reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Witam wieczorna pora:tak::tak:
poczytalam was bylo tego dosc sporo tylko ze mnie taka oferma ze postow nie pozaznaczalam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Dzis od rana bylam u kolezanki pojechalam autobusem a m jak popoludniu wstal to nas odebral i z tego wszystkiego zapomnialam ze mialam dzis termin na szczepienie Emily :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: mam nadzieje ze jeszcze termin dostane przed piatkiem bo potem wyjezdzamy do PL:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: normalnie to miala byc szczepiona przy ostatnim bilansie tylko ze lekarz powiedzial ze lepiej ta szczepionke dac po 11 miesiacu zycia wiec zrobilam nowy termin i w kamien o nim zapomnialam przy rozmowie z kolezanka o lekarzu nagle mi sie przypomnialo ale bylo juz za pozno:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
reklama
Witam wieczornie!

My byliśmy dziś na placu zabaw bo nowe sprzęty sprawili:tak: kosze do bujania, drabinki, ścianki spinaczkowe itd a wszystko kolorowe i z atestem. Plac wysypali piaskiem więc czulam się jak na plaży:-D szczególnie że rzeka zaraz obok więc i szum fal był:tak::-D
Dzieciaki takie zmordowane wróciły że tylko kolacja, ciapu-ciap i śpią:szok::tak:

Sorry że nie odpisuję ale muszę się znowu wdrożyć:sorry2::zawstydzona/y: idę poczytać

PS i o mnie jeszcze że zdobyłam od koleżanki namiar na dobrego psychiatrę dziecięcego dla Krzysia

I jeszcze kochane sił Wam życzę dla Was i Dzieci!!! Mój brat urodził się z porażeniem mózgowym i mamie w szpitalu powiedzieli żeby lepiej umarł bo będzie roślinką:wściekła/y::no::baffled: a rodzice się zawzieli i ćwiczyli, ćwiczyli...2 lata temu obronił magistra:tak::tak::tak:
 
U nas na osiedlowym placu takie cuda są od dzisiaj:tak:,cenowo to ok.17tys:szok:
z23.jpg
z57.jpg
z51.jpg

Do jutrzejszego wieczorka;-):tak:.
 
Dziewczyny,zdróweczka dla dzieciaczków.:tak:
Męża brat(ten mój szwagier "kochany":sorry2:) ma syna z połowicznym porażeniem mózgowym,chłopak ma teraz 11 lat,nie chodzi i wogóle nie będzie,bo ma za słaby kręgosłup.Upośledzenia umysłowego nie ma,jest bardzo mądry(trzeba się dobrze wsłuchać co mówi i da się go zrozumieć).Operacje na podcięcie ścięgien miał już kilka razy i chyba 3 razy zastrzyki z botuliny.Wcześniej jak był młodszy to przychodziły rehabilitantki a teraz to tyle co z matką w domu ćwiczy a i to niewiele,teraz to chyba go do pionizera nie wkłada.Wózek ma taki na joysticka i śmiga nim po mieszkaniu.Mały urodził się zdrowy jako wcześniak i już sam siedział tylko chorował często i po 3 z kolei zapaleniu oskrzeli dostał zapalenia płuc i karetkę wezwali dopiero jak był siny i nie oddychał.Lekarze ratując dowalili zbyt dużą dawkę leku i poraziło go prawostronnie.
Czytając o Waszych zmaganiach z dzieciaczkami jestem pełna podziwu.:tak:
kurcze to straaszne... a sadzili se z lekarzami? bo w koncu jak dali za dużą dawke leku to ich wina:sorry2:

a co konkretnie potrzebujesz ????
przewiak na łóżeczko by mi sie przydał:tak:
pościel bede kupowac nowa w zestawie z rożkiem.... kocyki mam
wózek to i tak w okolicy.. wiecej nie wiem co jeszcze potrzebne:confused:

U nas na osiedlowym placu takie cuda są od dzisiaj:tak:,cenowo to ok.17tys:szok:
z23.jpg
z57.jpg
z51.jpg

Do jutrzejszego wieczorka;-):tak:.

super:tak: u mnie podobnie tylko bez karuzeli, a ja pamiętam jak na takiej starej karuzeli sobie rowaliłam pól pośladka bo do środka wchodziłam kręciłam kolezanki i jak wybiegałam kiedyś nie zdążylam a haczyki stare byly poucinane i odstawały ostre prety i to mi sie wbio głęboko i rozcielo wielki kawał:baffled: ale nie chcialam opierałam sie szycia i w koncu samo sie zroslo tylkko 2 ty nie umialam chodzic i leżałam na jednym boku tylko bo z tamtgo ciagle krew leciala jak stawałam ma ta noge ale teraz mam maleńka blizne nawet ni widac ze taki kawal byl rociety a jakby mi szyli to by byl dlugie i jeszcze bliznami w poprzek:baffled::baffled::baffled:
 
reklama
Do góry