reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Joe alex to mieliście rzeczywiście wesołe święta :)
Anka bagatela 15-16 osób... Mi starczy po chrzcinach i roczku, gdzie imprezy zachciało nam się w domu robić na ponad 20 osób...a przecież nie zostawimy dziadków samych. A poz tym tak fajnie pojechać do rodziców na świeta...ten urok...taki jak się było dzieckiem :)
 
Jakub w samym brzuchu raz na dwa tygodnie jeździł 600 km...a i w swoim życiu się najeździł...Anka i w Niemczech też był ;) Ale chyba dlatego, że w brzuszku jeździł uwielbia wszeklie podróże :)
 
zjadl kaszke ale w kuchni w pokoju nie chcial hehhe;-);-);-)
on niby glodny ale marudzi jak niewiem mleko zmienilam na comfort niedobre jak niewiem ale te chociaz czasem pije:-):-):-)
zjadl skupal sie wiec czekam az go sen wezmie i mleko przez sen bedzie pil:tak::tak:
 
Atra, ja czasem chciałabym przywołać te święta z dzieciństwa:-).

Anka, przy tylu kilometrach zrobionych przez was, to dobrze, że mała nie ma choroby lokomocyjnej:-) Bo ja za przeproszeniem, jak byłam mała, puszczałam pawia co kilometr:wściekła/y::tak:
 
Klaudynka dobrze, ze kaszka zjedzona... A wiecie gdzie mój Jakub je jak w krzesełku mu nie wchodzi...bo tam ma za mało miejsca. A więc jada z gołym tyłkiem na nocniku...i bez żadnego marudzenia!
 
Maja też od małego podróżowała i do dziś jak tylko wsiada do auta to cała szczęśliwa i w skowronkach.:tak::tak::tak:
A co do świąt to faktycznie jak rodzice mieszkają w różnych kierunkach to trudno każdemu dogodzić:tak::tak::tak:
My też tak mamy moja mam w Radomiu a teściowa za lublinem i jak tu im dogodzić, kogo wybrać jakby nie było, bo nie da się być w dwóch miejscach naraz
 
no widzisz moj w stojaku jadl normalnie teraz juz nie chce za duzo zabawek na okolo teaz w krzeselku w kuchni zjadl naszczesnie ...
teraz znowu skacze ze mus sie nie nudzi ;-);-);-)
moj maly ma 7 miesiecy i troszke ponad 7 kilo wiec zawsze sie martwie bo inne dzieci taki duze nawet taki 5 miesieczne byly wieksze niz moj:szok::szok::szok::szok:

Ja w ciazy lecialam do Angli bylam ponad 7 miesiecy w ciazy a maly tak kopal jak szalony hehhe:-D:-D:-D
 
reklama
Klaudynka jedne dzieci są większe drugie mniejsze, ale i to się zmienia. Mój Jakub jak miał 5,5 miesiąca ważył 8,5 kg! A teraz coś około 12kg...więc chyba taki przeciętny jest :)
A mały rozbawiony...a tu 23 się zbliża
 
Do góry