hej kobietki witam po weekendowo
wczoraj wróciły moje dzieci z ferii:-)ale się za nimi stęskiniłam
Julinka u babci przytyła 3 kg
Adam 2kg
normalnie mieli słodyczy jak to powiedziała Julka po korek

Julinkę zaprowadziłam do szkoły oj ciężko było iść
wstać ciężko to raz a dwa ile śniegu ja nie wiem jak ja po nią pójdę na 13 z wózkiem
a taki luz miałam ;-)
w piątek szefowa załaciła
dołozyła mi aż 150 zł z tych 350 co mi nie zapłaciła
zero dyskusji z nią a to taki typ że
aby do 3 lat Antosia i jego pójścia do przedszkola wtedy ja do normalnej pracy pójdę
wczoraj walentynkowo mieliśmy
rano chłopaki dali mi po buziaku i poszłam do pracy potem mi Pietruszka miłe smsy przysyłał a o 15 mnie odwiedzili w pracy z pięknym kwiatkiem w doniczce całym w serduszka
ale mi milusio było
potem wieczorkiem jak dzieci poszły spać to ja jemu dałam siebie w prezencie
postaram się choć troszkę poczytać co u was
wczoraj po łepkach perzeleciałam co 10 post
widziałam śliczne fotki AS no i tort w jej wykonaniu powalił mnie na kolana

wczoraj wróciły moje dzieci z ferii:-)ale się za nimi stęskiniłam






Julinkę zaprowadziłam do szkoły oj ciężko było iść


w piątek szefowa załaciła






wczoraj walentynkowo mieliśmy




postaram się choć troszkę poczytać co u was



