reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

hejaa

Bodzia zaglosowalam,,chcialam z drugiego meila i juz nie moge?? czemu??

As ooo bloga stworzylas..wow...,,hee ja tez mam na blogspocie:)

Bodzia ja tego twojego nie mam...bloga,,a czemu to??

Jaa nocne marki..masakra...heheee
 
reklama
Hejka. Nową mame witam :)


a wiec.. w szpitalu bylismy aby wyciąc migdalek, naciąc wedzidelko i naciąc uszka, bo syn moj przygluchy juz byl od nadmiaru pllynu w nich. po wstepnym badaniu w poniedzialek ze samo nacinanie niewiele da, trzeba dreny zalozyc no i czy wyrazam zgode. wyrazilam. wczoraj mial zabieg. Po zniosl w miare dobrze. Moglo być gorzej. dziś wyszlismy do domy, z zaleceniem kontroli za miesiac. Tak zeby mi sie nie nudziło za barzo.. to teraz trzeba z Oskarem z uszkami na kontrol jezdzic. Mam nadzieje ze szybko tych drenów sobie nie wydrapie.

do tego wczoraj z Filipem jezdzilam na omowienie opiniii SI. za tydzien kolejne zajecia i bedą juz co tydzien. no chyba ze choroba kogoś rozlozy.
sniegu u nas od groma. tak w ramach przygotowan wiosenno-wielkanocnych :)

nieprzespanych nocy wspolczuje. Moi panowie , szczegolnie Oskar tez potrafi mi pobudki robić. nie powiem ze jestem z tego powodu szczesliwa.

Bodzia glos oddalam.
 
Oj Renata,to będziesz miała "biegania" niemało.Ważne,że już po zabiegach,bidulek pewnie się stresował przez to wszystko i Ty też. Dziewczyny,normalnie cuda tworzycie,naprawdę,gdybym obchodziła święta to z pewnością pokusiłabym się na te koszulki do jaj,faktycznie,problem z malowaniem byłby z głowy. Blogi już sobie pootwierałam,gdy tylko będę miała chwilkę przeczytam.Profilu na FB nie mam. Ależ mi dzień szybko zleciał,zaraz lecę dzieci kąpać i do wyrka,ze mną na czele,bo wcześnie mi się dzionek dziś zaczął (o 6:30) i był dość intensywny.Dobrze,że wczoraj obiad sobie na dwa dni zrobiłam. A co do nieprzespanych nocy to przy pierwszym dziecku zaczęłam przesypiać gdy przestałam mu w nocy cyca podawać.No,ale z młodszą to jeszcze za wcześnie na takie wybryki.
 
Dobry

Bodzia ło matko mnie by wołami o tej porze nie zwlukł nikt z wyra.
Chociaz musialam wstac rano hery umyc.

Renia to troszke sie nachodzisz,ale raz w m-cu dla dobra dziecka to mozna.

Miłego dnia.

Aguska wszystkiego najlepszego kochana,sto lat,usmiechu,zdrowka,super pracki,miłości,szcześcia i spełnienia marzen.
 
Ostatnia edycja:
Koralikowa ja spać nie umiałam a leżeć nie lubie tak bezczynnie...Bloga ogarnełam,na candy się pozapisywałam ;-)
Daj linka na swojego bloga coooo???Bo mi chyba znikł..
Dziewczyny dzięki za głosy!!! Ponad 100 mam :szok:i prosze o więcej ;-)
 
Koralikowa dzięki:*
Renata a pamiętam że wcześniej coś pisałaś o tych uszkach Oskara dobrze że już po wszystkim dzielny chłopak i dzielna mama;-)
ekomama ja to samo dziewczynom pisałam że cuda robią:-Dbo ja to dwie lewe ręce do takich robótek:-D:-p
Bodzia to jakieś plusy są że tak wcześnie wstałaś;-)

mój mały już ok dziś mija tydzień ospy mały rozrabia czyli wszystko ok:-D
 
hejka dziewczyny .
Nocka w miarę tylko z 3 pobudkami jeśli chodzi o Karolcię ,Ale pół nocy w nerwach w oczekiwaniu na Klaudię :rofl2::rofl2:
Ech dzieci ....:-D:-D
Uciekam do młodej
miłego dnia
 
Agnieszko

wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.







Witam się kobietki.

U nas za oknem mroźno,ale świeci
.


Od dziś siedzę w domu,znowu niestety,
w planach mam :jechać po świadectwo pracy,zarejestrować się z powrotem w UP,
i podjechać do m.do firmy złożyć podanie o pracę.
Muszę działać bo nic z tego nie będzie,
nie mogę sobie pozwolić na to aby trochę pracować,
a trochę siedzieć w domu,nie stać nas na to.


Maciek dziś lekcji nie ma,tylko jakieś sportowe zajęcia,
Emil też zabawy cały czas,
powiedział mi że musi ubrać zieloną bluzeczkę,
bo dziś 1-wszy dzień wiosny :)


Obiad już mi się kończy gotować,
nie mogłam spać,i już o 6 nastawiłam fasolkę po bretońsku:):)
Rafał jak wrócił z nocki,to się śmiał że ostatnio spać nie mogę.


A teraz zmykam kobiałki,
trzeba się ogarnąć,i jechać tam gdzie trzeba.
Miłego dnia.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Asiulka dzięki;-) ja też szukam pracy ale u nas to ciężko :dry:jeszcze mały chory to nie mogę nawet do UP iść:dry:
ach i ja pamiętam pierwszy dzień wiosny że na zielono trzeba było się ubrać:-D:-D:-D
u nas ponuro i śnieg prószy :dry:
ale jeszcze troche:tak:
 
Do góry