HEJ MAMUSKI Oliwka pila mleko po 5 i ja juz spac nie umiem :-( Wiec zajzalam do was Zaraz was poczytam .No i mam nadzieje ze jeszcze uda mi sie zaraz polozyc choc na ilka minut :-)
Normalnie snil mi sie en zespol Turnera :-(
AS to co mi wyslalas to jest przynajmniej po ludzku napisane Dzieki :-)
Z innych tez forum dowiedzialam sie ze hormon wzrostu daje sie zastrzykami :-(
Codziennie zastrzyki Ale zaczyna sie podaac je conajmniej w wieku 4 lat
I najgorsze to to ze te osoby osiagaja wzrost do 143 cm maksymalnie Wiec i mniej mozna urosnac I to jest straszne :-( No po tym hormonie mozna urosnac do 155 cm
I jeszcze najgorsze sa wielkie klopty z zajsciem w ciaze Nie doczytalam sie czy komus z tym zespolem sie udalo Czytalam ze sa bardzo duze problemy ze sie nie da sie zajsc w ciaze :-( Kurcze przerabane :-(
Ok juz nie smece hihih
Dzis maja wpasc do mnie chrzestny Oliwki z zona i 2 dzieci Dzieki maja 2 latka i 2 miesiace Wiec fajnie :-)
Ide was poczytac
MILEGO DNIA
Kochana nie myśl o tym.
Poczekaj na wyniki.
Wiesz coś niecoś i na tym poprzestań.
Po co się zadręczać.
Witam sie porannie z wielkim strachem w oczach....wstaje rano i co zobaczyam....krew.....qwa a dziś sobota. Co ja mam teraz zrobić. Boję sięże czar może prysnąć
Kochana do szpitala i na leki trzeba,bo ty masz małe dziecko i pewnie go dźwigasz.:-(
byłam w szpitalu i coąża jest zagrożona poronieniem. dostałam zastrzyk, duphaston i no spe i powiedziała, że leżeć a jak ja mam to zrobić...dodatkowo chciała mnie zostawić w szpitalu.....no ale jestem w domu i czekam....widziałam foasolke jest tu gdzie ma być ale póki co za wcześnie na cokolwiek więcej....mam nadzieję, że się uda ale jakoś ten mój optymizm gdzieś sobie poszedł.
MH wiem że w ciąży zdarzaja sie krwawienia i palmienia bo z Michałem miałam ich sporo. Na początku ciąży krwawiłam jak na @ i sporą ilością. A teraz krew jest brudna.....
dzięki za kciuki....
Kerna tobie absolutnie wstawać nie wolno !!!!
Leż plackiem i wstawaj tylko do kibelka .
Nie możesz przekroczyć 0,5 kg ,bo może być po wszystkim.
Ja miałam prawie całą ciąże taką z Kubusiem.
Leżałam naprawdę sumiennie a pomimo tego i tak było nieciekawie.
Trzymam kciuki,oby fasolka była silna

Zawołaj mamę,daj jej małego a sama leż i odpoczywaj.

Dziewczyno ty nie możesz nic przy małym robić conajmniej przez 2-3 dni.
Ze szpitala powinnaś dostać Dupfaston doustny i brać go jeszcze jakiś czas.
ja się nie wtrącałam Dorcia, rozmowa sma się rozwinęła.
ja kąpię małą przeważnie w środy i soboty, ale to też czasem inaczej wychodzi. Jak się obsra np w gacie ( żadko, ale jeszcze sie zdaża ) to zalicza z miejsca prysznic, to np przesówam o jeden dzień kąiel jeśli miałą być tego samego dnia. N wiesz, życie, ile sytuacji tyle wyjść.
Powiem Ci tak-jak mi powiedział kiedyś lekarz-jeszcze sama byłam dzieckiem-jeśłi mam się jużkąpać codziennie, to w zimnej wodzie, a powinno sie kąpać raz w tygodniu, chyba, że ktoś sie poci, jest lato, pracuje w kurzu itd. Organizm staje sie odporniejszy i mam mocniejszą barierę ochronną.
A swoją drogą, to wskoczę nan neta i zobaczę co piszą.
Trzmam kciuki kochana oby to nic było. Dzwoń po lekarzach kobito.
dziewqczyny, posżłam spać o 1 w nocy, a o 2 budzi mnie dzwonek do drzwi, taki mocno natarczywy-podchodze do wizjera a tam wielki gość, łysy, na czarno ubrany, leko się zataczał chyba, ale pewna nie jestem, czy np nie był zmarznięty. I dobija isę i dobija, łapie za klamkę i szarpie a ja z okiem w wiezjerze, serce wali jak młotem. Mała na szczęście się nei obudziła. Kilka razy zjerzdzał windą na dół i wjerzdzał spowrotem. Odszedł przed 3. Zanim zasnęłam była po 4, alecały czas miałam wrażenie, że szura pod drzwiami.
Nad ranem mialam pokichane sny, że Piciu wracał z ten nocki do domu, i winda zepsuta, to na pieszo wchodził po schodach. A tam gościu z nożem w plecach nieżywy leży. No i że on pomocy szukał, a nie pijany był. Jak się obudxiłam o 7 rano, to spocona, i chciałam o tej klatce się przelecieć, czy aby, ale odwagi mi brakło. Chłop jak dąb, raz w łeb bym dostała i o Bożym świecie nie wiedziała.
I co, żadna spostrzegawcza?
niezłe przeżycia







Witam się sobotnio.
Na początek :Jestem HAPPY ,bo zaliczyłam dziś informatykę i to na 5




sama jeszcze w to nie wierzę



A teraz Wam napiszę co się wczoraj wydarzyło.
Godzina 1.10 w nocy dzwoni telefon.DAREK
Odbieram i słyszę.
Co robisz?
-śpię
a wyjdziesz po mnie?
-co?
pytam czy wyjdziesz po mnie?
Ja oki,ale na który autobus.
A on ledwo co bełkocze i mówi
wyjdź z psem na spacer i,bo ja już idę do domu.
-





milczę,bo nie wierzę
-gdzie jesteś
wyszedłem od Rafała(brat)
ale się boję,że się przewrócę i mnie nie znajdziesz
-dobra idę





ubrałam się i wychodzę z psem z furtki.
Dzwonię do drania,żeby go zlokalizować ,gdzie jest obecnie.
-jestem gdzieś na drodze a wokół zaspy





-





-opisz gdzie
-GS może trochę dalej CPN
-przynajmniej wiem gdzie go szukać







Idę ,patrzę coś się tam w oddali pokazuje
Człapie taka sierota od lewej do prawej










dochodzimy do siebie
-cieszysz się ,że po ciebie zadzwoniłem?
No myślałam ,że mu przyłożę ze złości,nerwów


,ale i śmiać mi się chciało z tego jak on wyglądał.


Był taki mróz ,że wąsy mu zamarzły i miał białe normalnie





-jestem zła (obrażona)
krótka rozmowa-wymiana zdań

,holowanie do mieszkania



W domu od wejścia się drze,że on głodny.
Daj mu rybę,bo wie,że była na obiad



z frytkami i kefirem





Wściekła,ale mu zrobiłam to żarcie i chciałam iść spać.
Niestety nie wyszło.
Gadanie mu się włączyło.
Wkurzył mnie,to kazałam mu spieprzać do sypialni
ten do mnie z japą -zamknij się






-ja



Co Ty sobie wyobrażasz
Zamknij mordę






No i mnie wyprowadził z równowagi.






nagadałam dziadowi ile wlezie i wygoniłam spać.
Nawet został WEEKENDOWYM ALKOHOLIKIEM



Rano się budzę ,zwłoki leżą koło mnie




Przymusowa rozmowa(brak kasy na zakupy)
Zwłoki wyczuwają,że jestem zła.
Co Ci jest?
Coś nie tak?
Wypaliłam ZAMKNIJ MORDĘ wzięłam kasę i wyszłam.





Nerwy i śmiech naprzemiennie mną do tej pory szargają.
Nie odzywam się do zwłok,bo z trupami się nie rozmawia.






