Anabuba u nas takich zapalonych motocyklistów też nazywa sie dawcami

miło popatrzeć ,ale ja się cieszę ,że mój m za motorami nie przepada

Ach ci faceciwkurzajace domowe lenie

wydaje im się ,że jak wrócą z pracy po 8 godzinach to im się lenistwo należy,a że my dyzur mamy 24h i czujność na jęk każdy to nikt nie widzi,zero dni wolnych, zero urlopu,

Witam się więc tym optymistycznym




akcentem,spać mi sie chce,zastanawiam się czy się ubrać ,czy nurknąć jeszcze pod kołderke:-)Ja mam Ksawka dziś w domu wczoraj też był,w sumie chory strasznie nie jest ,trochę kataru i kaszlu,ale go trzymam w domu,zawsze im mniej ludzi w kontakcie tym szybciej wyzdrowieje

Wczoraj nawet go na dwór zabrałam ,bo tak gorąco było
