reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z PFŚ

Nie no leje... naprawde mozg to ma chyba po mamusi momentami...

ale powiem ci ze ja wlasnie dlatego nie lubie do PL jezdzic bo P najchetniej to by spal u tatusia a ja mam z Joshem gdzies sie podziac u mojego taty czy babci mu to juz wisi. Nosz kuchwa chyba rodzine tworzymy jedna a nie samotna matka z dzieckiem plus singiel?
No i jak jestesmy w Polsce to wszyscy odrazu sa najwazniejsci a my przy okazji. Tlumaczy to ze niby ich tyle nie widzial i chce sie nacieszyc. No spoko rozumiem, ale pomimo wszystko najpierw powinnismy byc my a dopiero potem resza, tak jak to mamy tutaj w domu. Wlasnie dlatego nie lubie jezdzic do PL bo tylko sie wkurwiam. Tu jestesmy sami i jest po mojemu :-)

ale z tym chorowaniem to naprawde... masz racje...
 
reklama
Ta... Aż przykre, że jest młody bo były takie momenty, ze tylko przez młodego zostaliśmy razem ... Obecnie jest inaczej wiadomo, ciśnienie pójdzie już w dół i jest inaczej... No ale sama wiesz jak to jest czasami :|

Mamusia też jest boska, marudzi mojej mamie, że nie ma pieniędzy na wesele, ale łazienke TERAZ remontuje - w zeszłym roku drugą remontowali - jakby nie patrzeć trochę kasy trzeba na nowe płytki chociażby... Albo potrafiła uzbierać prawie 20 tys na samochód w przeciągu 6 mc... nie ona nie ma pieniędzy już nie wspomne ile ich pole kosztuje, bo chyba byś zawału dostała... suma 6cio cyfrowa ... :| Tak ale oni kasy nie mają na wesele własnego syna ;/ Mi to ogólnie lata czy dadzą czy nie. nie jestem łasa na kasę mimo tego jak piszę...
nie no to jak jedziemy do jego rodziców to z jego siostrą nic nie rozmawiam powiedz mi o czym mam rozmawiać z osobą niepełnosprawną, która siedzi w chacie, czasem pojedzie na rehabilitacje słucha muzyki i śpiewa tak, że krzyk młodego i płacz to czysta poezja ;/ W dodatku matka z niej robi totalnym paralitą, każe jej to robić, każe tamto ;/ Nie jest aż tak niepełnosprawna bo myślenie ma dobre i nawet potrafi opitolić swoją matkę - nie raz słyszałam... Mało tego gdy ma okres przyszła szwagierka to wiem, dlaczego? Otóż zawsze jest głaskana po główce o jaka biedna Bogunia bo ma okres och bo ją boli... Nosz scyzoryk mi się w kieszeni otwiera! Też miałam bolesne okresy i, co? ŻYJĘ! Jest kobietą! Takie cholerne prawo natury! Nie moja wina, że nie może przeciwbólowych brać, watpie też aby z nią do gina chodziła ;/ Z teściem też rozmawiam tyle, co nic jak tam zdrowie praca i prawko OT, najgłówniejsze pytania..a teściowa tylko się wpitala i nikomu nie pozwala nic mówić bo przerywa, a jak coś gada to takim fałszem jedzie, że z kilometra czujesz ;/ Więc w tym domu ona jest najważnijesza synuś i wnuczek, męża ma w upie, a córkę tak jak wyżej ... Ale mi mówi o miłości i uczuciach, ze rzekomo ich nie mam? Ze swoją matką potrafię się wygłupiać, tachać ją z jednego pokoju do drugiego dla jaj, czy sobie mówić cały czas pszczółki pod ślinę. U nich tylko widziałam jak teściowa synusia ulizuje po włosach i mówi mój synuś no to kufa! Nigdy nie widziałam aby się wygłupiali NIGDY! Może ja jestem jakaś dziwna? ale kurna nawet kota mozna zagłaskać na smierć lizaniem po włosach i mówieniem mój synuś ;/

Reszta rodziny jest w porządku, ale zapewne opinie mam taką wyrobioną przez nią, że ogień, aż się boję ;/ A to, że nie jedziemy do jego kuzynostwa to jego wina, że pracuje tutaj w KO i zjeżdża tylko na weekendy ...

Nie ale ja jestem wszystkiemu winna ;/

Dlatego powiem Ci, że mimo iż nie lubię mieszkać w KO, to przynajmniej liczymy tylko na siebie i nie słysze jakiś durnych rad teściowej, swojej mamy też, ale ja swojej odsapnę i jest spokój, teściowej odsapnę, ze się nie zgadzam znowu jest gnój ;/ Nawet jak ją zjedziesz z góry na dół to poza tym, że cisnienie Ci się obnizy to po niej i tak spłynie jak deszcz po rynnie i dalej swoje;/ W listopadzie mówiła, że nie powinnam zyć tym, co było i zacząć od poczatku, było dobrze. Teraz w niedziele powiedziała mi to samo ;/ Mimo, że nic nie wspominałam sprzed roku tylko teraz jej niedawne zachowanie, nie uszanowała mojej decyzji o bozym narodzeniu, że sama w domu z młodym chciałam być, pojechałam TYLKO do mojej jednej babaci bo była chora, później wygarnęłam jej o babci jako jej, ze ma w upie wnuka nie będąc na urodzinach, (to co mam kurierem telegram wysłać za potwierdzeniem odbioru, żeby była ZAPROSZONA?! ) Chyba doskonale wie kiedy młody się urodził więc nie wiem, o co się sapie... Więc nie wiem albo z nią jest coś nie tegeś, albo ..... z nia jest coś nie teges :eek:
 
Ostatnia edycja:
Kaśka ze Ty jeszcze normalnie funkcjonujesz to duze brawa dla Ciebie :-D

nie wiedzialam ze Twoj ma siostre niepelnosprawna. Co jej jest?

Kurcze nie wiem co Ci powiedziec bo dla mnie to jest chore i naprawde Cie podziwiam. Ze przynajmniej potrafisz jej powiedziec co myslisz - bo ja nie wiem czy bym umiala. Szacun dla Ciebie :-D Szkoda tylko Marcinka ze taka glupia sytuacje musi ogladac i tata babcie miec...
 
Ona ma delikatne porażenie mózgowe i niedowład lewych kończyn, ale dzięki rehabilitacji normalnie chodzi. Fakt z ubraniem ma problem i potrzebuje pomocy, ale wmurwia mnie gdy każe jej np przywitać się z kimś - będzie chciała to się przywita(?!)
Tak samo jak się młody urodził i przyjechały do szpitala to no, pocałuj marcinka w czoło ;/

Ogólnie teściowa miała toksoplazmozę w ciąży i teraz ma niepełnosprawną córkę...

Obecnie się z nią nie piertole, szacunek muszę mieć bo po primo jest starsza ode mnie, jest matką mojego narzeczonego i jest babcią mojego syna. W sumie to ze względu na te 2 ostatnie czynniki jestem w miarę "grzeczna" Bo tak to bym już dawno za kłaki wytargała i dostała tak profilaktycznie liścia dała.

wiesz, dzięki teściowej znowu pale, bym pewno nie paliła, ale doprowadziła mnie do takiego szału, żeby się pohamować musiałam zapalić...

Wiesz ojciec jak ojciec, gdy jestesmy sami jest zupełnie inaczej, ale babunia ... sama widzisz... Ogólnie to jest cholernie długa historia i niezłą komedie mozna by z tego nakręcić jak z J.LO i Jane Founda - jak dobrze piszę sposób na teściową dwa tylko bez sposobu ... heh :nerd:
 
Do góry