reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Ecru czolenka slub retro buty NOWOSC 37 #4537 (613922799) - Aukcje internetowe Allegro
Ecru biale ivory czolenka buty slubne 37 #4155 (618133375) - Aukcje internetowe Allegro
BIAŁE SANDAŁKI (623152035) - Aukcje internetowe Allegro
Biale gladiatorki rzymianki buty sandaly 37 #4556 (617232717) - Aukcje internetowe Allegro
SZPILKI NA CIENIUTKICH PASECZKACH-CYRKONIE ROZM.38 (622322448) - Aukcje internetowe Allegro
BIAŁE BIŻUTERYJNE SANDAŁY~CYRKONIE~(S48)~~38 (619911956) - Aukcje internetowe Allegro
SATYNOWE SREBRNE SANDAŁKI ~~ CYRKONIE (L49)~~37 (619195863) - Aukcje internetowe Allegro

Ania
tyle znalazłam, ciężko coś znaleść na allegro coś takiego. Może coś Ci wpadnie w oko. Ja w poniedziałek będę na mieście i się rozejrze co jest w sklepach. Może coś ciekawego będzie to zrobię zdjęci i Ci pokażę :tak::tak::tak:

A teraz dziewczynki idę spać bo dzisiaj padnięta jestem i na dodatek mam zapalenie jajników i mam takie leki że już śpię ;-);-);-) dobranoc miłej nocki życzę :-D:-D
wielkie dzieki zara przegladne linki :)
jestem.ide ndrabiac zaleglosci wiec nie uciekajcie;-)
witamy i nie uciekamy
No prosze i nasza BUBA się znalazła:-D:-D:-DNo nareszcie, już myślałam, że Cie w ogródku przysypało:-D:-D:-D



Wiktoria, do rana, jak juz pouciekacie, to i ja sie za sprzatanie wezme, bo spac szybko nie pójdę. Mój Piotrus na ryby pojechał na nockę z ogniskiem i kiełbaskami, kurcze, jak mi ślinka ciurkiem leci, jak dłużej pomyślę to i wodospad będzie...



Byłam, widziała i sie powtórzę *****, jakie piękne oczy!!!!!!



Jak bedzie warto go kupić to daj znać. Dobre rady w dobrej cenie:tak:



SSSuper, bardzo się cieszę. Oby tylko lepiej już było.



Proszę, jaka roztropna. Ja też tak kupowałam, żeby nie na raz, ale i na później.

ja tak zawsze nie lubie czegos kupic i rzucic w kat:crazy:
 
reklama
ja lece ogarnąć jeszcze i zrobić kolację Lena padła dzisiaj jak betka od godziny spi :-D:-D:-D pewnie w nocy będzie pobudka
lece kochane zajrzę później na chwilę
 
to ja sie pochwale bizuteria do slubu- biale perly oddzielone cyrkoniami- prosze tylko szczerze mi pisac :)

biżuteria śliczna :-)

chyba sobie kupie tę zelixę na odchudzanie na razie zaczełam brać jakieś tabletki 3-j stopniowe slim figura czy jakoś tak i latam co chwilę do kibelka :-D
co to jest ta zelixa?????chyba na odchudzanie???? bez recepty???
są efekty po tym????

Witam wieczorkiem Laseczki :-D:-D:-D

Jak tam dzionek? No u mnie troche lepiej ale nadal nic nie umiem na polski na poniedziałek :no::no::no: Babcia zaczęła reagować na leki i mam nadzieję że będzie coraz lepiej.
Anka biżuteria mi się obiła o oczy, bardzo piękna. Też taką chciałam ale do sukienki mi nie pasuje.

cieszę sie że u Twojej babci jest już poprawa :tak:


fajne te butki :tak:
 
U mnie nikt nie spi:no:Klaudia wypila juz mleko i swiga sie w lozeczku:wściekła/y:rozkopuje sie i krzyczy:szok:
Ide sobie zrobic kolacje i poogladam te buty co dalyscie do nich linki:tak::tak::tak:
 
Alescie se rozpisaly:szok::szok::szok:


wróciliśmy od lekarza :-(
Kubus ma ostre zapalenie ucha prawego
nieżyt ucha lewego
zapalenie noso-gardzieli
Co najgorsze zapalenie jest bakteryjne ,ale do tego infekcja od alergii :szok:
Ech słów szkoda...

madziulanatasza długo rozmawialiśmy z lekarzem na ten temat.
Bezpośrednich przeciwskazań nie ma,bo on już jest duzy a ucho i tak zalane Otinum.
Gorzej z zewnątrz już być nie może.
Problem jest ,oby się nie pogorszyło,bo jest pecherzyk ropny na 1/3 ucha środkowego i cała trąbka zalana katarem.
Możemy jechać,ale w pobliżu musi być lekarz na w razie czego.
Kuba dostał Augmentin i resztę to co mu sama podawałam.
Dzięki moim nebulizacjom uniknelismy zapalenia oskrzeli.Tyle udało mi się ze wszystkiego zdziałać.
:baffled::baffled:
Ech idę się pakowac .Darek się uparł ,że trzeba teściów zawieźć,więc i tak musi jechać.
A ja sama z małym nie chcę zostać.
Trudno tam mu zrobię wszystko co mam zrobić i tyle.
Obawiam się tylu godzin w samochodzie tylko_Oby silnej gorączki nie dostał ,bo wtedy jazda autem wybitnie nie jest wskazana.

Byłam też na konsultacji psychologa.
Ta opinia z przedszkola nie sklasyfikuje Kuby do klasy integracyjnej.
Kuba ma za moło dysfunkcji:szok::szok::szok::szok:
Gdyby do tego było ADHd z miejsca by dostał orzeczenie.
Musimy teraz próbować zrobić to od strony neurologicznej.:baffled::baffled:

Ja Wam powiem,że ta opinia to niestety dokładnie 100% mój Kuba.
Nic nie jest naciągane,nic nie jest przekręcone.
Kuba dokładnie taki jest a nawet czasami to mogę o nim książkę napisać na temat zupełnie dziwnych i innych jego zachowań.
Cóż takie życie.

Z godzinkę temu koleżanka zajmująca się dziećmi z problemami zachowawczymi podpowiedziała mi,że tak można opisać dziecko z zespołem aspargera.
Dostałam materiały do poczytania .
Przez tą godzinkę co czytam to tak na 80% wszystko się zgadza.
Kurcze może to właśnie dobra droga? :sorry:
As szkoda ze maly sie tak rozchorowal.zdrowka dla niego
no a kiedys mi mowilas ze moze autyzm i jakos nie wpdlam na Aspregera a w sumie powinnam:baffled::baffled::baffled:
co by nie bylo powinnas go zapisac do poradni psychologiczno-pedagogicznje i tam by go ocenili.bo ocena z przedskzola nic nie daje.no i ja bym jednak mu jeszcze odroczylal 1 klase dla jego dobra poslala do zerowki do szkoly.zerowka w szkole wyglada calkowicie ienczej niz w przedskzolu


witam czwartkowo:happy::happy::happy::happy:
wczoraj chodziło mi oczywiście o suwaczki wiktori pomieszałam:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
a ja mam dzisiaj roboty a roboty muszę poprasować spakować nas wszystkich ogarnąć mieszkanko przed wyjazdem bo piotrek tylko wraca z pracy i rura taxi na dworzec:tak::tak::tak::tak:piotr kończy pracę 15.15 zanim dojdzie to 15.30 a o 16 mamy autobus:szok::szok:damy radę:rofl2::rofl2:
joanna no bo twój wwojtek to jak mój adam on też rano fisiuje zagaduje marudzi wybrzydza zaczepia julę a wszystko po to żeby się spóźnić:angry:
za to ja odwaliłam dzisiaj numer antek mnie obudził zerwałam się patrze na telefon 7.30 dawaj adamowi tempo podkręcam biegam robie mu kanapke przy akompaniamencie płaczącego antochy w łóżeczku ale galpouje ile wlezie pokrzykuje na adama ty się pośpiesz ubieraj się nie budź kulki nie marudź itp...........wszystko przyszykowałam zrobiłam mleko antkowi siadam żeby go nakarmić patrzę na telefon a tu 6.49:szok::szok::szok::szok:no zwolniliśmy tempo:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:nie wiem jak ja to zrobiłam:-D:-D:-D
oj malina!!!!!:-D:-D:-D:-D:-D
no i bede teskin.wracaj szybko!

Hej dziewczyny!!

Nocka jako tako prawie wcale nie spałam a to Radek nie dał a później się źle czułam. No z babcią nie ciekawie niestety. Tata chodzi codziennie i nic nowego, bez zmian. Wczoraj się zaczął jakiś proces rozmiękczania mózgu. Jak narazie nie reaguje na leki ani nic. Dzisiaj może do niej pójdę. A tak się h** czuje że szkoda słów. Już na nic siły nie mam. Ordynator powiedział że musimy być przygotowani na wszystko. Moja mama może jutro przyjedzie z sanatorium, ale to nie wiadomo. Wczoraj tak się poryczałam że do tej pory serce mnie boli :no::no::no: w poniedziałek jeszcze matura i nie mam głowy do tego. Nie wiem jak to będzie :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
Beata wspolczuje Ci.z moja bacia tez bylo nieciekawie ale to dluga historia


Cześć dziewczyny;-)
Dawno mnie nie było znowu, zawalili mnie robotą, teraz siedzę i piszę jakieś kosztorysy:baffled::baffled::baffled:
Zaraz uciekam poczytać co tu się działo
A u mnie znowu choroba się rozpanoszyła:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:w poniedziałek byłam z Misią u laryngologa bo katar jej nie przechodziłi do tego brzydko kasłała, dostała leki ale nie bardzo pomagały, miałyśmy się zgłosić w czwartek. Wczoraj nie puściłam jej do przedszkola, a po południu zadzwoniła do mnie do pracy moja mama, że Misia bardzo płacze i skarży się na ból ucha:szok: urwałam się z roboty i biegiem do lekarza, wykluło się zapalenie ucha:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i antybiotyk. I zapisałam ją na badanie endoskopowe migdałków, wreszcie jakiś mądry lekarz i dał nam skierowanie bo podejrzewa trzeci migdał. Mamy termin na 3 czerwca.
Idę czytać:-D
Milo cie widziec:-)a juz myslalam ze barszczyk czerwony Cie wciagnal:-D:-D:-D:-D:rofl2:
zdrowka dla Misi:-)

Muszę się wam jeszcze pochwalić, że jestem dumna z mojego dziecka, bo ten twarożek to on jadł łyżeczką! :szok: Bardzo ładnie chwyta łyżeczkę i wcelowuje do buzi bez większego wysiłku, w dodatku potrafi też mnie karmić :-D:-D:-D Dobre dziecko! :tak::tak::tak: Oczywiście jak już trochę sobie podjadł to zaczęła się zabawa w postaci wydłubywania paluszkami kawałków ogórka, a później łyżeczką przekładał sobie trochę zawartości miseczki na stolik i... zlizywał :szok::szok::szok: Wesoło było :blink:
to super.moja mala to juz dluzszy czas sama je:-)ale jak je zupe czy cos innego rzadkiego to wsadzam ja w krzeselko i stawiam na podlodze golej bo szkoda dywanu:rofl2:


:-D No tak to bywa z dziećmi! My założyliśmy bramkę w kuchni po tym jak Piotruś dostał się do przypraw i najadł się oregano :szok::szok::szok: A miał wtedy z 9 miesięcy - dopiero raczkował. Mamy też zabezpieczenia na szuflady, ale na Piotrunia nie działają :-D Szybko wyczaił jak to się otwiera i teraz jak tylko nikt nie patrzy to dopada do szuflady i cała jej zawartość znajduje się na podłodze w kilka sekund. :sorry:
a my zmienialismy meble w tamtym roku kuchenne.i wzielismy takie uchwyty ze ,ala nie ma opcji zeby sobieotworzyla.bo to nie sa ani galki ani raczki tylko takie uchwyty ze trzeba wsadzic w nie reke zeby otworzyc.jak i sie zachce to wkleje fotke pozniej

Malinka udanego wyjazdu i żeby mimo wszystko udalo sie wypocząc :tak:
my z mężem postanowilismy ze sama pojade do Krakowa na komunie moze zabiore starszaki jak będa chcialy bo mąz sie przekonal ze zGabi to ani nie posiedzimy tym bardziej ze robia komunię w restauracji i strasznie marudzi :no: a na wesele idziemy do 2 w nocy moja mama zostaje z dziecmi :-D:laugh2: takze mniej wiecej wszystko ustalone
jak myslicie mozna isc na wesele w tunice i spodniach ?bo ja myslalam o sukience ale nie zbyt dobrze bym sie czuła a po weslu sukienka by wisiala :baffled:
Joanna-dobrze ze jakos wszytko ustaliliscie.no i kochana odpoczniesz troche na weselu od dzieci i sie pobawisz.udanej zabawy!!!!!!!!!!11

Trzymam kciuki :tak:

Helena śpi a ja jakoś nie mogę :baffled:

Ale u mnie dzisaj spiekota, :szok:

Ciekawa jestem, czy będą jeszcze jakieś chłodniejsze dni :confused2:
u mnie tez dzis bylo goraco.w cieniu 26stopi:szok::szok::szok::szok:no i slonce prawiecaly dzien chociaz w pewnym momencie myslalam ze bedzie padac
 
reklama
Zaglądam do Was teraz bo wcześniej nie dałam rady.Byłam u dentysty na 13.30-już mam tego zęba kanałówkę zrobionego.także jeden problem z głowy.
Nic nie bolało,siedziałam na fotelu z 20min ,było wręcz przyjemnie,miałam taka chwile że o mało nie usnęłam na tym fotelu :tak::tak::tak: ale byłby obciach :-D:-D:-D:-D

Po dentyście zrobiłam zakupy bo przecież długo weekend więc sklepy pozamykane,więc w domu byłam ok 16.00,przebrałam sie i z Oliwka poszłyśmy na plac zabaw.

Długo tam nie byliśmy,jakos z 1,5 godz bo pogoda błyskawicznie sie zmieniła.I była taka nieciekawa sytuacja.Bo nagle zaczęło lać,tak jakby grad,okropny wiatr,sypało piachem po twarzy.Normalnie wichura sie zerwała,nie miaąłm szans dobiec do domu,mimo że mieszkam 2 ulice od placu.Oliwka sie przestraszyła bo jej tym piachem i deszczem po twarzy waliło,darła sie panicznie,wtuliła sie we mnie i tak biegliśmy.
Tylko to takie proste nie było bo nie miałąm siły biec bo tak dmuchało,wózek mi uciekał z rąk :tak::tak::tak::tak: poprosiłam chłopaczka bo biegł,wziął mi ten wózek i ucieklismy razem z kolezanka do najbliszego sklepu.Bylismy totalnie mokrzy.
Po 20min gdzieś przestało i ucieklismy do domu.

A potem chrzesny z żona i córka przyjechali.Oliwka oczywiscie jest anty nastawiona do chrzesnego nadal,trzyma sie od niego z daleka.usneła mi na kolanach ze strachu,nawet nie chciała na niego spojrzec :-D:-D:-D:-D:-D
Bez kolacji,nieumyta :-):-):-) trudno,połozyłam ja tak bo co miałąm zrobić.Dopiero teraz pojechali.
 
Do góry