jestem i ja:-):-)
doszlam juz do siebie po wczorajszej wizycie:-)

ale za to robota mi sie w domku nagromadzila bo wczoraj za wiele nie zrobilam wiadomo z jakich powodow


wczoraj musialam z moja mala pojechac do dentysty-tzn zabrac ja ze soba,bo moj musowo musial cos zalatwic...bardzo sie obawialam ,ale okazalo sie ze nie potrzebnie;-):-):-)
nie bylam 1 sza ktora z dzieckiem przychodzi do dentysty


A mala siedziala jak zaczarowana i z otwarta buzka obserwowala jak pan mamie leczy zabki



nastepnym razem chce ja posadzic na chwile na fotel-niech sie pomalu przyzwyczaja ,ze to nic strasznego


;-)
slonko teraz wychodzi....ale i tak pewno za chwile zacznie znow padac


bardzo zle na mnie wplywaja takie zmiany pogodowe



gwiazdka zasnela przed chwila,obiadek w polowie zrobiony,dla malej rosolek na kurczaczku i makaronik,a dla nas skrzydelka na ostro,ziemniaczki mlode i salatka z malutkich pomodorkow-moja ulubiona



;-);-)


KASIA-przedewszystkim przepraszam ,ze sie nie zjawilam po ten voucher


jakos mi sie tyle spraw nazbieralo ,ze zapomnialam :-

sorry2:

ale zostalas obdarowana przez synusia-to musi byc superasnie mile;-)


SYLWIA-widze ,ze tez masz takie zachcianki jak i ja



moj Michu tez czesto jezdzi mi jak mam ochotke cos przekasic-tyle ,ze my to juz idziemy na calosc -bucket z KFC


obzartuchy z nas!!
a co do tych wizyt z ubezpieczalni ,to pewnie chca Wam cos nowego zaproponowac...bynajmniej my tez dostalismy wczoraj list ,takie podsumowanie zeszlego roku,i propozycje zmiany polisy na zycie;-)


ZALUJE OGROMNIE ze mnie ten park wczoraj ominal -ale coz sila wyzsza;-)


dobra dziewczynki ide konczyc obiadek,potem do Was wpadne


