lubiczanka
Fanka BB :)
mi z kolei dzień popyla jak oszalały-pewnie dlatego,że przeszło pół dnia poza domkiem(Dawid miał dziś w szkole dzień sportu)...szybki obiadek-dla nas pizza,a dla J tatar(po wczorajszych kuchennych rewolucjach go naszło
)Pierwszy raz w życiu robiłam i czekam z niecierpliwoscią na powrót mego"chłopa"
))
Tichonek-dobrze,że chociaż chrzestni Mattiego nie odstawiaja Radka na drugi plan
))i pomyslnego przechodzenia poszczepiennego
A tak w ogóle-jak to weny nie miałas?????

Anineczko-dlaczego w getrach Siostra chodzic nie może?Że co niby?Rozpieść ja na maxa-a jak!!!
Co do prezentów to jeszcze słowo-bo np chrzestna Dawda,moja Siostra-często o jego ur przypomina sobie po fakcie itd,ale jak tylko jest sposobnośc widzenia się oko w oko,on naprawde czuje,że to jest"jego Ciocia"-i nie dlatego,że prezenty czy coś,bo ostatnio nic nie dostał-ale ciocia była i utulała go,i pogadała i była-cała dla niego
generalnie jeśli o chrzestnych chodzi to moje dzieci mają super...ja tak ogólnie o"ludziach"pisałam
Tichonek-dobrze,że chociaż chrzestni Mattiego nie odstawiaja Radka na drugi plan


Anineczko-dlaczego w getrach Siostra chodzic nie może?Że co niby?Rozpieść ja na maxa-a jak!!!
Co do prezentów to jeszcze słowo-bo np chrzestna Dawda,moja Siostra-często o jego ur przypomina sobie po fakcie itd,ale jak tylko jest sposobnośc widzenia się oko w oko,on naprawde czuje,że to jest"jego Ciocia"-i nie dlatego,że prezenty czy coś,bo ostatnio nic nie dostał-ale ciocia była i utulała go,i pogadała i była-cała dla niego

