Witam Helg'owo

no my weekend zaczety swietnie, wczoraj pojechalismy do znajomych na kawke, babki kawke a chlopaki pifko, a po pifku vodka

, no to jak zaczeli to nie wiedzieli kiedy skonczyc. Ja nie przygotowana bo ani kaszki ani wiecie oprocz papmersa jednego dla Mayi nicv innego nie wzielam,a glodna byla a kaszki ni ma

.
No to chlopaki sie napili az moj zaczal do tylu chodzic


beke mialam jak nic.
No dzisiaj piekna pogoda u nas a ja mam sterte rzeczy do prasowania, bo wczoraj sobie wypralam i na dworzu bylo i ladnie wszystko wyschlo.
Agata wspolczuje na prawde, Ty masz naprawde przyklad ze druga ciaza inna i drugie dziecko calkiem innne. Biedna, nameczysz sie i wogole.:-(
(ja wogole nie wiem co to kolki, zeby etc....

)
a Danielek swoja droga sie wymeczy, zeby mu wyszly

a co do Sandry , nooo zaczyna sie...i wlasnie teraz trezba uwazac bo jak sobie pozwolicie to masakra

U nas jak Natala cos przeskrobie to idzie do siebie do pokoju i koniec. I tam ciska wszytskim, krzyczy i wogole ale zaraz wychodzi , przeprosi i jest ok, no i oczywiscie podstawa to rozmowa, krora wcale sie nie wydaje latwa bo trzeba tak mowic zeby dziecko zrozumialo

Kamila kaszel u dziecka moze sie baaaardzo dlugo utrzymywac

.
Moja Maya ostatanio byla szczepiona jak maila kaszelek ;-). bo inaczej wogole bym jejteraz nie mogla zaszczepic

.
a Maya znowu mialamm katarek katki ze jak z krana i wiecie co nic jej nie podalam i tylko sciagalam w nocy z noska i w dzien i ladnie zeszlo samo

.
Izka Trzymaj sie , jestesmy z Toba :-)
Lilka co u Ciebie???!!!! mam nadzieje ze brak obecnosci to dobry znak
Buziaki Wszystkim MAmuska i Dzieciaczkom :************************