalnie zauważyłam, że jak dziecko jest zupełnie malutkie to się człowiek napina żeby wszystko było miodzio lodzio i na wysoki połysk a im dalej w las tym więcej drogi na skróty. bo takie jest życie i nie ma potrzeby wszystkiego na głowie stawiać;-);-)
 
reklama
Do góry