mamy z norwegii

[ana79]

Darika czy piszesz o swoim męzusiu tak pieszczotliwie, hi hi, no skad ja to znam
wczoraj jeszcze nie moglam zanac bo tak chrapał , że cały dom sie ruszał...ale to nic urażony moja uwaga twierdzi , że to ja chrapieno cuż nie przecze bo nie wiem co robie jak śpię....
Vilka nie stresuje sie , szybko sie wkręcisz
witam nowa koleżanką Lenkę

 

[tampeza]

witam z rana, ja wstalam jakas godzine temu, nadal jestem podziebiona i czuje sie bardzo zmeczona. mala spi na dworze, to mam chwile. starsza znowu akcja - kupa. pieluchy co prawda nie sciagnela, ale drapala sie po tylku i rece i wszystko dookola wysmarowane. nie mam juz sily na nia, nic tylko zloic dupsko gadowi.
pogoda chociaz zapowiada sie niezla, moze nie bedzie padac to pojdziemy na spacer po poludniu

 

[ana79]

ja pierdziele , ze nie ma sposobu na te ekscesy pieluchowe, wspołczuje ...Aga życze zdrówka.
Cezary męczy mi d... , ze chce na dwór , na terenie przedszkola jest gigantyczna slizgawka , dzisiaj zamknięte , więć mozna isc na plac zabaw, chyba tez sie ubiore i ruszam w teren.
przed chwila podbiegł do mnie rzucil we mnie instrukcja obsługi od gaśnicy i mówi :"prosię..."
to ja mu "dziękuję"
a on na to "nie ma sprawy mamusiu"
ma te teksty ...., ale najgorsze jest to , że chodzi i mówi kurdę, no wiadomo podłapal w domu , oj trzeba się kontrolować.
dobra zmykam bo mnie zaraz zakatrupi za kompa i dostane z kalosza a obiecałam ta ślizgawę:-)

pa , do później

 

[violkaa]

Dzięki za dobre słowa, postaram się pisać jak najczęściej
Muszę nadrobić te kilka stron :-)

Teraz uciekam, bo muszę się wziąść za sprzątanie.
Będę później, miłego dnia!

 

[Bellakama]

Hejka
Ja dopiero co ze szkółki wróciłam i jestem padnięta. Dzisiaj nie mieliśmy normalnych zajęć tylko takie warsztaty z negocjacji. Polega to na tym, że przyjeżdżamy na zajęcia i przez 8 godzin bawimy się w różne zabawy i dzisiaj na przykład przez 2,5 godziny bawiliśmy się w zabijanie Drakuli Stracony jak dla mnie czas. Kiedyś lubiłam te zajęcia ale teraz jak mam Adę to myślę tylko co tam w domu a zwłaszcza jak z teściową zostaje tak jak dzisiaj. No i apropo tej jej opieki na małą to ją dzisiaj opieprzyłam, bo wyobraźcie sobie od 8ej do 15ej moje dziecko zjadło tylko 50 ml kaszki Jak to usłyszałam to myślałam, że zawału dostane. A moja teściowa tłumaczy się tym, że ona nie chciała. No fakt niejadek z niej jest ale jakoś podczas zabawy jej wciskam i zjada a ona prosze odpuściła sobie Wnerwiona jestem strasznie a do tego zmęczona i ta pogoda dobijająca, bo na zmiane raz słońce raz deszcz

 

[darika]

U nas w końcu pięknie, opalam się na tarasie na kostiumie, Alan biega na bosaka :-):-):-)

ana dokładnie to o moim kochanym mężusiu, dobrze że nie podczytuje bo obraza by była na maxa, z chrapaniem u nas to samo, do tego gadanie przez sen , noo tragedia, szkoda że ali nie ma swojego pokoiku to chociaż on by się wyspał.
Fajna ta ślizgawa.

tampeza zdrówka! Z tymi kupami to załamać się można, skąd się takie pomysły w tych małych główkach biorą

 

[darika]

kama zbijanie Drakuli cokolwiek to znaczy
Ach te teściowe, ja z moją bym Alana nawet na pół godziny nie zostawiła.

 

[ana79]

Kamila szok , ja tez zawsze wciskałam pod czas zabawy jak nie chciał jeśc, wspołczuje Takiej Opiekunki, mi nawet nie chce sie zając a jak raz bylismy u znajomych na weselu całe szczęście , ze wrócilismy wcześnie , bo Czarek miał pieluche tą sama co go zostawiliśmy o 17... na drugi dzień walka z odparzeniami, normalnie temat rzeka a mnie to sie czepia o wszystko .
co do zajęc warsztatowych ja tez miałam , i jaieś scenki do odgrywania, u mnie cieżko z komunikacją :-(więc troche otwierają czlowieka, no na twoich studiach to napewno sie przydadzą w interesach takie negocjacje , jak nie w małżeństwie.
Darika tak ciepło super , ja popołudnie przespałam z Czarkiem

 

[ana79]

Mam pytanko do Marty , Marta czy jest coś organizowane w Bergen na dzień dziecka ?

 

[Bellakama]

Ja też niechętnie ją zostawiam z teściową ale jak mama wyjechała do siostry a Rafał w Norge to nie mam wyjścia niestety. Ogólnie moja teściowa uwielbia przebywać z Adą i wręcz prosi mnie, żebym jej ją przywoziła. Pieluchy na szczęście zmienia dość często i reszta opieki chyba też bez większych zastrzeżeń ale to karmienie mnie przeraża i to jej tłumaczenie "ona naprawdę nie chciała jeść!" Kurde jakbym miała tak ją karmić jak ona to już dawno dziecko zamorzone by było
Darika a co z Twoją teściową nie tak, że nie zostawiłabyś Alanka z nią