Pinka tylko ze my wtedy mieszkalismy w Pl.Maly miał wtedy biegunke i wymioty przez 3 dni.Ja mu dawalam własnie cieple picie i tak jak u was nie nadazałam z praniem.A w tym szpitalu to dali mu kroplowke bo on nic nie jadł i nie pil.I bałam sie zeby sie nie odwodnil.Dostał po tych 3 dniach jeszcze 40 st goraczki.Wspolczuje bo ja wtedy to juz nie mialam siły. Po tych 3 dniach jak wyczytałam o tym cieplym to troche zaczał pic i juz tak nie wymiotował.
Moze podaj jej tej marchwianki co dziewczyny pisały.No i dawaj jej czesto ale malo picia.Buzka dla Wiki i zdówka.
Co do szpitala to ja tez mam uraz i nkomu nie zycze takich przejsc.
Moze podaj jej tej marchwianki co dziewczyny pisały.No i dawaj jej czesto ale malo picia.Buzka dla Wiki i zdówka.
Co do szpitala to ja tez mam uraz i nkomu nie zycze takich przejsc.