hej
ee etam meza nie mam ale dla mnie w ciagu dnia niewiele to zmienia

maly spal 2,5h, za chwile pojdzie na druga drzelke, a ja w tym czasie skype z kolezanka

hihi
jedyny problem dnai to to ze po skzole musze na peiszo synka starszego zaprowadzic na muzyke (jakies20-25min) mlarszu, poczekac 45min i wroci te 25min o 18... Beda juz bardzo zmeczeni... I wtedy w domu to juz bedzie tylko szybko ackja jedzenie i spac !
dlatego musze juz teraz zaczac syzkowca kolacje ( kurczak izmeniaki i tele) zbey o tej 18h25 jak wrocimy moc tlko dogrzac i o 19 bye bye sweat dreams!
yasemin : ja tak odruchowo mowie szkola, bo tu to jets "ecole' szkola doslownie, a chodiz oczywiscie o przedszkole, 2gi rok. Synek ma dzis rowne 4 lata i 4 m-ce
marzenka : nie martw sie ! mùoj chodzi od 3 rz, i super, wueilbia ! nihgdy nie uslyszlaam z enie chce isc ! na pocztaklu nawet musial sie ubrac zanim siedlismy do sniadnaia, lacznie z butami ... hhahahahaha Chcial byc pewien ze jets gotowy, ze zdazy ... teraz juz podrosl i zmadrzal i juz tak mu sie nie spiesyz ma ochote sie zanbawkami w domku pobawic ...Ale chodiz chetnie i bardzoi mu sie szkola, zajecia podobaja.
Natomiats moj jest z KONCA grudnia i gdy zaczynaml przedszkole to jesczz enawet pelnych 3 lat nie mial ! Pierwszy rok jako z enie rpacuje moglam wie csobie pozwolic na to zeby chodizl tylko na rano ...Dla zabawy, nauki bycia wsrod dzieci. Chodizl wiec od 8h30 do 11h30, obiad wdomu, siesta w domu, pozniej plac zabaw itp
Tak samo zrobie z mlodszym synkiem. Za to w Moyenne section czyli II rok przedszkola juz traktuje sie to powaznie, i nie ma ze chodze pol na pol. Ttrzeba chodiz cna caly dzien czy mama pracuje czy nie. jedyne co to ta co nie pracuje nie musi dawac dziecka na stolwke ( ma prawo do 1-2 dni tylko zreszta zbey miejsc nie zabierac) i o 11h30 moze dziecko zabiera&c do domu an jedzenie, odpoczynek i pozniej je zaprowadza na 13h30 normalnie do 16h30.
To jets baaardoz meczacy tryb dnia. Nic nie mozna zaplanowac, bo do domu sie wtraca o 8h40 a wyjsc juz trzeba o 11h20. identycznie jets po poludniu, trzeba odkroic z 3godzin an czas na dojscie do skzoly/domu dla mamy...i tak naparwde ma sie tylko do dyspozycji 2,5h ... tylko sie chodiz camy dzien w te i spowrotem

JA tak robilam jeszcz ena poceatku tego roku ale od II smestru, jakis luty, moze marzec...skapityulowalam (tym bardziej ze czesto latalam do polski) i synek chodiz na stolowke i wtedy jest w szkole nons top od 8h30 do 16h30. I takim cudem moglam wkoncu powaznie wziac sie za dentyste, prawko itp itp ale za 1,5roku to sama przez 1,5roku bedzie mnie czekac z mlodszym :/ he he he