Hej Babeczki!Uf, gorac nadal straszny ale to dobrze, wole upal niz deszcz

U nas ok choc dzis rano Oskarus tak plakal, nie wiedzielismy juz co robic, noszenie, lulanie, kolysanie, jedzonko, nic nie pomagalo.Dalam mu wiec pierwszy raz herbatke z kopru i chyba pomoglo bo usnal.Tak wiec przypuszczam ze bolal go brzusio.Teraz jest juz ok, spi sobie slodko caly dzien, bylismy na zakupkach i maly tez cale dwie godziny smacznie spal.Chyba zmeczyl go ten placz.Ale mowie wam tak plakal ze ja sie razem z nim rozplakalam bo tak mi go bylo szkoda, juz prawie glos stracil tak sie darl, wszyscy sasiedzi go slyszeli.No ale na szczescie jest juz dobrze.Od jutra zaczynam powoli przygotowywac rzeczy bo w piatek juz wyjezdzamy

Nie moge sie doczekac, za tydzien o tej porze bedziemy juz w Polsce, mad morzem.Chyba musze kupic jakas chuste na biodra bo tak w samym stroju kapielowym to nie bardzo, jeszcze z 5 kilo mi zostalo ale wygladam przynajmniej dla mnie stanowczo za grubo.Jeszcze zle sie czuje w swojej skorze,mam nadzieje ze w koncu kiedys wroce do swojej wagi.
Maggusia-Brianek jest taki cudny i wogole pieknie wygladacie razem
Dorcia-zakupy dla dzidziusia to super sprawa, ja uwielbialam lazic, ogladac i kupowac takie malenkie rzeczy.No i nadal lubie i tak jak Maggusia pisze wole kupic cos malemu niz sobie.Oj jak nasze dzieciaczki potrafia zawrocic nam w glowach

Nio to zmykam bo pogoda sprzyja spacerkom
