reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

mamy z norwegii

dzieki Kasiu za komplement:-)

przyznam bez ogordek ze potrafie sie targowac ale tylko na tym na czym sie znam, czyli samochody, wozki i cale wyposazenie dzieciece, bo poprostu doswiadczylam i sie interesuje to wiem co ile stoi. A za nauke mechaniki to musialabym podziekowac temu ze po pierwsze wychowalam sie z chlopakam, a po drugie brak mechanik, ktory kazal mi sam sobie robic male rzeczy wokol i tlumaczyl co i jak dziala. Poza tym krecilam sie z chlopakiem przez 4 lata, ktory nie dosc ze mial pojecie o samochodach, to jeszcze byl i jest zapalonym motocyklista, wiec i tego troche liznelam;-)

A co do rozmiarow po ciazy to jest tak, jednej znika wszystko w try migi, a innym zostaje az skoncza karmic (moj przypadek), a innym jeszcze dluzej:baffled:

to co ogolnie sie podaje to na wyjscie ze szpitala powinno sie brak ciuchy mniej wiecej z 5, 6 miesiaca ciazy - to zalezy jak kto tyje, ja mam 22 tydzien i nic nie przytylam jeszcze. Jak pozniej pojdzie to nie bede wiedziala w co sie ubrac bo taki brzuchol pewnie wyskoczy z nienacka:-D
 
reklama
ale sie obzarlam truskawek ze smietana, az sie ruszac nie moge:szok:

a teraz bedziemy sprzedawac samochod nasz stary, wiec tym razem to ze mna sie beda targowac, a to juz ciezsza sytuacja, bo potrzebujemy go sprzedac zeby dwoch ubezpieczen nie placic i po co nam dwa? Maz ma wade wzroku i to ja jezdze, wiec dwa samochody na jednego kierowce to troche duzo,,, ale nie dam im sie tak latwo, bede walczyc;-)
 
..jak z 5-go m-ca powiadasz.. hmm.. dobrze by bylo.. chyba.. a na pewno lepiej niz teraz.. bo ja juz 22kg na plusie mam.. brzuszek wiem ze moze zajåc troche czasu zani zejdzie ale mam nadzieje ze ten celulit z pupy i ud troche zejdzie, podgardle tez.. choc wiem ze ostatnio tez troszke wodå podeszlam.. hmm. ale zastanawiam sie ile z tego to woda a ile czekolada i inne...

..a na truskawki ostatnionio ja tez mam jazde i kupuje nagminnie i wpierniczam (dzis kupilam 2pudeleczka) i mleko i jogurty i inne o smaku truskawki lub truskawko-podobnym..

 
Kasiu ja po 8 miesiącach po porodzie zakładałam swoje ciuchy z przed ciązy:tak: a karmiłam piersią do 11 miesiąca...a przytyłam 19,5 kg w ciąży a wzrostu mam 172cm.
Innym chodzi innym nie, zależy od genów... a jak Twoja Mama po porodzie? albo ze strony Taty jak to wygląda?
Moja Mama po 3ce dzieci szybko wracała do swojego wyglądu z przed...
JA teraz mam wielką dupę i cycki i tak mi zostanie aż do porodu, na buzi tyci tyci tylko a biodra mam wąkie i szybkoz nich zchodzi chociaż chciałabym żeby coś tam zostało;-).
Także myślę że największe znaczenie mają tutaj tylko geny no i trochę samodyscypliny...z resztą na początku jak bedziesz karmic to bedziesz na diecie...szynka gotowana, zupki, mieso gotowane a nie smażone itp...
 
Ostatnia edycja:
masz racje, to zalezy do genow i to duzo,,,

ja nie bylam na diecie, bo mala nigdy nie miala boli brzuszka, ale za to jadalam zdrowo i cwiczylam nawet w fitness clubie i nic, waga nawet nie ruszyla sie ani kilograma:szok: ale potem po odstawieniu samo zeszlo, bez diet, cwiczen i przy ciastkach:-) i to w trzy tygodnie,,,,,,,

wiec geny, geny i jeszcze raz geny, ale oczywiscie jak sie bedziesz objadac to nic geny ci nie pomoga;-)

ja sie zbieram, bo padam,, aktywny dzien byl,,,,
 
oj nie wiem czy uda mi sie polozyc, bo mala spac nie chce:no: pospala w samochodzie po 18 i tu sie problem pojawil, pozwolilam jej nawet do 23 pobrykac bo wiedzialam, ze wczesniej sie nie da, ale i to dla niej za wczesnie:no:

mi to sie i tak zawsze schodzi troche zanim tak naprawde zasne, bo zanim wieczorna toalete wykonam, a potem nasmaruje brzuszek i cycuszki to sie juz schodzi, a potem przynajmniej jeden rozdzial z ksiazki i dopiero zasypiam;-)

ale mam nadzieje, ze w koncu zasnie i ja bede mogla tez sie polozyc:confused:
 
ojojoj....to Twoja Sandra oporna ;-)...może wtedy rano dłużej pośpi..
moja odpadłą o dziwo o 21:30 :szok: szook!!!
A jutro rano pobudka bo jade zone znajomego z dziecmi zawiezdz do centruma na przecenki i to umówiona jestem na 10:szok:....
jak ja wstane o 8mej to sama nie wiem :no:..ale nic obiecałam//////
 
no i rzeczywiscie pospala rano, bo wyszla z lozka o 10:30, ale wolalabym zeby szla wczesniej i troche wczesniej wstawala, bo jak sie zdarzaja takie napiete dni z mnostwem rzeczy do zalatwienia, bo wieczorem juz odplywam a ona dalej bryka w salonie:crazy:

dzisiaj jej nie pozwole na spanie w samochodzie..... jak to moj maz do Sandry mowi: "Z mama nie ma zartow, nie wygrasz Sandra!" a mi sie tylko smiac chce, ale nie moge bo ona wtedy nie traktuje na powaznie to co jej sie mowi:baffled:
 
reklama
HEJ hej....ale się rozpisałyście....:laugh2:
no dzisiaj było fajnie....Natalka raz się biła z Kevinem...raz sie śmiali i fajnie bawili....ale bylo naprawde suuper...pogadalam sobie..połaziłam :tak: a to dobrze...
A jutro jade na kawke..znowu dzionek zleci:tak:
No i wtedy pakowanko...he he
A jak tam u Was? U mnie dzisiaj było słoneczko:szok:!!!!
 
Do góry