reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi


u nas wczoraj byl 1 dzien ciepelka i mialam dylemat jak Alana ubrac, bo goraco jak w piekle......durna u nas pogoda, albo za goraco albo za zimno......teraz wyciera sie po podlodze w domu przy otwartym balkonie ubrany w krotkie spodenki (biedne kolanka) i krotki rekawek oczywiscie bez skarpetek, skarpetki zakladane sa tylko na wyjscie z domu a na nie buciki, inaczej je sciagnie :))
 
reklama
nie no u mnie 3 taki goracy wczoraj na działce lezał z gołym tyłkiem pod drzewem :p

u mnie mi nikt uwagi nie zwrocił bo widziały moje spojrzenie jak zagladały kantem oka do wuzka ;D
 
ja nie zakładam butkow bo mi ortopeda powiedział ze dzieci ktore nie chodza to nie musza nosic,,a z reszta pewnie i wygodniej bez jak sobie moze palcami poruszac

moja gnida nawet raczkowac nie chce :(
 
brenda pisze:
ja nie zakładam butkow bo mi ortopeda powiedział ze dzieci ktore nie chodza to nie musza nosic,,a z reszta pewnie i wygodniej bez jak sobie moze palcami poruszac

moja gnida nawet raczkowac nie chce :(

ponoc nie musza, ale jesli chce aby moj synus mial skarpetki to buty byc musza, inaczej sciagnie, poza tym jakos dziwqnie wygladasja dzieci bez buciczkow.....Alan ma takie szerokie przy palcach zeby nie wykrzywiac mu palcow :)
 
a ja sie wlasnie dowiedzialam ze buty powinno sie nosic bo wtedy dziecko sie przyzwyczaja do bucikow bo jak potem sie zaloy a ono do tej pory nie nosilo to moze byc nieciekawie........ale to tez tylko opinia jakich wiele!
 

to wlasnie drugi powod dla jakiego zakladam Alanowi buty, pamietam jak zalozyla po raz pierwszy, wyrywal sie, usilowal je zdjac, zloscil sie....teraz jest ok.....ale i tak pakuje je sobie do buzi.... a przy okazji...ile miesiecy ma dziecko ktore przestaje pakowac wszystko do pysia???
 
reklama

o rany....niezle....dlatego nie moge sie doczekac kiedy nic na wierzchu nie bedzie lezec, musze go non stop pilnowac...szlag mnie trafi ;)
 
Do góry