Marta1981
Rodzyneczka
A to akurat u mnie w mieścieMy byłyśmy na krótkim spacerku, Helenka się nudziła i chiała do domu...
Dziecko urodziło się, gdy matka stała. Wina położnych?

Anka,raz też w Lidlu Julu siedzi w koszyku i siku woła,mi nie za bardzo wychpdzić,bo Olek jeszcze był to mówię lej a nasikał koło lodówek z nabiałem,poszłam do kasy,żeby mi mopa dali to zetrę to babka powiedziała,że oni sprzątną.
Ale wczoraj jazdę miałam w bloku



