fanta20062
Mamusia Kubusia 2009
Cześć dziewczyny!
Zobacz załącznik 363526 Na dobry początek dnia ;-)
Przeczytałam Wasze posty więc z czystym sumieniem mogę rzec, że nie mam zaległości
. Pospałam dziś strasznie długo ale to tylko przez to, że Kubulec spał dziś do 8:30
. Z kredytem ruszyliśmy już do przodu
z czego się niesamowicie cieszę. Dziś jedziemy do biura nieruchomości skompletować papiery dla banku i zostanie nam tylko doniesienie ksera mojego dowodu, bo złożyłam już podanie i mam termin na 2 sierpnia, dopiero... Strasznie długo się czeka ale udało mi się za dowód nie płacić ;-), bo to przecież zmiana nazwiska a nie moje jakieś widzimisie :-).
Koleżana wczoraj siedziała u mnie do 17, później ją odwieźliśmy i dzień zleciał, fajnie bo zajeła się trochę małym, a ja mogłam obiad zrobić i nie jadłam sama <nie nawidzę jeść sama>.
Lenka, do pracy lecisz? Szkoda ale obiecaj, że będziesz wpadała no i na GG się czasem odezwiesz. Wypada chyba pogratulować
. Więc dołączam się do gratulacji!! Obyś szybko się wdrożyła w pracę i samych sukcesów ;-).
Gimpelka, ta też nie mam pomysłu na obiad. Może uda nam się coś od którejś zgapić
.
Dobra przyznać się kobietki co dziś macie dobrego na obiadek? No i do której można się wprosić
Justa, gratulację dla Amelki, dzielna dziwczynka, że tak szybciutko na nocnik się nauczyła
i jestem pod wrażeniem, że nie moczy się w nocy. Dobrze, że dołek Ci już mija. Czasem jest dobrze być egoistą i zrobić coś dla siebie. Ja np. czasem siadam sobie w koncie <no nie dosłownie w koncie
> z książką i mam trochę czasu dla siebie, a T bawi się z małym albo jak mały śpi. Jeszcze zależy kto co lubi ;-).
Zobacz załącznik 363526 Na dobry początek dnia ;-)
Przeczytałam Wasze posty więc z czystym sumieniem mogę rzec, że nie mam zaległości
. Pospałam dziś strasznie długo ale to tylko przez to, że Kubulec spał dziś do 8:30
. Z kredytem ruszyliśmy już do przodu
z czego się niesamowicie cieszę. Dziś jedziemy do biura nieruchomości skompletować papiery dla banku i zostanie nam tylko doniesienie ksera mojego dowodu, bo złożyłam już podanie i mam termin na 2 sierpnia, dopiero... Strasznie długo się czeka ale udało mi się za dowód nie płacić ;-), bo to przecież zmiana nazwiska a nie moje jakieś widzimisie :-). Koleżana wczoraj siedziała u mnie do 17, później ją odwieźliśmy i dzień zleciał, fajnie bo zajeła się trochę małym, a ja mogłam obiad zrobić i nie jadłam sama <nie nawidzę jeść sama>.
Lenka, do pracy lecisz? Szkoda ale obiecaj, że będziesz wpadała no i na GG się czasem odezwiesz. Wypada chyba pogratulować
. Więc dołączam się do gratulacji!! Obyś szybko się wdrożyła w pracę i samych sukcesów ;-).Gimpelka, ta też nie mam pomysłu na obiad. Może uda nam się coś od którejś zgapić
.Dobra przyznać się kobietki co dziś macie dobrego na obiadek? No i do której można się wprosić

Justa, gratulację dla Amelki, dzielna dziwczynka, że tak szybciutko na nocnik się nauczyła
i jestem pod wrażeniem, że nie moczy się w nocy. Dobrze, że dołek Ci już mija. Czasem jest dobrze być egoistą i zrobić coś dla siebie. Ja np. czasem siadam sobie w koncie <no nie dosłownie w koncie
> z książką i mam trochę czasu dla siebie, a T bawi się z małym albo jak mały śpi. Jeszcze zależy kto co lubi ;-).
niecodzienne zajecie
Do szkoły od poniedziałku przychodziła garstka dzieci , więc i moje zbuntowały się. Niech im tam będzie...
Znowu kłótnia.
jak mam iść po coś do urzędu to mnie krew zalewa.