As 76 -> Moje najszczersze Kondolencje. Domyślam się jak sie okropnie czujesz. Niestety przezywalam to , az dwa razy. . . Trzymaj sie :*
Dziś mija DOPIERO tydzień od Jego wyjazdu ............
Mimo,że planowałam sobie każdy dzień to i tak te 7 dni strasznie sie wlekły :-

-

-(
Najsmutniejsze są samotne spacery z Synkiem, i widok szczęśliwych rodziców na spacerku z dziećmi...
Brakuje Mi Go : Jego Ciepła , Dotyku , Słów


Staram sie nie rozczulać bo będzie mi ciężko .
Wole jednak w ten sposob o nim nie myśleć .
Mały już śpi a ja nie mam co robić... Teraz byśmy oglądali pewnie jakiś filmik z Mężem , albo sie Kochali

a tu cisza...
Dzwoni praktycznie codziennie ale tylko na 5 minut , bo nie dzwoni ze swojego telefonu. Jeszcze troszke i będzie dzwonil ze swojego numeru i uda nam sie dłuzej porozmawiać..........
Stoje sama między ciszą, wszystkie myśli się kołyszą... <lzy>
Przepraszam ,że Wam zawracam Glowe ,ale chcialam sie komus ''wygadac''
Jesli zabardzo bede narzekac i sie uzalac nad soba , sprostujcie mnie