reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamy z tatusiami z turcji

reklama
Melek dziecinko , nikt tu nie jest tak podły żeby ci źle zyczyć mam 100% pewność , pozatym jak jedziesz na mój temat nie martwisz sie tym że moge poronić , akurat to mnie zupełnie nie marwi bo słowa pisane nie sa w stanie do tego stopnia mnie zdenerwować żebym mogła zaszkodzic tym mojemu upragnionemu dziecku , co do religji jakbys nie zauwazyła dotad nikt tu nie wypowiada się źle , a wręcz odwrotnie staramy sie ja bardziej poznac i zrozumieć np. ja nie wymagam od mojego pana zmiany wyznania , szanuje w to co wierzy , poszukuje niektórych wyjaśnień w internecie lub dopytuje sie tu , chyba to znaczy że staram się choc trochę zrozumieć , choć zdaje mi się że niegdy nie zrozumie do końca , bo musiała bym zacząć od podstaw i zainteresować się , zakochać w niej i zgłebiać , uczyć , ale wiem że to nie dla mnie , więć chcę choć trochę rozumieć , co do wulgaryzmów pamiętaj bo ja już dopytała , najpierw było słowo , potem któś powiedział to jest wulgaryzm , dokładnie tak jak w Panu Tadeuszy , którego przeczytałam 3 razy , dzięki mojej pani profesor, 3 razy dlatego że chciałam go rozumiec bardziej a trudno było mi to dokonać przez ową polszczyzne starą- pisana wierszem ................dbaj o siebie , jeśli miałas już raz problem , bo to ważne , ale nie rób z siebie nieszczęśliwej i pokrzywdzonej , jak tez stwierdziła Shira , bo tu nikt nie chce cie skrzywdzić , ps . moja droga kiedys walczyłam z moim dyslektyzmem , ale nie widząć rezultatów a poznając bardziej życie i jego powazne problemy , przestałam sie akurat tym aspektem przejmować , tym bardziej że poznałam wielu inteligentnych ludzie którzy szanuja i lubią mnie za to kim jestem i jaka jestem a nie za moją ortografię
 
Melek- dzewczyno, nie wiem czy az tak jesteś uwrażliwiona z poowdu bycia w ciąży czy też jesteś juz taka z natury, ale twoje posty ostatnio są wręcz dziecinne- jak może ci przyjść do głowy że któraś z nas chciałaby twojego poronienia dziecka???????????????????? Jak możesz w ogóle poruszac taki poważny temat i oskarżać nas o to. To jest akurat tak ważna sprawa , że aż mi sie naprawde przykro zrobiło. :-:)-:)-( Sama leżałam od szóstego miesiąca w łóżku aby nie stracić maleństwa, wiem jaki to jest strach gdy odliczasz kolejny miniony dzień , który daje mu wiekszą szansę na przeżycie w razie wczesniejszego porodu. Przeleżałąm 2 miesiące w łózku na lekach, ze skurczami brzucha. To były najgorsze chwile w moim zyciu- porodu nie mogli wywołać ale było podejrzenie , że dizeko będzie przez te skurcze niedotlenione. Nie musze chyba pisać co to znaczy dla każdej przyszłej matki. Potem juz się modliłam żeby wcześniej urodzić , aby nie było za pózno bo leki juz mi wcale nie pomagały. Spędziłąm 3 tygodnie w szpistalu, ale kropłowki tez były w pewneym momencie za słabe. Gdy poczułam się lepiej wypisano mnie. za kilka dni wróciłam do szpitala na KTG i wszystko było w porządku. ....następnego dnia jednak przed godziną 12 odeszły mi wody i ........11 godzin póżniej zobaczyłam mojego krasnalka:-) Urodzil się w 34 tygodniu i musielismy walczy o jego zdrowie. Leżał w inkubatorku, musiał przejść przez rehabilitację. Wiem co to znaczy strach o życie najkochańszego dziecka i dlatego twoja uwaga jest naprawdę nie na miejscu...........
 
mój Boże Karolcia , gratuluje że przebrnełas , rozumie co czułaś , cieszę się że się wszystko dobrze skończyło , dzięki Bogu na razie mi nic nie jest , choc tez mnie straszą znajomi hmmm wiek , zagrożenie , statystyki urodzin dzieci z wadamu po pewnym roku życia kobiety [ pierwsze dziecko ] , powiem wam ze staram się o tym nie myśleć , dziękuje że czuje sie dobrze , że nie ma jak narazie żadnych nie wskazanych objawów , hmmmmm niedawno ktos zaproponował jedz zrób usg 3-wymiarowe do specjalisty lub 4-wymiarowe dobry specjalista może po kolorach okreslic stopień zagrożenia chorób dziecka jeszcze nie narodzonemu hmm siadłam i pomyślałam , potem rozmówiłam się z Aykutem , doszlismy do 1 wniosku , NIE!!!!!!!!!! co ma byc będzie , mamy 100% nadzieje będzie dobrze , a co miała bym zrobic jak by mi lekarz opisał prawdopodobne chorobę ... co miała bym zrobić?????? nigdy bym sie nie pozbyła tego dziecka , poczęcie jego było zaplanowane od stycznia , moje wieloletnie marzenie , nie chcę żadnych 4-wymiarowych usg , a Aykut mnie upewnił w tym mówiąc te słowa - '' będzie wszystko dobrze , z naszym ukochanym dzieckiem''

według mnie minełam 12 tydzień ciąży , według lekarza 13 [ on liczy od ostatniego dnia miesiączki , ja poprostu wiem kiedy hahahaha]

12 tydzień ciąży
Teraz już zaczynają rosnąć paznokcie. Będą one rosły aż do porodu. Zakończył się również rozwój wszystkich struktur organizmu. Tak więc są już rączki i nóżki. Zaczęły się także wykształcać organy płciowe, ale dostrzegalne będą dopiero w późniejszym terminie. Do końca wykształciły się powieki. Obecnie są zamknięte i tak zostanie aż do porodu. Obecnie zarodek ma około 6.5 cm i waży około 15 gram.

haha jak byłam ostatni raz u lekarza w zeszłym miesącu i robił mi usg maleństwo miało 30mm , mmmmmmmmm , gdyby to było wskazane chciała bym takie zwykłe usg co miesiąc , bo moge widzeć moje dziecko , to cud naprawde cud ..........................
 
a teraz na BabyBoom znalazałam to hmmmmm jejciu jak oni to liczą , ja juz sie pogubiłam

TYDZIEŃ 14
(12. tydzień po poczęciu)

Zwykłe burczenie czy...

Uwaga ! Każda ciąża jest inna, dlatego podawane przez nas fakty pełnia jedynie funkcję orientacyjną. W razie jakichkolwiek wątpliwości, skontaktuj się ze swoim lekarzem.

Niektóre kobiety mogą już na tym etapie ciąży odczuwać ruchy płodu, inne muszą jeszcze poczekać kilka tygodni. Z reguły szybciej potrafią je rozpoznać mamy, które już rodziły oraz osoby szczupłe. Już wkrótce te delikatne muśnięcia zmienią się w dzikie harce skutecznie wyrywające nawet z najgłębszego snu.
A propos - wiele ciężarnych skarży się właśnie na bezsenność. Wypróbuj znane od lat domowe sposoby - szklankę ciepłego mleka, kojący masaż lub odpowiednie konfiguracje poduszek (pod nogą, pod brzuchem, za plecami...), a może... warto kupić większe łóżko (przyda się po porodzie, jeśli zdecydujecie się na wspólne spanie !).

Ty
Być może wraz z powiększaniem się brzucha zaczynasz odczuwać większy niepokój o zdrowie dziecka. To dobry czas, aby wraz z lekarzem omówić kwestię ewentualnych badań prenatalnych. Kiedy będziesz z wizytą u lekarza, poproś go, aby umożliwił Ci posłuchanie bicia serca dziecka. Za pomocą czułej aparatury Dopplera będziesz mogła posłuchać jego szybkich uderzeń (zwielokrotnionych w przypadku bliźniaków).
Słuchanie odgłosu bijącego serduszka jest ogromnym przeżyciem i wzbudza wiele emocji. To doświadczenie z pewnością pozwoli Ci na głębsze uświadomienie sobie, że Twoje dziecko jest odrębną osobą, a Ty gościsz je tylko w swoim wnętrzu przez 9 miesięcy.
Twoje dziecko
Dziecko osiąga wzrost 7,5 centymetra i waży około 14 gramów. Rozpoczyna trenowanie odruchu ssania, poprzez podciąganie górnej wargi. Żebra i kręgi dziecka kostnieją, a nerki rozpoczynają produkcję moczu. Dzięki ukształtowanemu pęcherzowi moczowemu, maluszek może zrobić siusiu (na takiej samej zasadzie, jak po urodzeniu). Mocz jest wydalany do płynu owodniowego. Powstaje też otwór odbytowy, który rozpocznie swoje zadanie w chwili wydalenia przez dziecko smółki (czyli pierwszej kupki).
 
Aureolo,z USG nie przesadzaj,nie jest ono obojętne dla zdrowia.Nie przesadzaj też z siedzeniem przed komputerem.Kobiecie w ciąży wolno nie więcej niż 4 godziny dziennie siedzieć przed ekranem monitora.Unikaj przebywania z tyłu włączonego monitora,bo tam jest największe promieniowanie..
Miło przeczytać, że do swojej ciąży podchodzisz normalnie,w końcu ciąża to nie choroba. Chyba,ze zaczynają się jakieś niepożądane objawy.Ale i wówczas nie należy wpadać w panikę. Najważniejszy jest spokój i zwolnienie tempa życia.O racjonalnym odżywianiu nie wspomnę i dotlenianiu się również,bo to oczywiste.
Tak trzymaj dalej,pogody ducha, a docinkami nie przejmuj się.
Pozdrawiam
 
Karolciu,współczuję Ci,że tyle musiałaś przejść. Ale jest teraz dobrze.Jesteś w Polsce,gdzie opieka medyczna nad dzieckiem jest chyba jednak lepsza niż w Turcji (wnioskuję z Twojego wcześniejszego wpisu,gdzie przekazałaś,że w Turcji o mało co, nie wykończyli Ci synka i dopiero w Polsce wyzdrowiał). Oby jeszcze Emruś przyzwyczaił się do przedszkola.
Widziałam w Alanyi szpital miejski od środka i doznałam szoku.Ogólny brud, fetor z toalet na parterze budynku roznosił się chyba na cały budynek.(podobny fetor czułam tylko w publicznych toaletach ala turka) Zajrzałam do izby przyjęć,widok też był przygnębiający.Było to 5 lat temu,może teraz coś się zmieniło.Cała Alanya się zmienia,więc może zmiany również dotarły do szpitala.
Alanya zawsze robiła na mnie wrażenie czystego miasta i może dlatego ten szpital zrobił na mnie tak niekorzystne wrażenie.A przecież jest to miejsce,gdzie powinno być szczególnie czysto.

Karolciu,jak Twoje praktyki.Moja obecna turkolożka,a wcześniej anglistka też przechodziła przez szkoły wszystkich szczebli.Rzeczywiście szkoła podstawowa jest najtrudniejsza jeśli chodzi o języki obce.Łatwiej tam zainteresować biologią czy geografią,bo na tych lekcjach coś konkretnego się dzieje.
Świetnie,że jako drugi przedmiot wybrałaś sobie jęz.polski.Turków przybywa w Twoim mieście ,więc zawsze bedzie możliwość dorobienia sobie.Masz teraz 3 języki,z których możesz zrobić użytek. Życzę,aby tak się stało.Moja córka z korepetycji osiąga przychód rzędu 1500 zł.Uważam,że to całkiem nieźle.
Pozdrawiam
 
droga Bemol dziękuję za miłe słowa , zawsze staram sie podchodzić odpowiednio do każdej sytuacji w życiu , jak poszłam 1 raz do ginekologa w ciąży , uśmiechniety starszy lekarz podziękował mi i powiedział ze dawno nie miał pacjętki tak uśmiechniętej i zdrowej w ciąży jak ja , miłe to było , poza tym jak sobie przypome WZWC i chemie którą brała i co miesieczne wizyty w zakaźnym w Warszawie , zastrzyki , tabletki , wyniki , biopsia hmmmmm tam też mimo złych bardzo wyników lekarz dziękował mi za uśmiech z którym przyjeźdzam , lubie zartować lubie chumor , jaki on by nie był aby nie obrażał innego człowieka , co do usg wiem dziewcyzny ze nie mozna zbyt przesadzać , dla tego napisałam że gdyby tylko można było [ ja bardzo chetnie haha] , poza tym hmmm komputery, dotlenienie hmmm nie jestem w stanie tak do końca , pracować musze bo sobie nieporadze bez co miesięcznej pensji , pracę mam po 12 h na dobę [ własnie przy komputerze niestety ] , przestałąm jeździć do domu rowerem , chodzę na pieszo gdyż rowerem jestem w 5 lub 10 min a na pieszo idę 20 min w jedną strone ....... będzie dobrze , musi być wiem to
 
Czesc dziewczyny:-)
Witam z powrotem po krociutkim urlopie. Widze, ze ostatnio bylo tu dosyc hmm "goraco" :-)

Chcialam jeszcze cos dodac w temacie wizy - pierwsza wiza dla Turka moze byc na dluzej niz 1 miesiac. Moj Ali caly czas przyjezdza do Polski na taka wize turystyczna (jako powod przyjazdu sa wlasnie odwiedziny) i za kazdym razem dostaje ja na 3 miesiace (pierwsza takze). Zalatwienie wizy zajmuje mu jeden dzien - rano wizyta w Ambasadzie w Ankarze, wypelnienie formularza i po pol godzinie odbior paszportu z wklejona wiza (oczywiscie ten wariant jest troche drozszy, ale za to jaki wygodny). Co do zaproszenia - pierwsze zaproszenie bylo rzeczywiscie zalatwiane przeze mnie w Urzedzie Wojewodzkim, ale nastepne juz pisalam odrecznie, dolaczalam kopie mojego paszportu i to wystarczalo. Dodam jeszcze, ze Ali nigdy nie musial przedstawiwac zadnych zaswiadczen o zatrudnieniu, stanie konta itd. Takze naprawde jestem zdziwiona tym co przytrafilo sie Gosi. Nie wiem jak to jest, ale moze naprawde zalezy od humoru urzednika?
Poki co trzymam kciuki za Gosie i Aureole, aby szybciutko mogly byc ze swoimi mezczyznami :-)
 
reklama
Cos mi sie jeszcze przypomnialo...Jak juz wczesniej wspominalam powoli organizujemy nasze zycie w Polsce. I w zwiazku z tym trapi mnie jeden temat, a mianowicie, czy sa honorowane w Polsce tureckie dokumenty typu ukonczone szkoly, swiadectwa pracy itp? Czy maja tutaj wogole jakas wartosc? Jak to wyglada w praktyce? Powiem szczerze, ze jedynym tematem spedzajacym mi sen z powiek jest kwestia pracy dla Alego w Polsce..Niestety nie skonczyl zadnych studiow, polskiego nie zna, znajomosci zadnych tutaj nie mamy...Ehhh...troche czarno to wszystko widze...
 
Do góry