reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
hej wikuś fajnie że jesteś:happy2::happy2::happy2:
widzę ze na suwaczku już 46 dni do powrotu męża jakoś to zleci:tak:to kiedy on będzie (boziu ja i liczenie):-D:-D:-D:-D:-D
jak postępy Kamilka w chodzeniu???
wczoraj w przychodni była babeczka z 14 m-cznym bąbelkiem takim co to właśnie zaczyna chodzić mówiła że plecy jej odpadają od prowadzania go:-Da jak u ciebie???
 
hej wikuś fajnie że jesteś:happy2::happy2::happy2:
widzę ze na suwaczku już 46 dni do powrotu męża jakoś to zleci:tak:to kiedy on będzie (boziu ja i liczenie):-D:-D:-D:-D:-D
jak postępy Kamilka w chodzeniu???
wczoraj w przychodni była babeczka z 14 m-cznym bąbelkiem takim co to właśnie zaczyna chodzić mówiła że plecy jej odpadają od prowadzania go:-Da jak u ciebie???
M przyjedzie ostatniego sierpnia no jakoś zleci jak go zakładałam było na nim 58dni a teraz tylko 46 i z każdym dniem bedzie mniej.Kamiek coraz lepiej sobie radzi u nas na góże przejdzie koło łóżka,sciany i wejdzie do kuchni kuchnie koło szafek też przejdzie a jak go postawie bez trzymania to przejdzie dwa kroczki i siada:-Dale goni jak go trzymam za rączki.No i zauważyłam ze wiecej chodzi niż raczkuje a co do pleców to mnie już dawno odpadają i nie tylko od prowadzenia Kamilka:-D:-D:-D
 
helo laski
moja dzieciarnia juz wstala o 8:szok::szok:
na dworzu parno i duszno ale sa chmury i malo slonce,aczkolwiek chmury jeszcze nie deszczowe.
a mialam sie dzis pooplac i dziewczynom basen wyjac:baffled:
moze sie jeszcze pogoda zrobi.to te chmury z zachodu przylazly:wściekła/y:
u nas noc spokojna.
ja Weronike malo prowadzalam.musiala sobie sama radzic:cool2:
no chyba ze na dworzu.
latala przy meblach i na czworaka a potem jakos sobie poradzila,nawet nie wiem kiedy zaczela sama latac:-)
 
helo laski
moja dzieciarnia juz wstala o 8:szok::szok:
na dworzu parno i duszno ale sa chmury i malo slonce,aczkolwiek chmury jeszcze nie deszczowe.
a mialam sie dzis pooplac i dziewczynom basen wyjac:baffled:
moze sie jeszcze pogoda zrobi.to te chmury z zachodu przylazly:wściekła/y:
u nas noc spokojna.
ja Weronike malo prowadzalam.musiala sobie sama radzic:cool2:
no chyba ze na dworzu.
latala przy meblach i na czworaka a potem jakos sobie poradzila,nawet nie wiem kiedy zaczela sama latac:-)
już o 8:szok::szok::szok::szok::szok:antoni wstaje o 6:szok::szok::szok::szok:
 
pozmywane, posprzatane, pranie się kończy, mała się budzi ide zobaczyc co u Was wczoraj było słychac :)
 
już o 8:szok::szok::szok::szok::szok:antoni wstaje o 6:szok::szok::szok::szok:
hehheheeh
moje dzieci na szczescie nigdy tak rano nie wstawaly calkiem.tzn Weronika je kasze ok 5-6 ale potem dalej spi.

Lunka aleś się od rana rozszalała:szok::szok::-):-):-):-)

hehehhe.oj tak.
ja jak wczoraj sprzatnelam to caly dzien bylismy na podworku i dziewczyn zanim sie nie wytrzepaly z piachu nie wpuszczalam do domu:cool2::-D
wiec dzis mam czysto.tylko troche zmywania.a pranie juz sie pierze:-)
cos nas malo rano
 
hehheheeh
moje dzieci na szczescie nigdy tak rano nie wstawaly calkiem.tzn Weronika je kasze ok 5-6 ale potem dalej spi.



hehehhe.oj tak.
ja jak wczoraj sprzatnelam to caly dzien bylismy na podworku i dziewczyn zanim sie nie wytrzepaly z piachu nie wpuszczalam do domu:cool2::-D
wiec dzis mam czysto.tylko troche zmywania.a pranie juz sie pierze:-)
cos nas malo rano
moi wczoraj weszli z błockiem na umyte schody to wredna matka dała im wiaderko z woną ścierę i kzał schody myć:-pumyli nawet dobrze:tak:za to po południu jak wrócili z piotrkiem z placu to zamiatali schody bo piotrek mówi że jak bym wróciła z pracy i zobaczyła tonę piachu na schodach to bym ich zabiła:szok::szok::szok:
fakt poranek a nas mało wieczorkiem też pusto no mam nadzieję że jesienią się zacznie pisanie na całego:tak::tak:
kurcze do sklepu muszę iść ani kromeczki chleba nie mam:no:a tak mi sie nie chce:no:ale jak antoni zje deserek to pójde może się troszku odmule bo narazie to kawulec wypity a mi sie spać chce jak diabli:szok:
 
reklama
ojjj kochana jeszcze dużo:baffled: bo pieniędzy brak:-p mam tylko łóżeczko i troche ciuszków:sorry2:
U mojej mamy powinien byc jeszcze przewijak, żółciutki, jak go nie wyrzuciła, jakieś ciuszki, grzechotki, gryzaczki, no jest tego jescze. Daj znac co potrzebujesz!!!

Dziewczyny,zdróweczka dla dzieciaczków.:tak:
Męża brat(ten mój szwagier "kochany":sorry2:) ma syna z połowicznym porażeniem mózgowym,chłopak ma teraz 11 lat,nie chodzi i wogóle nie będzie,bo ma za słaby kręgosłup.Upośledzenia umysłowego nie ma,jest bardzo mądry(trzeba się dobrze wsłuchać co mówi i da się go zrozumieć).Operacje na podcięcie ścięgien miał już kilka razy i chyba 3 razy zastrzyki z botuliny.Wcześniej jak był młodszy to przychodziły rehabilitantki a teraz to tyle co z matką w domu ćwiczy a i to niewiele,teraz to chyba go do pionizera nie wkłada.Wózek ma taki na joysticka i śmiga nim po mieszkaniu.Mały urodził się zdrowy jako wcześniak i już sam siedział tylko chorował często i po 3 z kolei zapaleniu oskrzeli dostał zapalenia płuc i karetkę wezwali dopiero jak był siny i nie oddychał.Lekarze ratując dowalili zbyt dużą dawkę leku i poraziło go prawostronnie.
Czytając o Waszych zmaganiach z dzieciaczkami jestem pełna podziwu.:tak:
Mój Boze


super:tak: u mnie podobnie tylko bez karuzeli, a ja pamiętam jak na takiej starej karuzeli sobie rowaliłam pól pośladka bo do środka wchodziłam kręciłam kolezanki i jak wybiegałam kiedyś nie zdążylam a haczyki stare byly poucinane i odstawały ostre prety i to mi sie wbio głęboko i rozcielo wielki kawał:baffled: ale nie chcialam opierałam sie szycia i w koncu samo sie zroslo tylkko 2 ty nie umialam chodzic i leżałam na jednym boku tylko bo z tamtgo ciagle krew leciala jak stawałam ma ta noge ale teraz mam maleńka blizne nawet ni widac ze taki kawal byl rociety a jakby mi szyli to by byl dlugie i jeszcze bliznami w poprzek:baffled::baffled::baffled:
Ałć. U nas też takie starocie stały, minęło 20 lat i nadal te same stoja, ale na tym osiedlu gdzie teraz mieszkam sa nowoczesne place zabaw. jeden mega wypasiony, wylany czyms jakby kauczuk, ze dzieciaki na bosaka lataja , nie poslizgnie sie nie parzy, miekie, no bomba i wszytsko nówki z atestami. W koncu cos robia w tej dziurze...


Co za impra!

Lunka aleś się od rana rozszalała:szok::szok::-):-):-):-)
Pół nocy nie przespałam, a wstałam przed 6. Mała tak się wczoraj z dzieciakami za blokiem wyszalała, że zasnęła w pół minuty, myśłę, do rana spokuj, a ta co godzine a to pic, a to jesc, a to cholera wie co.
 
Do góry